Skocz do zawartości
Forum

Czym może grozić wywołanie demona / diabła ?


Gość Blady czarny

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Blady czarny

Mam 15 lat . Od września mam problemy w szkole . Z nauka i kolegami . Nie dogaduję się ze swoimi rówieśnikami . Podobnie jest z kuzynami , których nie cierpię . Mieszkają blok dalej .... Jestem zagrożony na dzień dzisiejszy z 7 przedmiotów . Mam tez problem z panem od chemii , który się nade mną znęca . Wyzywa i się drze na mnie . Popadłem w silne stany lekowe a jak pomyśle o tej szkole to czasem mam biegunki . Z tego powodu chciałem wywołać demona . Tego w zakonnym stroju ( Valak , Walak lub Wolak ) Chciałem poprawić oceny , stać się bogaty , nieśmiertelny no i .... silny ... Chciałem znaleźć tez ukryty skarb , dzięki któremu stałbym się bardzo bogaty i mógłbym to sprzedac kosmitom . Przed północą wyszedłem z domu , gdy wszyscy spali ... Babcia usłyszała , jak wychodze i jakoś mnie powstrzymała ... Zgasiła wszystkie świece i kazała mi wyrzucić ta sól . Spuściła ja w toalecie . Ta szkoła to jakiś koszmar . Wrzesień był najgorszym miesiącem . Zdarzało się , ze pan od chemii bił mnie linijka po plecach . Niby lekko , ale czułem się poniżony . Zacząłem się ubierać na czarno i słuchać dziwnej muzyki . Bardzo dużo schudłem , ze nosze już rozmiar xs . Zawsze nosiłem S/M

Prawie codziennie przez ten wrzesień wymiotowałem . Po szkole lub w szkole . Przed odpytywaniem lub sprawdzianem . Nie miałem apetytu , myślałem tylko o tym jak bardzo mnie Tam nie lubili . Za kare musiałem zakładać dziwne ubranie . I ten wiklinowy , ohydny krawat ... Gdy babcia z matkami znalazły w moim pokoju książki o diable i magii to chciały mnie wyrzucić z domu . Bardzo dużo miałem takich książek ... Babcia spaliła je w piecu ... Ale kilka schowałem ... Tych najważniejszych . Pamietam , ze spaliła księgę opisująca piekło i zaświaty źródlane . Zapewnię trafie w to pierwsze miejsce ... Ale to wina tej szkoły ... To przez nich chciałem wywołać demona ... Księga ta opisywała tez , jak porozmawiać z demonem lub jak nim pokierować . Duchy można przekierować poczta głosowa Onet . Zmarła mi ciocia , wiec próbowałem się z nią skontaktować . Było mi bardzo zle . Płakałem . Byłem bezsilny . Miałem poradnik na ponad 300 stron jak wywoływać  kosmitów . Jest to bardzo trudne i ryzykowne ... Słuchałem black metalu i oglądałem zdjęcia wampirów . Po nich miałem halucynacje i widziałem upiorne twarze , słyszałem głos Szatana . Powiedział mi , ze mnie wybrał i ze zawsze będzie w moim pokoju 

Odnośnik do komentarza

Głupota. Mój kuzyn to zrobił jak miał 16 lat, później rodzina go odtracila, matka oddała do internatu, matka to wiodła się z ojcem, jak był 30 ukradł coś i poszedł do więzienia. Wcześniej mu żonę zabili. Nikt go nie lubi. To co się działo w jego życiu złego nie mówił rodzinie bo się nie chwalił. Wiem że ma się dużo pieniędzy, bo daje wskazówki przybysz z wywoływania, lucek ale trzeba dać coś w zamian, on musiał dać i nie jest tego świadom bo jest za głupi. Wiem że ma pieniądze i napewno nie są to wypracowane. 

Kiedyś spróbowałam to zrobić i wywołać kogoś, z przeszłości i był to Hitler i zanim usiedlidmy to poczułam jak coś mnie cialo za ramię i mówiło ki nie rób tego ty nie potrzebujesz jesteś wyjątkowa i masz dar bez magii i uwierzylam w to i uciekam, zanim wstałam to papier spadł ze stołu. A ja chciałam zobaczyć czy posiadam moc wyjątkowa prubowalam przesunąć pudełko zapałek wpatrując się i byłam zdziwiona że mi się to udało. 

Mam zdolność przewidywań. Czasem ktoś kto o mnie myśli za mocno to jego działania też odczuwam. Więc jak kiedyś mnie zdradził ktoś mi bliski to czułam że to robi, tak poprostu jest to niewytlumaczalne dla mnie. Staram się to od siebie odsoeac bo się tego boję. 

W dzień śmierci zadzwoniła do mnie osoba która umierał, wszyscy słyszeli dzwonek który był przypisany a jednak fizycznie nie było połączenia. 

To nie są żarty z demonami. Lepiej być tym dobrym i wierzyć w Boga i nie dopuszczać złych. 

Odnośnik do komentarza
Gość Ubrany na czarno

Czemu akurat Hitlera chciałeś wywołać ? Ja chciałem pogadać akurat z Wałkiem ( dużo osób ma na nazwisko Walak)  

To demon w stroju wiedźmy zakonnicy. Chciałem się od niego dowiedzieć czy istnieje piekło i zaświaty. Bo od małego żyję w strachu na wróble, że piekło gdzieś jest . To mnie straszyło zawsze... O niczym innym nie myślałem tylko o tym . Chciałem też być nadziany, mieszkać w luksusach a nie w rozpadlinach. Kiedyś z kolegą wywoływałem marzannę . W oknie zobaczyłem straszną starszą panią, która uciekła z piekła... Waliła nam w okno . Wyglądała na jakieś 99 lat ... Waliła laska w okno i darła się , że spłonę .. Później zniknęła we mgle a niebo wywróciło się do góry nogami.

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Gość Blady czarny napisał:

Z tego powodu chciałem wywołać demona .

No to był powód jak cholipcia ? A dla kogo miał być ten demon? I dlaczego taka a metoda, a nie pomodlenie się do Anioła stróża i Ducha świętego ? ?

19 godzin temu, Gość Blady czarny napisał:

Zdarzało się , ze pan od chemii bił mnie linijka po plecach .

Nie wiem czy wątek jest prawdziwy-serio ?  Dziś to jest niemożliwe, bo uczeń jest nietykalny. Wystarczy zgłosić dyrekcji, a jak nie pomoże to kuratorium. Gwarantuje, że pomoże. Jeśli nikt nie zgłasza to takie coś ma miejsce -to oczywiste.

19 godzin temu, Gość Blady czarny napisał:

Ale to wina tej szkoły ... To przez nich chciałem wywołać demona

Nie, chciałeś to zrobić bo nie miałeś w sobie Boga ?

19 godzin temu, Gość Blady czarny napisał:

Było mi bardzo zle . Płakałem . Byłem bezsilny .

I w tych momentach an 100% pomaga nie demon a Bóg. Obrałeś nie ten kierunek młody człowieku.

A co do tytułowego pytania: teraz się pytasz co Ci grozi gdy już go wywołałeś i z nim jesteś? Trochę rychło w czas ? . Skoro tak lubisz zdobywać wiedze i czytać to sobie poczytaj czym to grozi. Pytanie zadajesz chyba retorycznie...

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość zwiędły chłopiec .

Chciałem z nim nawiązać kontakt , bo wiem ze Valak wie gdzie są ukryte różne skarby . Jakbym je znalazł miałbym złoto , bogactwo i byłbym nieśmiertelny . Walak wie w którym konkretnie miejscu są . Wie tez o położeniu różnych planet i skrywa tajemnice na temat węgla . Chciałem tez oddać mu swoje kości wzamian za bogactwo , akceptację ze strony równieśnikow i wymarzona twarz . Miałem tez przygotowane zdjęcie jak chciałbym wyglądać i chciałem je pokazać demonowi . Chciałem tez przywołać przez mikrofon Astarotha , demona o korpusie ważki i głowie trola . On zajmuje się biedą i pierogami . Chciałbym mieć chociaż pare koła ... Nocowałem tez w opuszczonej kaplicy cmentarnej , w której ukrywa sie czyjś duch . Lubię takie klimaty , lubię czuć czyjś byt 

Chodzilem tez po opuszczonych szpitalach , gdzie mieszkał Pinokio 

Odnośnik do komentarza
W dniu 19.12.2020 o 23:39, Gość Blady czarny napisał:

Nie dogaduję się ze swoimi rówieśnikami . Podobnie jest z kuzynami , których nie cierpię . Mieszkają blok dalej .... Jestem zagrożony na dzień dzisiejszy z 7 przedmiotów .

Weź się chłopaku za naukę, poprawiaj oceny.  Nie trać życia na myślenie o tym kto cię nie lubi bo ci zycie minie w mgnieniu oka a ci co cię tak nie lubią zapomną że w ogóle istniałeś. Zajmij się sobą.

W dniu 19.12.2020 o 23:39, Gość Blady czarny napisał:

Popadłem w silne stany lekowe a jak pomyśle o tej szkole to czasem mam biegunki . Z tego powodu chciałem wywołać demona . Tego w zakonnym stroju ( Valak , Walak lub Wolak ) Chciałem poprawić oceny , stać się bogaty , nieśmiertelny no i .... silny ...

Skoro popadłeś w stany lękowe to zapisz się do psychologa, możesz zadzwonić na tel zaufania i powiedzieć z czym masz problemy. Chłopaku, oprzytomniej, nie ma żadnych demonów, duchów czy aniołów. Poza tym pomyśl, jakbyś tak wywołał jakiegoś karła w płaszczu i dostał tę swoja nieśmiertelność to wyobraź sobie ilu takich gości jak to twoje kuzynostwo i inni podobni by ci uprzykrzali życie przez nieskończoność... i od tego nie ma odwrotu jakby co ?? Masz 15 lat więc silny jeszcze możesz być wystarczy poćwiczyć, potrenować. Zamiast zajmować sie pierdołami to zacznij biegać, ćwiczyć w domu, zajmij sie czytaniem książek, rozwijaj się. W zyciu tak samo nastoletnim i dorosłym nie ma tak że wszyscy nas będą lubić. Wierzenie że ci jakiś duch pomoże to strata czasu. Wyznacz sobie jakiś cel i do niego dąż. Jak jesteś zagrożony z 7 przedmiotów to bierz się do roboty i poucz się zamiast bawic się w szamana. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Gość Zgnity chłopak
2 godziny temu, Gość Loraine napisał:

Weź się chłopaku za naukę, poprawiaj oceny.  Nie trać życia na myślenie o tym kto cię nie lubi bo ci zycie minie w mgnieniu oka a ci co cię tak nie lubią zapomną że w ogóle istniałeś. Zajmij się sobą.

Skoro popadłeś w stany lękowe to zapisz się do psychologa, możesz zadzwonić na tel zaufania i powiedzieć z czym masz problemy. Chłopaku, oprzytomniej, nie ma żadnych demonów, duchów czy aniołów. Poza tym pomyśl, jakbyś tak wywołał jakiegoś karła w płaszczu i dostał tę swoja nieśmiertelność to wyobraź sobie ilu takich gości jak to twoje kuzynostwo i inni podobni by ci uprzykrzali życie przez nieskończoność... i od tego nie ma odwrotu jakby co ?? Masz 15 lat więc silny jeszcze możesz być wystarczy poćwiczyć, potrenować. Zamiast zajmować sie pierdołami to zacznij biegać, ćwiczyć w domu, zajmij sie czytaniem książek, rozwijaj się. W zyciu tak samo nastoletnim i dorosłym nie ma tak że wszyscy nas będą lubić. Wierzenie że ci jakiś duch pomoże to strata czasu. Wyznacz sobie jakiś cel i do niego dąż. Jak jesteś zagrożony z 7 przedmiotów to bierz się do roboty i poucz się zamiast bawic się w szamana. Pzdr

Przy 174 cm waze 52, 8 kg i czuje się gruby ??‍?

Wiem , ze powinienem ćwiczyć , racja. ??‍?

Jestem obecnie na diecie skinny boy diet 

bylem na diecie idolek K pop , ale ta druga jest o wiele lepsza . Kiedys potrafiłem jeść ponad 2000 kcal , dlatego tak tyłem ... Jak już mówiłem strasznie się wtedy pocilem i ode mnie śmierdziało . Tyłek miałem duży . Teraz Moj tyłek nadal jest duży , ale nie aż tak jak kiedys .... Przy niższym wzroście ważyłem 69 kg , stopy mi śmierdziały jak kanaliza a spodnie cuchnęły po prostu . Nawet za milion dolarów nie chciałbym wrócić do dawnego ciała . To było straszne . Mam tez pitbulla , który kilka razy mnie ugryzł .

Odnośnik do komentarza
Gość Trampkarz
W dniu 19.12.2020 o 23:39, Gość Blady czarny napisał:

Tego w zakonnym stroju ( Valak , Walak lub Wolak ) Chciałem poprawić oceny , stać się bogaty , nieśmiertelny no i .... silny ... Chciałem znaleźć tez ukryty skarb , dzięki któremu stałbym się bardzo bogaty i mógłbym to sprzedac kosmitom .

Stary, gratuluję! Już dawno nie widziałem tak utalentowanego trolla. Powodzenia w "działalności", bo masz niewątpliwy talent.

Ps. Opowieść zaczęła się niemalże jak Harry Potter. Szkoda, że nie poszedłeś w kierunku tego, że coś Ci szepcze, że jesteś wybrańcem - narracja byłaby zdecydowanie ciekawsza.

Odnośnik do komentarza
W dniu 19.12.2020 o 23:39, Gość Blady czarny napisał:

Mam 15 lat . Od września mam problemy w szkole . Z nauka i kolegami . Nie dogaduję się ze swoimi rówieśnikami . Podobnie jest z kuzynami , których nie cierpię . Mieszkają blok dalej .... Jestem zagrożony na dzień dzisiejszy z 7 przedmiotów . Mam tez problem z panem od chemii , który się nade mną znęca . Wyzywa i się drze na mnie . Popadłem w silne stany lekowe a jak pomyśle o tej szkole to czasem mam biegunki . Z tego powodu chciałem wywołać demona . Tego w zakonnym stroju ( Valak , Walak lub Wolak ) Chciałem poprawić oceny , stać się bogaty , nieśmiertelny no i .... silny ... Chciałem znaleźć tez ukryty skarb , dzięki któremu stałbym się bardzo bogaty i mógłbym to sprzedac kosmitom . Przed północą wyszedłem z domu , gdy wszyscy spali ... Babcia usłyszała , jak wychodze i jakoś mnie powstrzymała ... Zgasiła wszystkie świece i kazała mi wyrzucić ta sól . Spuściła ja w toalecie . Ta szkoła to jakiś koszmar . Wrzesień był najgorszym miesiącem . Zdarzało się , ze pan od chemii bił mnie linijka po plecach . Niby lekko , ale czułem się poniżony . Zacząłem się ubierać na czarno i słuchać dziwnej muzyki . Bardzo dużo schudłem , ze nosze już rozmiar xs . Zawsze nosiłem S/M

Prawie codziennie przez ten wrzesień wymiotowałem . Po szkole lub w szkole . Przed odpytywaniem lub sprawdzianem . Nie miałem apetytu , myślałem tylko o tym jak bardzo mnie Tam nie lubili . Za kare musiałem zakładać dziwne ubranie . I ten wiklinowy , ohydny krawat ... Gdy babcia z matkami znalazły w moim pokoju książki o diable i magii to chciały mnie wyrzucić z domu . Bardzo dużo miałem takich książek ... Babcia spaliła je w piecu ... Ale kilka schowałem ... Tych najważniejszych . Pamietam , ze spaliła księgę opisująca piekło i zaświaty źródlane . Zapewnię trafie w to pierwsze miejsce ... Ale to wina tej szkoły ... To przez nich chciałem wywołać demona ... Księga ta opisywała tez , jak porozmawiać z demonem lub jak nim pokierować . Duchy można przekierować poczta głosowa Onet . Zmarła mi ciocia , wiec próbowałem się z nią skontaktować . Było mi bardzo zle . Płakałem . Byłem bezsilny . Miałem poradnik na ponad 300 stron jak wywoływać  kosmitów . Jest to bardzo trudne i ryzykowne ... Słuchałem black metalu i oglądałem zdjęcia wampirów . Po nich miałem halucynacje i widziałem upiorne twarze , słyszałem głos Szatana . Powiedział mi , ze mnie wybrał i ze zawsze będzie w moim pokoju 

Masz 15 lat, ty jesteś gościu nieźle zagubiony. Jesteś chory. Zwyczajnie. Kto z rodziny chorował, pewnie nie wiesz.

Black Metal, jest hujowy, wampiry, kotojeże, 

http://satanorium.pl/czytelnia/90

Masz 15 lat, tyle miałem gdy dostałem to w rękę.  Tam masz inwokacje, bo demona się nie woła debilu, tylko prosi, lub nakazuje w imię jego pana. Tu możesz ściągnąć na siebie największych skurwieli, albo na babcie, nie wiem co to za język, ciężko się czyta. Ale nie wiem czemu, kurwa nie znam nikogo, kto by to dla jaj przeczytał, te filmy tak ryją czachy. xD

Odnośnik do komentarza

Spruboj wywołać, przywołać, on przyjdzie i da ci to czego chcesz, ale oddasz życie w tedy kiedy on uzna za stosowne, nie będziesz miał odwrotu i możliwości. A wiesz z kad to wiem bo znałam osobę która to zrobiła i wiedziała że odchodzi i biblija przed śmiercią jej nie pomogła. Nie myśl że dobro jakie ci da to złoto, skarby świata, to będą rzeczy zdarzenia takie jakie dobie życzysz wszystko Ci się będzie układać tak jsk chcesz, nawet kiedy zlorzeczysz komuś i uda ci się odnieść satysfakcję z cudzego bólu to wiedz że on już jest w twoim życiu. Przychodzi nie tak ze wolasz go jak zbawce. Ale źle mysli zło życzenia które życzysz komuś to już jest prośba o gościnność. W czarnej magii też przywoladz go, nie ma śmiechu bo jeśli będziesz chciał ho wykiwac to się nie da. Każda wróżka ci powie że można życzyć powodzenia ale to nic nie da, poprostu. Można współczuć tylko. 

Odnośnik do komentarza

Złe duchy to nie powód do żartów. One naprawdę są i czasem przybierają postać cielesną. 

Którejś nocy w ubiegłym roku spałem sobie spokojnie we własnym łóżku. Około pierwszej w nocy diabeł rzucił się na mnie i zaczął mnie dusić. Jestem dosyć silny i odepchnąłem go od siebie aż poleciał na lustro zainstalowane na szafie. Na wypadek pożaru /mieszkam w bloku/ trzymam za łóżkiem ciężka siekierę. Więc zrywając się z łóżka złapałem ją i byłem gotowy do wałki. Ale diabeł zniknął. Pozostało po nim tylko pęknięte lustro /jest takie do dzisiaj/ i mój ciężki strach. 

Zaraz wyjąłem buteleczkę ze święconą wodą i znakiem krzyża poświęciłem całe mieszkanie. 

Zdarza się, że kiedy w przedpokoju jest zapalona lampka a ja jestem w pokoju, coś ją przysłoni. Jakby ktoś przechodził między nią a ścianą w pokoju wywołując na niej cień.

Wiem, że to on. Diabeł.

 

Wyobrażam sobie, że najgorszą formą jego obecności jest opętanie. Tzn. kiedy zły duch wtargnął w istotę ludzką.

Nigdy tego nie doświadczyłem. Ani nie znam nikogo kto tego doświadczył.

Ale raz przypadkiem znalazłem się na mszy odprawianej przez egzorcystę.  Tego co tam zobaczyłem nigdy w życiu nie zapomnę.

 

Ludzie wierzący w Boga mają do kogo zwrócić się o pomoc. Czy Bóg pomoże nie wiem.

Ale ci co nie wierzą......

 

Odnośnik do komentarza
Gość Ieiwjsbzbzbzbzbz
1 minutę temu, Gość Fididosoa napisał:

Wróbel zaprzedał dusze skarbowce haha. Takie wałki odchodzą. Yebie mnie to. I tyle. Bylo dobrze prowadzić firmę.

Ktora to skarbówka Zawiera takie uklady? 

To mi case paświńskiej przypomina. 

A oprócz pracy to ćwiczysz coś? Czy nie przepadasz za sportem? XD SKARBÓWEK jest w fuuuul 

Odnośnik do komentarza

Diabeł to istota bez właściwości. Jest a go nie ma. Do czasu. Kiedy będziesz pędził  samochodem potrafi ci skręcić kierownicę. Leciutko ale ty walisz w pędzącą Scanię. Albo ciasteczko które chrupiesz utknie ci w gardle. I nie chce się ruszyć. Ktoś je tam zatrzymał. Tak, to on. Istota metafizyczna. Maleńka ale sprawstwem wielka. Uśmiechasz się, że bzdury. Może. Ale on do ciebie przyjdzie. Może już jest . Bliziutko. Obok 

Odnośnik do komentarza
Gość Fodjdkdjs

To mi przypomina o śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach dzieci Kukilnskiego.. A co z małżeństwem Jaroszewiczów?

A co z małopolskim twin peaks, ludzie wiedza o co chodzi. Po 23 latach. 

Czemu w kieleckim tyle diabla? Roboty nie ma i nie ma z czego zyc? Sa 500 plusy, socjale renty. Ale malo malo.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość Fodjdkdjs napisał:

To mi przypomina o śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach dzieci Kukilnskiego.. A co z małżeństwem Jaroszewiczów?

A co z małopolskim twin peaks, ludzie wiedza o co chodzi. Po 23 latach. 

Czemu w kieleckim tyle diabla? Roboty nie ma i nie ma z czego zyc? Sa 500 plusy, socjale renty. Ale malo malo.

?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...