Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego ten związek się rozpadł?


Gość i...5

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Właśnie moj partner odszedł gdyz dusil go brak kontaktu z moim synem. Nie potrafił nawiązać z nim kontaktu, twierdził ze syn nie chce lecz js uwazam ze zrobil za malo,malo sie starał. Kilka kłótni było między synem a partnerem i nami takze po tych sytuacjach. To człowiek uparty, chciał ingerować w moj dom,wychowanie nic w zamian nie dając, minimalny wkład finansowy. Kiedy prosiłam o cos zrobił w domu chodź nie zawsze. Chciał kontrolować wychowanie nad moim dzieckiem zarzucając ze nie jestem stsnowcza. Również moja rodzina byla przeciwna przez brak kontaktu z moim synem . Przez trudną sytuację w kraju z dnia na dzień poinformował mnie o wyjeździe za granicę do pracy mimo iz obiecywał na poczatku ze ma dosyć wyjazdów i nigdy tego nie zrobi. Chciał isc do psychologa gdyz sytuacja go dlawila z moim dzieckiem, nie poszłam zaluje. Ost mieliśmy kryzys, ale było ich kilka przez wiele przeszliśmy razem, ten nie przetrwał odszedl po ost kłótni z moim synem. Chciałam walczyc, tlumaczylam ze nigdy nie bylam przeciwko niemu, wspierałam w kontaktach z dzieckiem, poprawie, twierdził ze to wina mojego dziecka. Nigdy nic nie umiał sobie zarzucić. Gdzie był błąd, kto popełnił. Uparty człowiek, milczy i zawsze tak bylo po kłótni. Relacje dla każdego byly ciężkie. Kto zawinil,gdzie jesr problem

Odnośnik do komentarza

Nie nam oceniać kto zawinił, każde z was patrzy na ten poblem z innej perspektywy i prawda jak zwykle leży pośrodku.

Za duży był rozdźwięk między wami co do wychowania syna, syn też nie dążył do porozumienia, konflikt charakterów, to wszystko spowodowało, że on nie chciał dalej być z wami, miał prawo. 

Syn pewnie zadowolony z  takiego obrotu sprawy, to było trudne dla niego tak samo jak dla partnera. Nie polubili się pewnie od początku. 

Odnośnik do komentarza

Też mi się tak wydaje że każdy miał inne zapatrywania. Inne charaktery może. Nie potrafili się dogadać. Czasami tak jest. Nasz wybór partnera może nie pasować innym także dzieciom. Nie masz na to specjalnie wpływu. Może to i dobrze że tak się stało?

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Cały Twoj post to litania narzekan tak naprawde na partnera. Za malo pieniedzy dawal,za malo robil dla Ciebie  i nieswojego jakby nie patrzec dziecka,za malo sie staral, dom  Twoj, dziecko Twoje.Twoj syn sie z nim klocil  a Ty  pozniej z partnerem co najwidoczniej jeszcze dalo poparcie Twojemu synowi. Co tak naprawde do zyskania mial Twoj byly partner na relacji z Toba? I dlatego wlasnie faceci nie chca wchodzic bardzo czesto w zwiazki z kobietami z dziecmi .Wiec Twoj partner zabral zabawki i odszedl.Teraz nie ma problemu i nie musi chodzic po psychologach ani dzielic sie kasa z Toba i Twoim synem. Ja nie wiem oczywiscie jak bylo dokladnie. Ale to on zrezygnowal z tego zwiazku wiec...

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość i...5 napisał:

Relacje dla każdego byly ciężkie. Kto zawinil,gdzie jesr problem

Witaj, skoro relacje dla wszystkich były cięzkie to pomysl o tym że może lepiej się stało że się rozstaliście. Tobie przeszkadzało duzo jego cech których nie chciał zmienić, a raczej po prostu nie chce pracować nad tym aby coś zmienić. Mówisz że tylko facet nie chciał, a co z synem? Syn zapewne też nie chciał więc wyszło jak wyszło. Ty nie zwracałaś uwagi, gdy on zwracał to było źle:

11 godzin temu, Gość i...5 napisał:

Nie potrafił nawiązać z nim kontaktu, twierdził ze syn nie chce lecz js uwazam ze zrobil za malo,malo sie starał. Kilka kłótni było między synem a partnerem i nami takze po tych sytuacjach. To człowiek uparty, chciał ingerować w moj dom,wychowanie nic w zamian nie dając, minimalny wkład finansowy. Kiedy prosiłam o cos zrobił w domu chodź nie zawsze. Chciał kontrolować wychowanie nad moim dzieckiem zarzucając ze nie jestem stsnowcza

I przez to że były kłótnie między dzieckiem a nim, ty nic nie robiłaś albo zawsze stawałąś po stronie syna to facet stwierdził że się nie  będzie męczył z nie swoim dzieciakiem i zostań sobie z nim sama. Brutalne ale sorry, nikt normalny nie będzie się starał w takiej sytuacji bo zawsze będzie tym złym, upartym i t.d. Także uważam że dobrze się stało. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Gość i...5 napisał:

 Gdzie był błąd, kto popełnił.

(...)

. Kto zawinil,gdzie jesr proble

A dlaczego ktoś musiał zawinić i popełnić błąd? A z drugiej strony wytykasz przede wszystkim  błędy partnera (milczy po kłótni, za mało się starał) a to jak rozumiem partner proponował psychologa, więc raczej widział problem.

Związek z kobietą z dzieckiem to niełatwa sprawa i jeśli dziecko nie akceptuje partnera to może być pozamiatane pomimo najszczerszych chęci. To nie tylko partner powinien się tu starac.

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, trampkarz napisał:

A dlaczego ktoś musiał zawinić i popełnić błąd? A z drugiej strony wytykasz przede wszystkim  błędy partnera (milczy po kłótni, za mało się starał) a to jak rozumiem partner proponował psychologa, więc raczej widział problem.

Związek z kobietą z dzieckiem to niełatwa sprawa i jeśli dziecko nie akceptuje partnera to może być pozamiatane pomimo najszczerszych chęci. To nie tylko partner powinien się tu starac.

No ale niektóre samotne mamusie że swoimi bombelkami tego nie rozumieją. Jeszcze pretensje do faceta że nie stawał na rzęsach żeby jej bombelka zadowolił. Ot taka to piękna natura matek szukających ojca dla swojego dziecka. Dawaj kasę, opiekuj się nami, rób wszystko co ci karzemy...ale jak ci się coś nie podoba ? To chcesz oedynusie rozdzielić matkę z dzieckiem ? Wynoś się chamie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...