Skocz do zawartości
Forum

Mój chłopak lajkuje zdjęcia nielubianej dziewczyny


Gość Daga

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że temat może wydawać się dziecinny, ale już tracę głowę. Ogólnie chodzi o to, że mój chłopak lajkuje zdjęcia mojej koleżanki. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby się znali bliżej, ale chodzi o to, że znają się tylko z widzenia. Kiedyś podobno ją zaczepił i próbował pisać, gdy nie byliśmy jeszcze razem, ale coś między nimi rzekomo nie zaiskrzyło. Boli mnie to, że sam nierzadko się niepochlebnie o niej wypowiada do mnie (dodam, że ja akurat znam ja bliżej, bo chodziłyśmy razem do klasy i nie przepadamy za sobą nawzajem). Skoro zapewnia mnie, że mu się nie podoba, że co było wcześniej, czyli próba nawiązania kontaktu to przeszłość, to dlaczego wciąż ją ma w znajomych na fb, obserwuje jej story i lajkuje zdjęcia? Czy powinnam się martwić, czy może jednak przesadzam? 

Odnośnik do komentarza

Co do krytykowania twojej koleżanki, to nie leć na to. Pamiętaj jedną sprawę : to że chłopak mówi o niej źle nie znaczy że mu się nie podoba. Znam to z autopsji. Miałam przyjaciółkę, mówiła do innych że jestem super, fajna a wolała się kumplować z taką na którą narzekała. Albo chodziłam kiedyś z chłopakiem który nie mógł pogodzić sie ze stratą byłej. Mówił o niej same złe rzeczy ale widziałam po nim że wciąż za nią tęskni.

 

Twojemu chłopakowi może podobać się ta dziewczyna do dziś, tylko wie że nic z tego nie będzie. 

To nie jest fajne. 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, laurette napisał:

Może wtedy dostał od niej kosza. I to w nim siedzi. W ten sposób ja próbuje zaczepić.

Owszem. Dostał kosza. Tylko teraz nie wiem, czy chce z nią nadal próbować, czy po prostu trzyma ja w gronie znajomych z powodu jakiegoś dziwnego sentymentu. Boję się z nim pogadać o tym, bo nie chce wyjść na jakąś zazdrosną małolatę, oboje jesteśmy dorośli, a problem wydaje się być śmieszny. Ostatnio podczas poważnej rozmowy zapewnił mnie, że mu na mnie zależy i nie myśli o zmianie partnerki. A ja sama nie wiem co o tym myśleć. Wiem że mężczyźni lubią popatrzeć na atrakcyjne kobiety i nie ma w tym nic złego. Ona jets atrakcyjna. Ale skoro dała mu kosza i on podobno nie ma o niej dobrego zdania, to czy jego zachowanie jest normalne? 

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Gość Daga napisał:

 Skoro zapewnia mnie, że mu się nie podoba, że co było wcześniej, czyli próba nawiązania kontaktu to przeszłość, to dlaczego wciąż ją ma w znajomych na fb, obserwuje jej story i lajkuje zdjęcia? 

Chyba coś tu jednak nie gra. Mowi ze u sie nie podoba tymczasem do niej kiedys startował.... kolejna sprawa to jego zapewnienie ze proba kontaktu to przeszłosc - no przecież on usiłuje ten kontakt na sile podtrzymac skoro sledzi jej profil, komentuje,lajkuje zdjecia... 

Twój chlopak sie miota w zeznaniach. Moze jest z Tobą bo wlasnie dostał od tamtej kosza.. Tymbardziej, że pisałas ,ze on ajest twoja kolezanka. Moze chciał sie w taki sposob do niej zblizyc..?

8 minut temu, Gość Daga napisał:

 Ostatnio podczas poważnej rozmowy zapewnił mnie, że mu na mnie zależy i nie myśli o zmianie partnerki. 

No wiesz, skoro tamta dała mu tego kosza to na razie nie mysli o zmianie ? myśle ze może do niej robic podchody jednoczesnie bedąc z tobą.. Ale to moje przypuszczenia.

Tak bez powodu by jej tak nie sledzil. Ona mu sie podoba. To nie podlega dyskusji.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Pewnie mu się nadal podoba. Nie przyzna się z powodów oczywistych i mówi to co chcesz usłyszeć. Nie wiem czy innych lajkuje także, czy tylko ją. Natomiast to, że dostał kosza nie oznacza, że ma ją wyrzucić ze znajomych ?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Javiolla napisał:

Pewnie mu się nadal podoba. Nie przyzna się z powodów oczywistych i mówi to co chcesz usłyszeć. Nie wiem czy innych lajkuje także, czy tylko ją. Natomiast to, że dostał kosza nie oznacza, że ma ją wyrzucić ze znajomych ?

Inne też lajkuje, ale akurat to mi jakoś nie przeszkadza. Teraz w erze i internetu nie unikniemy tego. Zresztą nie chce też go ograniczać, bo wiem, że jak ktoś zechce zdradzić to i tak znajdzie sposób. Niepokoi mnie tylko fakt, że nie jest ze mną szczery, bo tak to wygląda. 

 

9 godzin temu, laurette napisał:

Chyba coś tu jednak nie gra. Mowi ze u sie nie podoba tymczasem do niej kiedys startował.... kolejna sprawa to jego zapewnienie ze proba kontaktu to przeszłosc - no przecież on usiłuje ten kontakt na sile podtrzymac skoro sledzi jej profil, komentuje,lajkuje zdjecia... 

Twój chlopak sie miota w zeznaniach. Moze jest z Tobą bo wlasnie dostał od tamtej kosza.. Tymbardziej, że pisałas ,ze on ajest twoja kolezanka. Moze chciał sie w taki sposob do niej zblizyc..?

No wiesz, skoro tamta dała mu tego kosza to na razie nie mysli o zmianie ? myśle ze może do niej robic podchody jednoczesnie bedąc z tobą.. Ale to moje przypuszczenia.

Tak bez powodu by jej tak nie sledzil. Ona mu sie podoba. To nie podlega dyskusji.

Ogólnie to zaczęliśmy się spotykać, jeszcze zanim się dowiedział, że ją znam, ale to nic nie zmienia. Też biorę to pod uwagę. 

Dzięki dziewczyny za opinie! Przynajmniej teraz wiem, że nie przesadzam. 

Odnośnik do komentarza

Daga, nie wiem, co zrobisz z tym "fantem", ale podobnie, jak moje poprzedniczki, uważam, że on  ściemnia zapewniając Cię, że ona mu się nie podoba. Robi to tylko po to, żeby zamącić Ci obraz rzeczywistości, bo jest prawie pewne, że jest wręcz odwrotnie. Ona nadal mu się podoba.

Dostał od niej kosza, to niezbyt przyjemne uczucie, więc gdyby był facetem z charakterem i "godnościom osobistom", odpuściłby tę pannę, właśnie ją i właśnie dlatego, że go odrzuciła. Tymczasem on nie daje o sobie zapomnieć. Po co to robi, będąc z Tobą w związku?

Jeżeli go o to spytałaś, a on nie był szczery, to raczej nadal będzie mijał się z prawdą, gdy zaczniesz drążyć temat. Moim zdaniem jesteś drugim wyborem, bo nie chciała go ta o której ciągle myśli. Przykre to, bo w podobnych sytuacjach, często bywa tak, że gdy obiekt marzeń nagle zmienia zdanie, to facet leci, jak na skrzydłach, zostawiając bez żalu tenże drugi wybór.

Trochę więc ryzykujesz myśląc o nim poważnie.

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Moim zdaniem jesteś drugim wyborem, bo nie chciała go ta o której ciągle myśli. Przykre to, bo w podobnych sytuacjach, często bywa tak, że gdy obiekt marzeń nagle zmienia zdanie, to facet leci, jak na skrzydłach, zostawiając bez żalu tenże drugi wybór.

Trochę więc ryzykujesz myśląc o nim poważnie.

Moim zdaniem też. Także ogromnie ryzykujesz a nie trochę. Jak tamta nagle zmieni zdanie i jednak da mu szansę to on poleci. To możliwe na 80-90%. Prawdy Ci wprost nie powie przecież. Czytaj między wierszami że go nadal ciągnie do tamtej. 

Uważaj na swojego chłopaka.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
49 minut temu, laurette napisał:

Moim zdaniem też. Także ogromnie ryzykujesz a nie trochę. Jak tamta nagle zmieni zdanie i jednak da mu szansę to on poleci. To możliwe na 80-90%. Prawdy Ci wprost nie powie przecież. Czytaj między wierszami że go nadal ciągnie do tamtej. 

Uważaj na swojego chłopaka.

Ogólnie rano z nim na spokojnie porozmawiałam. Wkurzył się i powiedział, że jest mu przykro, że mam go za jakiegoś "playboya, który chce zaliczać panienki " stwierdził, że trzyma ją w znajomych z czystej ciekawości i nigdy się nie zastanawiał nad większym sensem tego faktu. Jest, bo jest. Przyznał mi się szczerze, że uważa ją za ładną, ale dodał, że po tym co o niej usłyszał od innych (przez to ze zmienia facetów jak rękawiczki, a ostatni który z nią był też ją rzucił po tygodniu, krążą o niej niezbyt pochlebne plotki) i po tym jak dała mu kosza, w życiu nie chciałby się z nią wiązać, nawet gdyby mu ze mną potem nie wyszło. Skończyło się na tym, że przy mnie wykasował ją ze znajomych i pokazał, że nie ma z nią żadnej historii korespondencji. Oczywiście mnie to nie uspokaja, bo mógł kasować na bieżąco. Uslyszałam na koniec, że robie problemy z niczego. 

No nic, będę uważna. Jeśli nie będę dalej miała do niego zaufania, to pewnie nie będzie sensu tego dalej ciągnąć. 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Gość Daga napisał:

 stwierdził, że trzyma ją w znajomych z czystej ciekawości i nigdy się nie zastanawiał nad większym sensem tego faktu.

Tak sie mowi, z ciekawości.. A jaka jest prawda wie on sam. Faktem jest ze do niej startował i nadal mu sie podoba więc jeśli zywił do niej szczere uczucie i darzył sympatią serio to tak łatwo mu nie przejdzie. 

Takze bierz poprawkę na jego słowa. Bo słowa to słowa, liczą się tez czyny. Powodzenia.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Niestety, uważam, że skopałaś tę rozmowę i pozwoliłaś zapędzić się w przysłowiowy kozi róg. Jego argumenty były nielogiczne, a już na pewno nie szczere. Jeśli w  tych okolicznościach zdecydowałaś się ciągnąć nadal tę znajomość, to odpuść temat. Jeżeli jednak za jakiś czas okaże się, że on mimo wszystko szuka z tamtą kontaktu, to rozsądek nakazywałby sprzedać mu solidnego kopa, a nie znowu walczyć o marzącego o innej facecika.

5 godzin temu, Gość Daga napisał:

Wkurzył się i powiedział, że jest mu przykro, że mam go za jakiegoś "playboya, który chce zaliczać panienki "

Wkurzył się, bo trafiłaś w sedno, chyba, że suszyłaś mu o nią głowę wielokrotnie. Wyszedł z założenia, że najlepszą obroną jest atak. Szkoda, że nie powiedziałaś mu, że nie chodzi ogólnie o "panienki", tylko o tą jedną i nie uważasz go za playboya, tylko za niepogodzonego z odrzuceniem.

5 godzin temu, Gość Daga napisał:

stwierdził, że trzyma ją w znajomych z czystej ciekawości i nigdy się nie zastanawiał nad większym sensem tego faktu.

He, he, dobre. dlaczego nie spytałaś, czego konkretnie jest taki ciekawy? ...a tłumaczenie się bezsensownymi zachowaniami, jest po prostu żenujące, czyli po takim wszystkiego można się spodziewać, a on potem zrobi z siebie idiotę i powie "nie wiem dlaczego...bez sensu" ?

5 godzin temu, Gość Daga napisał:

Przyznał mi się szczerze, że uważa ją za ładną, ale dodał, że po tym co o niej usłyszał od innych (przez to ze zmienia facetów jak rękawiczki, a ostatni który z nią był też ją rzucił po tygodniu, krążą o niej niezbyt pochlebne plotki)

Uuuuu i znowu, taka nieciekawa, a on ją lajkuje, spytałaś dlaczego? ...ach, no przecież on sam nie wie dlaczego? ...bez sensu ?

6 godzin temu, Gość Daga napisał:

po tym jak dała mu kosza, w życiu nie chciałby się z nią wiązać, nawet gdyby mu ze mną potem nie wyszło.

Jednak ciągle wysyłał jej sygnały "tu jestem", "pamiętam", "podobasz mi się i podoba mi się wszystko to, co publikujesz"...."mimo, że dostałem kopa". Taki był prawdziwy sens jego kontaktów z nią, widocznie ten "kosz" nie spowodował u niego poczucia upokorzenia. A historię o tym, jaka z niej latawica, możesz między bajki włożyć. Może i faktycznie ona taka jest, ale jemu to zupełnie nie przeszkadza. Poleciałby do niej, jak w dym, gdyby tamta tylko tego chciała. 

Tymczasem możesz być spokojna, ale tylko dlatego, że on u tamtej nie ma szans, przynajmniej w najbliższym czasie.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Yonka1717 napisał:

Uuuuu i znowu, taka nieciekawa, a on ją lajkuje, spytałaś dlaczego? ...ach, no przecież on sam nie wie dlaczego? ...bez sensu ?

 

Bo chlopak sie już miota. Oczywiscie ze mu sie podoba, sledzi ja na biezaco, ma w znajomych... być moze liczy ze sie do niego odezwie i wyrazi chęc bliższej znajomosci. 

 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans11

Myślę, że do tej sprawy warto zatrudnić prywatnego detektywa. Jeśli Twój chłopak lajkuje na Facebooku dziewczynę której rzekomo nie zna to jest to bardzo dziwne i podejrzane. Ja jeśli bym był dziewczyną takiego chłopaka to bym wynajął detektywa bo inaczej bym zwariował.... tak.

Odnośnik do komentarza
W dniu 11.05.2020 o 22:42, Gość Daga napisał:

Inne też lajkuje, ale akurat to mi jakoś nie przeszkadza.

To bardziej tu widzę Twój problem. Twoja niepewność siebie powoduje zazdrość i to Ty się musisz uporać sama ze sobą. Skoro nie widać, aby ją faworyzował, aby więcej lajkował, tzn, że tak naprawdę nie ma problemu.

Dziewczyny, ja myślę, że się nakręciliście zanadto. Zauważcie, ze faceci są raczej niefleksyjni. Naprawdę mógł trzymać ją w znajomych mimo, że nic nie czuł do niej. Podoba mu się i pewnie nie ona jedna i to aż taki problem? Wam się tez podobają inni mimo, że macie swoich facetów/mężów. Czy przestanie mu się podobać, bo ją wykasował? Wiadomo, że nie, a teraz uzna swoją dziewczynę za zazdrośnice i dopiero teraz może się przed nią ukrywać z każdą głupią rozmową ze zwykła koleżanką, z obawy o podejrzenia.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...