Skocz do zawartości
Forum

Komplementy


Gość Tara

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! Niby głupia sprawa pozornie, ale chłopak przestał mówić mi komplementy, mimo iż jesteśmy razem około 2 lata. Na początku związku zachwycał się mną, ciągle mówił, ze jestem ładna, teraz? Nic. A wczoraj o koleżance zaczął mówić miłe rzeczy. Więc jak widać jeszcze potrafi. Poczułam się zazdrosna aż o to, chciałabym żeby mnie komplementował, jestem taką osobowością, że potrzebuję czuć się doceniona, a tego nie dostaję... Nie ma on w zwyczaju dziękować rodzicom za załatwienie jakiejś sprawy, itd, więc tak samo ja nie słyszę dziękuję np. za zrobienie obiadu lub coś podobnego... Pogadalam z nim o tym, myślicie że jest szansa że przestawi się na docenianie? Bo teraz moja samoocena spadła... Na początku związku czułam się wyjątkowo, teraz nie dostaję komplementów właściwie w ogóle i odczuwam to boleśnie. Wiem, ze nie powinnam uzależniać swojego poczucia wartości od kogoś, ale niestety-taka jestem i bardzo ciężko będzie mi to zmienić, choć próbuje... Czy myślicie że da się go zmienić, żeby zaczął doceniać innych? Czy raczej nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować sprawy lub zostawić go, bo jak przez tyle lat przez rodziców nie był nauczony doceniać innych to magicznie go nie zmienię?

Odnośnik do komentarza
30 minut temu, Gość ten napisał:

Dwa lata to strasznie długo. Myślę, że ma już  Ciebie dość.  Pewnie sobie znalazł jakąś nową dziewczynę, która jemu prawi komplementy, 

Co :p ja mu prawię dużo komplementów, na pewno nie ma innej dziewczyny, co to to jestem pewna

Odnośnik do komentarza

Wasz związek być może już ostygł i inaczej to wygląda niż na początku. Bywa tak często. 

Inna kwestia A czy Ty jemu mówisz coś miłego? To nie może działać w jedną stronę.

W związku uczucie trzeba podtrzymywać i wzajemnie się komplementować. A zdaje się że Ty oczekujesz być traktowana jak księżniczka. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, laurette napisał:

zdaje się że Ty oczekujesz być traktowana jak księżniczka. 

Nie do końca... 

23 godziny temu, Gość Tara napisał:

ja mu prawię dużo komplementów

I pewnie ma przesyt bo ile można kadzić, więc dał Ci do zrozumienia, że przesadzasz. 

Komplement mówimy wtedy jak nam się coś podoba i mamy potrzebę werbalnie to wyrazić, a nie to czego oczekuje parner/ka. Są tacy co komplementują, żeby się tylko przypodobać, nie o to w tym chodzi. 

 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, laurette napisał:

Inna kwestia A czy Ty jemu mówisz coś miłego? To nie może działać w jedną stronę.

Właśnie tak! Mówię mu dużo komplementów i doceniam go i no widzę, że sprawai mu to przyjemność. Dlatego też chciałabym od drugiej strony tego samego

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość ka-wa napisał:

Komplement mówimy wtedy jak nam się coś podoba i mamy potrzebę werbalnie to wyrazić, a nie to czego oczekuje parner/ka. Są tacy co komplementują, żeby się tylko przypodobać, nie o to w tym chodzi. 

Wszystkie komplementy, które mu mówię są w pełni szczere ? w tym wszystkim nie chodzi mi mawet tylko o komplementowanie, co o docenianie drugiej osoby. Jak zrobi coś wartościowego, coś specjalnie dla mnie, dobry obiad, coś tego typu to nie omieszkam mu tego powiedzieć, bo tak uważam i no czemu nie mówić skoro uważam, ze np. obiad był pyszny ? i no właśnie chciałabym żeby też potrafił u mnie zauważać takie rzeczy. Pogadalam z nim o tym, zobaczymy jak to wyjdzie. Ale no czuję, ze nie będzie to proste skoro w zwyczaju nie ma dziękować lub doceniać pewnych rzeczy...

Odnośnik do komentarza

Przestań się tak z nim cackać i zachowaj równowagę. Ogranicz te komplementy pod jego adresem do minimum, może się zreflektuje, po co się wychylasz? Popracuj też nad własną samooceną. 

W dniu 16.08.2020 o 19:30, Gość Tara napisał:

Wiem, ze nie powinnam uzależniać swojego poczucia wartości od kogoś, ale niestety-taka jestem i bardzo ciężko będzie mi to zmienić, choć próbuje...

Nie próbuj, tylko to zrób. Fakt, że on Cię nie  komplementuje nie oznacza, że robisz coś źle, czy, że on tego nie dostrzega. Ewentualnie przyzwyczaił się, a może uważa, że mu się należy, więc przestań go rozpieszczać.

Sama możesz siebie komplementować, to dobry sposób, odczuwać zadowolenie z własnych czynów, czy osiągnięć. Na tym właśnie polega wiara w siebie samego. Miło jest usłyszeć pozytywną opinię na swój temat, ale gdy takowej nie ma, to jeszcze nie oznacza, że niewiele znaczysz. Nawet przy nim możesz sama się pochwalić, że np świetnie wyszło Ci to danie, albo przy innej okazji powiedzieć radośnie "dobra jestem".

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Gość Tara napisał:

no właśnie chciałabym żeby też potrafił u mnie zauważać takie rzeczy. Pogadalam z nim o tym, zobaczymy jak to wyjdzie. Ale no czuję, ze nie będzie to proste skoro w zwyczaju nie ma dziękować lub doceniać pewnych rzeczy...

I to jest już wymuszanie, choć w dobrym celu, tylko może za późno na naukę. Dziękuję np. po obiedzie to jest formułka wyuczona bez względu jak obiad smakował. 

9 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Sama możesz siebie komplementować, to dobry sposób, odczuwać zadowolenie z własnych czynów, czy osiągnięć. Na tym właśnie polega wiara w siebie samego.

Tak, to jest najlepszy sposób, żeby być z siebie zadowolonym. Bo te wymuszane komplementy nie będą do końca szczere. Ja generalnie nie oczekuję, nie potrzebuję komplementów bo sama wiem najlepiej jak i co wyglada?

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.08.2020 o 19:30, Gość Tara napisał:

Czy myślicie że da się go zmienić, żeby zaczął doceniać innych?

Wychowywanie dorosłego faceta nie jest dobrym pomysłem. Albo go akceptujesz, albo nie. Nie jesteś jego rodzicem, żeby go teraz wychowywać.

Czy on docenia innych nie powinno być Twoim problemem. To jego sprawa w jaki sposób będą postrzegać go inni. Ty zadbaj o siebie i Waszą relację. Po za tym, jeśli sądzisz, że wspólne życie to bezustanne spijanie sobie z dziubków, tzn, że jesteś niedojrzała i masz nierealne oczekiwania.

Jednakże, jeśli wyświadczasz mu jakąś przysługę, zwłaszcza taką o którą sam prosił, to powinien podziękować. Jeśli tego nie robi, to są sposoby, żeby go trochę naprostować i nie trzeba robić mu wychowawczych kazań. Wystarczy powiedzieć mu "mógłbyś podziękować".

Jeśli jednak sama wychylasz się przed szereg, podstawiasz mu pod nos frykasy, obsługujesz go, a on korzysta i jak buc uważa, że mu się należy, to sama strzelasz sobie w kolano.

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.08.2020 o 19:30, Gość Tara napisał:

Czy raczej nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować sprawy lub zostawić go, bo jak przez tyle lat przez rodziców nie był nauczony doceniać innych to magicznie go nie zmienię?

Dodam jeszcze, jeśli masz tylko taki problem w związku, to żaden problem. Inne sprawy są o wiele ważniejsze, co z tego, że znajdziesz takiego co będzie Ci słodził, a diabła miał za skórą. 

Nigdy tak nie ma, żeby partner spełniał nasze wszystkie oczekiwania. 

W dniu 16.08.2020 o 19:30, Gość Tara napisał:

Na początku związku zachwycał się mną, ciągle mówił, ze jestem ładna, teraz? Nic

Zawsze początki są piękne. Choć na tym przykładzie, to jest nawet krępujące. Czytaj jak podnieść własną wartość, bo masz zdecydowanie za niską. 

Odnośnik do komentarza

Taki mały off top; dziwne to i jednocześnie smutne, jak niektóre osoby, szczególnie kobiety, spragnione są komplementów, jakby same siebie nie znały. Cieszą je nawet komplementy niezbyt szczere i zamiast wzbudzać czujność (czy komplementujący czegoś nie kombinuje) - odpływają, czując się jak księżniczki, którymi w istocie nie są.

Stąd tyle tutaj wątków, gdzie autorki całe podekscytowane pytają co ma na myśli kolega z pracy, który na nie patrzy ?. Niektórym wystarczy kilka spojrzeń, żeby ułożyć sobie romantyczną historię. Mężatki zapominają o mężu, gdy jakiś lovelas im słodzi. Trochę ochów i achów + (podobno) wredna żona i romans gotowy, bo mąż taki przewidywalny i niewrażliwy.

Tara zapowiada się na taka właśnie osobę.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Yonka1717 napisał:

Taki mały off top; dziwne to i jednocześnie smutne, jak niektóre osoby, szczególnie kobiety, spragnione są komplementów, jakby same siebie nie znały. Cieszą je nawet komplementy niezbyt szczere i zamiast wzbudzać czujność (czy komplementujący czegoś nie kombinuje) - odpływają, czując się jak księżniczki, którymi w istocie nie są.

Tak bywa, mam tu szczególnie na myśli oszustów matrymonialnych, nie jedna daje się nabrać na piękne słówka?

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.08.2020 o 19:30, Gość Tara napisał:

jestem taką osobowością, że potrzebuję czuć się doceniona

I tu jest problem w Tobie, a nie w nim. A jak doceniasz się sama i jak sama sobie dogadzasz? Czy sama sobie mówisz miłe rzeczy? Czy jedynie bezmyślnie uzależniasz swoje samopoczucie od cudzej opinii? Jeśli masz niskie poczucie wartości to nie jest w niczyjej kwestii dowartościowywanie Cię. Tylko Ty sam możesz się dowartościować. Naucz się tego!

W dniu 16.08.2020 o 19:30, Gość Tara napisał:

bardzo ciężko będzie mi to zmienić, choć próbuje...

A jak próbujesz? Nie da się go zmienić, bo zmiany zaczyna się od siebie. Jeśli nie umiesz zmienić się sama to w jaki sposób chcesz zmienić jego?

W dniu 16.08.2020 o 19:30, Gość Tara napisał:

Czy raczej nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować sprawy lub zostawić go, bo jak przez tyle lat przez rodziców nie był nauczony doceniać innych to magicznie go nie zmienię?

A to mi zabrzmiało tak trolowato, że aż nie wiem czy dalej coś pisać...

W dniu 17.08.2020 o 22:27, Gość Tara napisał:

Mówię mu dużo komplementów i doceniam go i no widzę, że sprawai mu to przyjemność. Dlatego też chciałabym od drugiej strony tego samego

A moze czas przestać aż tak słodzić? Nawet z komplementami należy z umiarem. Poza tym... jeśli go komplementujesz w oczekiwaniu o to samo, to nie jesteś szczera w komplementach, nawet jeśli uważasz, że jesteś. Robisz to mając określony cel, a nie dlatego, że on na nie zasługuje. Tak to wygląda. A czy Ty jemu mówiłaś co czujesz?

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...