Skocz do zawartości
Forum

Problem w związku


Gość Tomasz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym zasięgnąć porady jak inni na to patrzą.. podam przykłady z życia mojego i mojej partnerki które mają wpływ na relację. Moja partnerka mówi, że jestem jakiś nienormalny zwracając na nie uwagę. 

Tak na szybko z dnia bieżącego.

-wystawiła śmieci z kosza i położyła pod drzwi od mieszkania które leżały dwa dni. Jak powiedziałem żeby te śmieci wyrzuciła to stwierdziła, że niby to nie jest problem i się czepiam bo zwracam jej uwage( wcześniej wystawiała śmieci na balkon i też tam leżały).Oczywiście jak tak robi to sam wiele razy wyrzucam, ale chce żeby ona sama jak coś robi to zrobiła to do końca.

-wraca do domu, na wejściu do mieszkania jest duża szafa ale ona wszystko co może zostawi gdzie tylko się da i tak mogłoby to leżeć i wisieć kilka dni.

-wstaje dość późno około 11 i nie można z nią dnia zaplanować bo zanim się ruszy to jest telefon w którym siedzi prawie całe dnie, nie widząc co się dzieje w koło lub co się do niej mówi.

To może są proste rzeczy, ale notorycznie powtarzane o które ja jej zwracam uwagę i wtedy słyszę, że się czepiam, że ona robi wszystko dobrze i u innych to jest normalne. 

Odnośnik do komentarza

Wygląda na to że partnerka jest leniem i niechlujem.  W dodatku ma wywalone że Ty chciałbyś mieć porządek. No nie fajne. Jak ty z nią wytrzymujesz? Kto w waszym związku sprząta albo pierze i myje naczynia?? 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Ja widzę sprawę tak, Ty chciałbyś miec czysto, a partnerka uważa pewnie że ty tez masz ręce więc te śmieci tak sobie czekają i pachną. Przydałoby się zrobić jakiś "plan działania - porządków". Kto danego dnia czy tygodnia wynosi np. śmiecie, robi pranie czy odkurza. I z głowy. Raz ty, raz ona. Co do siedzenia w telefonie "od świtu do nocy" to myślę że to jest już choroba naszego wieku. Jezeli wstaje o 11 i nic nie robi, to warto własnie zrobić taki plan, rozplanowac co ma zrobić w danym dniu, tygodniu, a później ty. I jak się będziecie tego trzymać to też będziecie mogli sobie zaplanowac inne rzeczy. Chociaż może twoja partnerka po prostu nie jest osobą z która da sie planować, więc trzeba działać bez planu. Natomiast taką lekcja planowania i stosowania tego planu w życiu byłby właśnie taki plan rozpisany na was dwoje (jak wolisz na dzień czy tydzień czy miesiąc) i wtedy sam zobaczyłbyś czy partnerka nadaje się do tego aby utrzymac chociaz w wiekszej części porządek. Trochę to też wygląda tak że ona wystawiła śmieci i sobie tam stały więc ty tez nic nie zrobiłeś, nie wyniosłeś niech sobie tam stoją dopóki ona nie wyniesie. Albo w domu jest dwoje ludzi którzy i niego dbają, albo jedno szaleje i sprzata a drugie siedzi z telefonem i mu "wisi kalafiorem" co sie dzieje ze śmieciami, czy ktos wyniósł ,czy już same wyszły. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Gość Loraine napisał:

 Przydałoby się zrobić jakiś "plan działania - porządków". Kto danego dnia czy tygodnia wynosi np. śmiecie, robi pranie czy odkurza. I z głowy. Raz ty, raz ona. 

Ja jakoś tego nie widzę, zeby partnerka się kwapiła do takiego podziału obowiązków... Juz z resztą prawie tak jest. Autor wynosi a ona zostawia to tu, to tam... Jak dla mnie to partnerka nie przepada za porzadkiem i zdaje sie wydawać ze nie przeszkadza jej życie w brudzie i balaganie.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z laurette że tu, żaden plan nie pomoże. Sprawa wcale nie jest blacha i takie zachowanie partnerki prowadzi prosto do rozpadu związku.  Ona nie tylko zaniedbuje dom, przez swoje lenistwo i niechlujstwo, ale również zaniedbuje ciebie. Ma gdzieś twoje potrzeby i nie liczy się absolutnie z tobą i twoim zdaniem. Nie wiem, ale pewnie ma inne jakieś zalety ,skoro nadal z nią jesteś i tolerujesz jej styl życia i funkcjonowania.  Od takich kobiet trzeba się trzymać z daleka,  bo to nie jest dobry materiał na żonę, matkę, czy gospodynie .

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Gość Margo napisał:

Zgadzam się z laurette że tu, żaden plan nie pomoże. Sprawa wcale nie jest blacha i takie zachowanie partnerki prowadzi prosto do rozpadu związku.  Ona nie tylko zaniedbuje dom, przez swoje lenistwo i niechlujstwo, ale również zaniedbuje ciebie. Ma gdzieś twoje potrzeby i nie liczy się absolutnie z tobą i twoim zdaniem. Nie wiem, ale pewnie ma inne jakieś zalety ,skoro nadal z nią jesteś i tolerujesz jej styl życia i funkcjonowania.  Od takich kobiet trzeba się trzymać z daleka,  bo to nie jest dobry materiał na żonę, matkę, czy gospodynie .

No otóż to. Może dla kogoś to nie są jakies wielkie wady ale w istocie są. Miedzy wierszami mozna odczytac inne rzeczy..

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Tak mi wpadło że może taki plan byłby dobry ale zawsze w związku dwie strony muszą chcieć. Myślę że najgorszą sprawą to to że partnerka autora wstaje o 11 i siedzi cały dzień w telefonie nic nie widząc poza tym. A co za tym idzie nic nie robi, także w domu. Więc trzeba by albo jakoś zadziałać żeby ją ruszyć i jeżeli jest częścią związku to jakoś powinna się w ten związek angażować. I to dość dosłownie bo mieszkanie razem też zobowiązuje dwie strony do zaangażowania. więc stąd ten mój pomysł. Oczywiście to i tak zależy od osoby, bo może być tak że jeżeli to typ osoby leniwej księżniczki to nic nie zrobi, i dalej w związku partner będzie wąchał przez ileś dni kolejne worki ze śmieciami. Może to tez kwestia tego że autor przyzwyczaił do takiego zachowania partnerkę. Ale to i tak nie usprawiedliwia braku zaangażowania. Bo autor też musi brać pod uwagę sytuację pt. co będzie jak przyjdzie dziecko? Wszystko sam będzie ogarniał? A partnerka nadal będzie z telefonem siedziała cały dzień?

Odnośnik do komentarza

Może to być leniwa fleja, wychowana w domu na księżniczkę (dziwne, że tego wcześniej nie widziałeś, aż tak cię mocno wzięło?) Ale może też być tak, że w ten sposób ona bojkotuje ciebie, to taka bierna agresja, żeby ci coś udowodnić, np. to odpowiedź na jakieś twoje wcześniejsze zachowanie, jednorazowe, abo stałe (nie mówię, że ona ma rację i na ten bojkot zasłużyłeś).
 

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.04.2020 o 01:01, Gość Tomasz napisał:

.Oczywiście jak tak robi to sam wiele razy wyrzucam, ale chce żeby ona sama jak coś robi to zrobiła to do końca.

No i bardzo dobrze, rób tak stale. U mnie w domu wyrzucanie śmieci to obowiązek tylko i wyłącznie faceta ?  i korona mu z głowy nie spadła. A Ty chcesz, aby ona zrobiła... wychowujesz ją sobie? To nie koncert życzeń to życie. Nie zmienisz dorosłej osoby.

W dniu 27.04.2020 o 01:01, Gość Tomasz napisał:

wraca do domu, na wejściu do mieszkania jest duża szafa ale ona wszystko co może zostawi gdzie tylko się da i tak mogłoby to leżeć i wisieć kilka dni.

-wstaje dość późno około 11 i nie można z nią dnia zaplanować bo zanim się ruszy to jest telefon w którym siedzi prawie całe dnie, nie widząc co się dzieje w koło lub co się do niej mówi.

No to faktycznie by było do skorygowania, ale jeśli taka już jest, to jej nie zmienisz. Nie wiedziałeś wcześniej, że taka jest bałaganiara? A ona nie pracuje, że może sobie pozwolić na spanie do późna?

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...