Brak przyszłości doprowadza mnie do stanów załamania

[Gość weronika246]

Witam,
W 2014 roku zdaję maturę, i już teraz mimo, że jestem dopiero w 1 klasie liceum bardzo się boję. Uczę się w klasie medycznej, nie wiem jednak jakie mam wybrać studia. Myślę, że będę zdawać biologię i chemię, może WOS. Niczego nie jestem pewna. Wiem, że mam jeszcze mnóstwo czasu ale już chciałabym wiedzieć na co pójdę, przyłożyć się jeszcze bardziej do tych przedmiotów. Myślałam o farmacji, ale na 100 % się tam nie dostanę, pozostaje psychologia lub pedagogika- i tu pytanie. Co lepsze? Chciałabym wybrać takie studia po których będę miała z czego żyć. Boję się, że nie zdam matury, że nigdzie mnie nie przyjmą. Popadam w płacz, złość z tego powodu dość często. Niemal codziennie to przeżywam. Czuję, że popadam w depresję, od tego zamartwiania się. Proszę o pomoc, proszę doradzić co robić. Pozdrawiam, Weronika.

[Ania]

Weronika no i po co ty tak sie zamartwiasz?:)
Co ma być to będzie;0)
nie zdasz za pierwszym razem to podejdziesz kolejny raz do matury:)
kierunek obierz taki bys się w nim czuła dobrze i pewnie
taki który uważasz za najlepszy i pewny przyszłościowo :)
głowa do góry dziewczyno nie potrzebnie tak się martwisz naprawdę:)
a jak przed skończeniem wpadniesz i przyjdzie Ci wyjść za mąż ?to co potniesz się bo nie będzie ci dane w odpowiednim czasie podejść do matury?:)i co zaczniesz się zamartwiać tym razem o przyszłość dziecka ?Twoje stany depresyjne nie śa stanami depresyjnymi uwierz mi

[fijolek]

Fajnie, że w ogóle myślisz o swojej przyszłości, ale wrzuć na luz. Nikt w wieku 16 lat nie wie, co chce robić, kim być, ani nawet kim tak naprawde jest. Dopiero sama siebie poznajesz, próbujesz odkryć, kim jesteś i czym się interesujesz. Ucz się najwięcej z tych przedmiotów, które lubisz, które sprawiają Ci przyjemność. Jesli jesteś w klasie medycznej to już jakąs decyzję podjęłaś, prawnikiem już raczej nie będziesz. Matura nie jest wcale taka straszna, wręcz przeciwnie, jest bardzo do zdania dla przeciętnego ucznia, a jak się przyłożysz to zdasz bardzo dobrze i sama wybierszesz uczelnię, bo dostaniesz się na większość albo wszystkie. Naprawdę. Jeśli szukasz przyszłościowego zawodu to nie polecam pedagogiki. Natomiast farmacja jak najbardziej. Próbuj dziewczyno, o ile podoba Ci się ten pomysł by być farmaceutą i naprawde lubisz chemię i biologię. Psychologia ten jest fajna, ale tam trzeba mieć raczej humanistyczna naturę.

[Gość bezrobotna szukająca]

Z perspektywy osoby mającej takie jak wymagane w ogłoszeniach doświadczenie, wykształcenie, oraz doświadczenie w szukaniu i znajdowaniu pracy bez znajomości a także jako kobieta z tykającym zegarem biologicznym napiszę Ci, że na 90% spraw i tak nie masz wpływu.
Nie ma się co zamartwiać, bo jakbym ja tak myślała, to teraz leżała bym po 9ej utracie pracy patrząc szklanym wzrokiem w sufit.

dodam, że trafiam zawsze do prac gdzie jestem pierwsza do odstrzału, często do wykonania czarnej roboty. Mam wykształcenie, doświadczenie, ale co z tego? W moim przypadku równie-jak nie bardziej istotna - jest umiejętność rozpoznania kto mnie bierze do pracy jedynie po to żeby mnie wykorzystać i potem wyrzucić a kto planuje związać się ze mną jako pracownikiem na dłużej.

[Gość ninka]

Werka co ty matura to tylko matura, nie ma co sie zamartwiać, jak masz jeszcze tyle czasu. Ja zdawałam w zeszłym roku i uczyłam się w sumie tylko w ostaniej klasie liceum. Chciałam iśc na medycynę, ale zabrakło mi punktów. Poszłam na chemię, ale zamierzam poprawiać maturę i zdawać na medycynę w przyszłym roku. Przecież zawsze jest jakaś opcja, nie?

[liryka]

przecież oprócz farmacji masz jeszcze kupę innych kierunków np: stomatologia, lekarski, ratownictwo medyczne, fizjoterapia, chemia środków bioaktywnych i kosmetyków, chemia, biologia, ochrona środowiska, bioinzyniernia, weterynaria, zootechnika, biotechnologia, Technologia Żywności i Żywienia Człowieka, Dietetyka, Kosmetologia. Na te wszystkie kierunki wystarczy zadawać biologię, chemię. Odradzam Ci iść na pedagogikę bo nauczyciele wcale dużo nie zarabiają. Nie bój się, jesteś w pierwszej klasie, wszystko jest dla ciebie nowe. Nauczyciele straszą że niedługo matura, zawsze tak mówią. Zobaczysz po tym roku będziesz już stary wyjadacz:) Zastanów się w czym się widzisz i zacznij do tego się uczyć.Dlaczego mówisz że na farmacje się nie dostaniesz???

[sindy81]

no właśnie dlaczego zakładasz ze sie nie uda? kiedys ogladalam taki filmik na necie ze przyciagasz do siebie energie w ktora wierzysz. jesli wierzysz w to ze wszystk osie uda i jestes optymista - przyciagasz dobra energie, ale jeli jestes pesymista to przyciagasz zla i faktycznie spotyka Cie pech. Jak bedziesz isc ulica i codziennie wierzyc ze sie zaraz potkniesz albo zlamiesz noge to faktycznie tak sie stanie, latego musicie sciagac dobre mysli i dobra energie

[Natalia Bator]

Przede wszystkim za bardzo wszystko przeżywasz, za bardzo się martwisz i całkowicie brak Ci wiary w siebie. Jesteś w 1 klasie. Masz jeszcze czas aby konkretnie zdecydowac się na co chcesz iść. Możesz złoćyć na kilka kierunków, w razie jak nie spodoba Ci się któryś - przenieść się na inny. Nie martw się, bo naprawdę nie masz powodów do zmartwień, a jedynie możesz sobie zaszkodzić, bo popadniesz w stan depresyjny i pojawią się lęki. Skup się na nauce. Ucz się, ale miej też chwilę dla siebie i na spotkania ze znajomymi. Pod koniec drugiej klasy zastanów się co Cię interesuje i co chciałabyś robić. Nie zakładaj, że się nie dostaniesz. Wierz, że się uda. Chcesz iść na farmacje - skup się na biologii i chemii. Na pewno Ci się uda. Najwazniejsze, to nie stresować się niepotrzebnie, nie przeżywać. Skup się na nauce do matury. jeśli zdasz dobrze egzamin, będziesz miała otwartą drogę na każdy kierunek. nie rezygnuj z marzeń przez brak wiary w siebie. Uda Ci się - tylko musisz o to walczyć, a stres, płacz i niepewność to Twoi najwięksi wrogowie. Tak naprawdę kierunek często wybiera się w ostatniej chwili, bo przez ten czas możesz wpaść na zupełnie nowy pomysł. Może się okaże w 3 klasie, że chcesz być lekarzem i zdawać na medycynę - to bardzo dobry zawód. Dlatego pierwsza najważniejsza rzecz - mniej stresu, nerwów, żadnego płaczu, więcej wiary w siebie, skupienia na nauce i na chwili relaksu, aby nie zasiedzieć się w książkach, a na decyzję przyjdzie jeszcze czas. Wtedy zastanowisz się co byś chciała i jak już wybierzesz kierunek - po prostu o niego walcz i nie zakładaj że się nie uda. Załóż, że na pewno się dostaniesz bo jesteś inteligentna, ambitna i z takim zasobem wiedzy jak Twój, masz szansę być kimkolwiek zechcesz. Powodzenia!