Skocz do zawartości
Forum

Nienawidzę ludzi ciągle sprowadzających innych na ziemię, z kijem w doopie i poważnie traktujących życie.


Gość BógJestZły

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BógJestZły

To jest najgłupsza grupa ludzi, od której doznałem najwięcej cierpień. Całe życie zawracanie tyłka, żeby się wziąć do roboty, żeby poważnie myśleć o życiu i odwalić ten sam schemat. Szkoła, studia, praca, związek, dzieci. Od dziecka słuchałem tego zawracania doopy, żeby przestać gadać i wziąć się do roboty, żeby myśleć o przyszłości, żeby wstawać do jepanej szkoły. Im bardziej to lekceważyłem, tym bardziej ludzie, którzy to widzieli mieli ból i zadbali o to, żebym się stresował tym, czym nie miałem zamiaru się stresować. Przychodziłem do szkoły, siadałem w ławce w klasie i gadałem to laski z klasy mówiły, żebym zszedł na ziemię, wyszedł z chmur i robił zadania. Śmiałem się i kpiłem na głos z tego co było na lekcjach, więc nikt nie traktował mnie poważnie. Bo uznali idioci, że człowiek jak ja nie ma przyszłości, bo ma gdzieś system. Teraz to ja może będę milionerem do trzydziestki, a oni są w kancelariach na stażach za 1900 pln. Wieczna spina doopy, stres przed maturą i ciągle stresowanie mnie przez laski opowiadaniem jakie to konsekwencje mnie nie czekają. Teraz to samo w pracy. Wszyscy na spinie, ciągle "to jest ważne, bardzo ważne, będziemy mieć problemy..." stwarzanie sobie na okrągło problemów przez ludzi. Patrzenie krzywo na wszystkich "oderwanych od rzeczywistości"

Z moich znajomych ci z kołkiem w doopie, którzy myśleli o "przyszłości" są teraz w opłakanej, najgorszej sytuacji. Ci natomiast, którzy sobie wszystko olewali, naukę, pracę, robili sobie jaja na maturze, jeździli gdzieś do różnych prac i robili sobie w nich jaja, mieli to w d... mają najlepiej. 

Nie cierpię jak ktoś coś zaproponuje, jak jedziemy gdzieś ekipą, robiliśmy różne głupie rzeczy, a ktoś mówi "nie róbmy tego", "dobra daj już spokój, bo do roboty trzeba wracać. 

J3bać to. J3bać robotę. Naprawdę. J3bać, że jutro trzeba wstać. Jak ci robota nie pasuje do wypadu, imprezy to nie idziesz i tyle. Masz w doopie. Bierz L4, wyjeżdżaj za granicę, zostań bezdomnym, ale nie zawracaj innym łba. Na ciężkiej pracy i zaangażowaniu zarobisz ochłapy. Zresztą jak chcesz to zarabiaj te ochłapy, ale nie truj mi, mądrzejszemu, który ma to w d...jak to Polaczki zawsze robią innym i pilnują, żeby każdy był zajepany robotą w pracy. 

To się i tak nie liczy. Nawet się nie obejrzysz, a już stoisz przed otwartym grobem i myślisz, czy naprawdę warto było? Czy to wszystko miało jakieś znaczenie? 

Kołek w doopie to najgorsze co może być. Nie cierpię tych ludzi, formalistow, sluzbistów, bezdusznych, pragmatycznych z rybimi, pozbawionym jakiegokolwiek blasku oczkami. 

Naprawdę większość popełnia błąd i przesrała swoje życie w schematyczny sposób. Cholerne rybie, bezduszne oczka, całkowicie niewrażliwe i zamknięte na wyższą percepcję tego świata.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

A, jeszcze tekst, który mnie najbardziej niemiłosiernie wkurfia:

"Koniec gadania, do roboty" 

albo "Fajnie się gada, robota czeka"

Chui z tym! jeden wielki CHUI! W ch... mam tą robotę. 

Najbardziej szanuje ćpunów, włóczęgów, lekkoduchów, którzy nie muszą się rozmnażać i wiecznych nastolatków.

Odnośnik do komentarza
W dniu 13.02.2021 o 12:58, Gość BógJestZły napisał:

Z moich znajomych ci z kołkiem w doopie, którzy myśleli o "przyszłości" są teraz w opłakanej, najgorszej sytuacji. Ci natomiast, którzy sobie wszystko olewali, naukę, pracę, robili sobie jaja na maturze, jeździli gdzieś do różnych prac i robili sobie w nich jaja, mieli to w d... mają najlepiej. 

Z tego wynika, że nadajesz z innej planety. Skoro taki jesteś szczęśliwy wyznając i realizując swoją "filozofię", to dlaczego tak boli Cię rzekome nieszczęście ambitnych?

W dniu 13.02.2021 o 12:58, Gość BógJestZły napisał:

J3bać to. J3bać robotę. Naprawdę. J3bać, że jutro trzeba wstać. Jak ci robota nie pasuje do wypadu, imprezy to nie idziesz i tyle. Masz w doopie. Bierz L4, wyjeżdżaj za granicę, zostań bezdomnym, ale nie zawracaj innym łba. Na ciężkiej pracy i zaangażowaniu zarobisz ochłapy. Zresztą jak chcesz to zarabiaj te ochłapy, ale nie truj mi, mądrzejszemu, który ma to w d...jak to Polaczki zawsze robią innym i pilnują, żeby każdy był zajepany robotą w pracy. 

Co Cię powstrzymuje przed dążeniem do osobistego szczęścia? Zostać bezdomnym, to chyba nie problem? "Polaczkami" nie musisz się przejmować.

W dniu 13.02.2021 o 12:58, Gość BógJestZły napisał:

Naprawdę większość popełnia błąd i przesrała swoje życie w schematyczny sposób. Cholerne rybie, bezduszne oczka, całkowicie niewrażliwe i zamknięte na wyższą percepcję tego świata.

Jest takie znane powiedzenie: "żyj i daj żyć innym", odpłyń w "wyższą percepcję tego świata" i uwolnij się od "sztywniaków", a ich od siebie.

W dniu 13.02.2021 o 13:04, Gość BógJestZły napisał:

Nienawidzę ludzi ciągle sprowadzających innych na ziemię, z kijem w doopie i poważnie traktujących życie.

 Uwierz, że ci z rzekomo rybimi, bezdusznymi oczkami, oprócz kija w doopie mają tam jeszcze wystarczająco dużo miejsca dla ciebie.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
4 godziny temu, Yonka1717 napisał:

Z tego wynika, że nadajesz z innej planety. Skoro taki jesteś szczęśliwy wyznając i realizując swoją "filozofię", to dlaczego tak boli Cię rzekome nieszczęście ambitnych?

Co Cię powstrzymuje przed dążeniem do osobistego szczęścia? Zostać bezdomnym, to chyba nie problem? "Polaczkami" nie musisz się przejmować.

Jest takie znane powiedzenie: "żyj i daj żyć innym", odpłyń w "wyższą percepcję tego świata" i uwolnij się od "sztywniaków", a ich od siebie.

 Uwierz, że ci z rzekomo rybimi, bezdusznymi oczkami, oprócz kija w doopie mają tam jeszcze wystarczająco dużo miejsca dla ciebie.

Bo muszę jeszcze funkcjonować i partycypować w tym systemie, żeby jak najszybciej nie musieć w nim funkcjonować. Niedługo się to skończy, gdyż grube hajsy pomnażają się na moim koncie. Tylko obawiam się jak bardzo jeszcze zdążą mi sprowadzacze na ziemię uprzykrzyć życie zanim licznik wybije koniec mojej męki i dożywotnią rentę. 

Uwierz, że ja daję żyć innym. To do mnie zawsze dopiertalają się ci sprowadzacze na ziemię i zadbają, żebym za długo nie mógł tkwić duszą i umysłem w tym co jest 1000 razy bardziej sensowne od tego o co wszyscy się codziennie sracie. 

Ludziom przeszkadza święty spokój. Zawsze im przeszkadzał święty spokój i efekty widzisz teraz na naszej planecie dookoła. Ten cały pośpiech to wszystko robione na szybko, dokładnie, na cito. Wieczna spina doopy. Zamiast zwolnić, wyhamować z tym jepanym postępem. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...