Skocz do zawartości
Forum

Dyskryminacja mężczyzn a problemy zdrowotne


Gość zgorzknialy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BógJestZły

Chwila, chwila. Autor tematu to nie ja. Ja się tu tylko wpisuję. Cały czas z tego samego nicka. Temat założył ktoś inny, ale to nieistotne, bo w pełni się z tym zgadzam i podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami i jeszcze ptakiem. 

Boga obarczam winą nie za swoje nieszczęśliwe życie, ale za ogół cierpień które stworzył. Receptory bólu, tsunami, zespół pozapiramidowy, kolkę nerkową, dresów itd. 

Ja nie neguję, że przeciętni ludzie wiążą się z przeciętnymi ludźmi. Widuję takie pary na ulicach. Natomiast neguję, że większość kobiet z przeciętnymi partnerami jest zadowolona ze swojej sytuacji i nie chciałaby lepszego. Wiele z tych związków, jeśli nie większość to nie są szczęśliwe związki. Można się przyglądać parom na ulicach, ale nie wiemy co się dzieje za ścianą, gdy drzwi zamkną się z tyłu. 

Podejrzewam też, że bardzo często taka kobieta przeciętnego faceta była jedną z kilkudziesięciu, kilkuset partnerek seksualnych samca alfa w młodości, jakiegoś lovelasa kryminalisty. Wiem, że zostanę tutaj zjechany, ale taka prawda i prawda zawsze najbardziej boli i niewygodne jest jej słuchać. 

I ja bym nie był szczęśliwy wiedząc, że jestem wyborem drugiej kategorii po takich zachowaniach. Też miałem paru kumpli, typowych samcow alfa, ekstrawertykow 190 to do nich przychodziły na seks dziewczyny, nawet kilka takich, które miały w tym czasie chłopaka. 

Ja tu się nie żalę. Ja tu przedstawiam brutalną prawdę i rzeczywistość, której większość nie chce przyjąć do wiadomości i uparcie zaprzeczacie. 

Dlaczego zawsze, gdy ktoś mówi niewygodną prawdę, która jest nieprzyjemna dla odbiorców to oni go atakują między sobą i mówią, że ma ze sobą problem?

Wiecie dobrze, że instynktownie czujecie większy respekt, szacunek, pociąg do wyższego i atrakcyjniejszego niż niższego faceta. 

Wiecie, że kobiety wolą pewnych siebie cwniakow, ekstrawertyków i to dostarcza im emocji, a nigdy się do tego nie przyznają. Dlaczego? Dlaczego ludzie tak nie lubią prawdy o tym czym się kierują. O sobie samych, że wszystko wypierają i wmawiają, że to wina zaburzeń osoby, która niewygodną prawdę podaje do wiadomości. Żeby poczuć się lepiej. Dla własnego komfortu psychicznego. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Swoją drogą nadmienię wam, że zrobiłem kiedyś taki eksperyment i przejrzałem spotted z kilku dużych miast (z kilku lat), tak kilka godzin na tym spędziłem i zadałem sobie trud.

I co zauważyłem? W każdym ogłoszeniu, gdzie dziewczyna chciała znaleźć/skontaktować się z chłopakiem, którego widziała było napisane "Pozdrawiam wysokiego...blablabla...zostaw kontakt" Raz, jeden raz na kilkaset ogłoszeń było napisane pozdrawiam chłopaka około 175 wzrostu. 

Moje wnioski są takie. Prawie wszystkie żyjące kobiety NIE CHCĄ być z facetem, który nie jest wysoki, tylko są takie pary, bo nie każdy może mieć to co chce. 

Tak więc masz rację Yonka, są pary gdzie facet jest średniego wzrostu. Mnóstwo par. Tylko, że prawie żadna z tych kobiet nie jest zadowolna, że jej partner nie jest wyższy. Nigdy tego nie przeboleją i całe życie będą się z tym borykać

Jest to dramat. Jest to dramat takich ludzi, a zwłaszcza tych mężczyzn. Nawet nie wiesz ile niewyobrażalnych cierpień doznałem przez całe swoje życie z powodu jepanego wzrostu 175. I to tylko dlatego, że miałem pieprzonego, jepanego pecha. Kompletnie nie miałem na to wpływu.

A ktoś inny ma farta.

Gdyby jeszcze to była cecha, z którą da się coś zrobić, nie da się. Wszystko można zmienić, ale na to nie ma się żadnego wpływu i jak na ironię to jest 90% na podstawie czego ludzie i kobiety cię oceniają, bo to nadal płytki gatunek. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość BógJestZły napisał:

Chwila, chwila. Autor tematu to nie ja. Ja się tu tylko wpisuję. Cały czas z tego samego nicka. Temat założył ktoś inny, ale to nieistotne, bo w pełni się z tym zgadzam i podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami i jeszcze ptakiem. 

Tak wiem, że nie Ty jesteś autorem, przepraszam, ale polemizowałam z Tobą.

 

28 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Natomiast neguję, że większość kobiet z przeciętnymi partnerami jest zadowolona ze swojej sytuacji i nie chciałaby lepszego. Wiele z tych związków, jeśli nie większość to nie są szczęśliwe związki. Można się przyglądać parom na ulicach, ale nie wiemy co się dzieje za ścianą, gdy drzwi zamkną się z tyłu. 

Tak, nie wiemy, co dzieje się za ścianą, więc skąd wiesz, że większość kobiet nie jest zadowolona? Zdecydowana większość ludzi pobiera się z miłości, nikt ich siłą nie ciągnie do ołtarza. Pewnie, że zdarzają się wyjątki, gdy ktoś robi to z wyrachowania, albo z desperacji, ale większość ludzi żeniąc się/ wychodząc za mąż,  wierzy w miłość i szczęśliwe życie (bez względu na wzrost). Niestety życie nie jest różowe i potem bywa różnie, jednak nie decydują o tym powody o których wspominasz.

 

36 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Też miałem paru kumpli, typowych samcow alfa, ekstrawertykow 190 to do nich przychodziły na seks dziewczyny, nawet kilka takich, które miały w tym czasie chłopaka. 

Ja tu się nie żalę. Ja tu przedstawiam brutalną prawdę i rzeczywistość, której większość nie chce przyjąć do wiadomości i uparcie zaprzeczacie. 

Twój problem polega na tym, że Twoja prawda jest taka, że wszystkie kobiety są wredne, podłe, roszczeniowe, puszczalskie i wyrachowane. Generalnie; szczere, uczciwe, kochające nie istnieją, no chyba, że chodzi o samca alfa. Przecież to bzdura na resorach.

Większość ludzi (bez względu na płeć), to normalni, porządni ludzie, którzy oczywiście mają swoje wady, bo nikt nie jest od nich wolny, ale Ty przedstawiasz jakiś margines i upierasz się, że tak mają wszyscy. Może dlatego nie jesteś w stanie nawiązać normalnej relacji z kobietą.

42 minuty temu, Gość BógJestZły napisał:

Wiecie dobrze, że instynktownie czujecie większy respekt, szacunek, pociąg do wyższego i atrakcyjniejszego niż niższego faceta. 

Oto przykład. Siedzisz w głowach i sercach wszystkich kobiet i wiesz lepiej od nich. ABSURD! Naprawdę masz z sobą problem, dlatego jesteś sam.

47 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Podejrzewam też, że bardzo często taka kobieta przeciętnego faceta była jedną z kilkudziesięciu, kilkuset partnerek seksualnych samca alfa w młodości, jakiegoś lovelasa kryminalisty.

No właśnie, jeśli wysoki i przystojny, to tylko,lovelas i kryminalista. Jeśli atrakcyjna, to tylko wyrachowana suka. Dla Ciebie nie istnieją normalni, porządni i uczciwi ludzie, no chyba, że podobni Tobie. Zawiść, zazdrość i nienawiść biją od Ciebie, aż przykro. Wcale nie dziwię się, że dziewczyny obchodzą Cię szerokim łukiem, bo te wszystkie negatywne uczucia masz wypisane na twarzy. Myślę też, że i swoim zachowaniem nie zachęcasz do bliższego poznania Cię. 

54 minuty temu, Gość BógJestZły napisał:

Dlaczego zawsze, gdy ktoś mówi niewygodną prawdę, która jest nieprzyjemna dla odbiorców to oni go atakują między sobą i mówią, że ma ze sobą problem?

To tylko Twoja prawda, dlatego nie jest ani niewygodna, ani też ziębi, ani parzy. To tylko Twoja smutna prawda, z powodu której wiedziesz smutne, pełne złości, nienawiści i niespełnienia życie.

58 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami i jeszcze ptakiem. 

Nic i nikt nie jest winien temu, że swojego ptaka możesz wykorzystać co najwyżej do podpisania się pod chorymi teoriami. Sam jesteś kowalem własnego losu.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Chwila, chwila. Autor tematu to nie ja. Ja się tu tylko wpisuję. Cały czas z tego samego nicka. Temat założył ktoś inny, ale to nieistotne, bo w pełni się z tym zgadzam i podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami i jeszcze ptakiem. 

Boga obarczam winą nie za swoje nieszczęśliwe życie, ale za ogół cierpień które stworzył. Receptory bólu, tsunami, zespół pozapiramidowy, kolkę nerkową, dresów itd. 

Ja nie neguję, że przeciętni ludzie wiążą się z przeciętnymi ludźmi. Widuję takie pary na ulicach. Natomiast neguję, że większość kobiet z przeciętnymi partnerami jest zadowolona ze swojej sytuacji i nie chciałaby lepszego. Wiele z tych związków, jeśli nie większość to nie są szczęśliwe związki. Można się przyglądać parom na ulicach, ale nie wiemy co się dzieje za ścianą, gdy drzwi zamkną się z tyłu. 

Podejrzewam też, że bardzo często taka kobieta przeciętnego faceta była jedną z kilkudziesięciu, kilkuset partnerek seksualnych samca alfa w młodości, jakiegoś lovelasa kryminalisty. Wiem, że zostanę tutaj zjechany, ale taka prawda i prawda zawsze najbardziej boli i niewygodne jest jej słuchać. 

I ja bym nie był szczęśliwy wiedząc, że jestem wyborem drugiej kategorii po takich zachowaniach. Też miałem paru kumpli, typowych samcow alfa, ekstrawertykow 190 to do nich przychodziły na seks dziewczyny, nawet kilka takich, które miały w tym czasie chłopaka. 

Ja tu się nie żalę. Ja tu przedstawiam brutalną prawdę i rzeczywistość, której większość nie chce przyjąć do wiadomości i uparcie zaprzeczacie. 

Dlaczego zawsze, gdy ktoś mówi niewygodną prawdę, która jest nieprzyjemna dla odbiorców to oni go atakują między sobą i mówią, że ma ze sobą problem?

Wiecie dobrze, że instynktownie czujecie większy respekt, szacunek, pociąg do wyższego i atrakcyjniejszego niż niższego faceta. 

Wiecie, że kobiety wolą pewnych siebie cwniakow, ekstrawertyków i to dostarcza im emocji, a nigdy się do tego nie przyznają. Dlaczego? Dlaczego ludzie tak nie lubią prawdy o tym czym się kierują. O sobie samych, że wszystko wypierają i wmawiają, że to wina zaburzeń osoby, która niewygodną prawdę podaje do wiadomości. Żeby poczuć się lepiej. Dla własnego komfortu psychicznego. 

Znam (na pewno nie tylko ja) róznych ludz,i z róznym wykształceniem, z róznymi doświadczeniami w pełnym znaczeniu tych słów, także o róznym wyglądzie, pochodzeniu. Nie uwierzysz  bo masz już swój pogląd i swoją teorię o wiekszości o ile nie o wszystkich złych kobietach, ale ludzie się bardzo róznie dobierają i są szczęśliwi. Mam na myśli zwykłych ludzi, na codzień pracujących, martwiących się o przyszłość, o opłaty, o rodzinę, a nie celebrytów, aktorów, modelek i muzyków oraz polityków. Mam pytanie do ciebie, czy miałeś kiedyś stałą dziewczynę? Taką z którą byłeś dłużej jak rok, mieszkaliście razem, pracowaliście, mieliście plany?

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Tak, lutnąć, ale tylko raz, tak na 3/4 siły. Nie mówię o pobiciu, okładaniu, znęcaniu się. Jedna luta żadnej kobiecie by nie zaszkodziła tylko by jeszcze pomogła. Gdyby to urządzono po mojemu, czyli starym prostym sposobem to by szybko kobiety mi podziękowały, bo żadne żłobki/przedszkola/prace nie miałyby racji bytu.

23 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Kobiety nie powinny harować na kasach, ani w ogóle pracować, bo psuje to rynek pracy, gdyż pracodawcy mają dwa razy więcej siły roboczej, która jest tańsza. Mąż powinien przynieść wypłatę, a ona powinna mieć czas zająć się dziećmi, ugotować, załatwić sprawy administracyjne na mieście, jakieś ubezpieczenia, rachunki, zakupy i poza tym robić co chce. Nie każdemu by to odpowiadało, ale więcej kobiet byłoby szczęśliwych w takim systemie jaki ja proponuję niż jest teraz i ja nie muszę tego argumentować, bo tego broni historia i to się broni samo za siebie.

23 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Nie jestem sadystą i jestem przeciwnikiem wszelkiego okrucieństwa. Uważam, że stosowane powinno być tylko wobec osób, które same się tego dopuściły. Mam na myśli normalną zdrową rodzinę. Jak mąż czasem lutnie żonę, bo zupa była za słona to nic się nie stanie

 

23 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Facet musi mieć prawo bezkarnie lutnąć kobietę, ale w odpowiednich sytuacjach, co nie znaczy, że powinni faceci tego nadużywać, znęcać się bić kobiety bez przerwy wiele razy i mocno

 

23 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Musi mieć jakieś prawo przywołać ją do porządku. Np. ja uważam, że kobiecie która nabija się z mojego wzrostu, słabej psychiki albo innych atrybutów samczych powinienem mieć prawo podejść i lutnąć bez konsekwencji, a każdy kto chciałby temu zapobiec musiałby ponieść karę pozbawienia wolności. 

 

W dniu 15.02.2020 o 10:28, Gość BógJestZły napisał:

Ją przyznaję, że kobiet generalnie nienawidzę, uważam za istoty płytkie, do bólu eugeniczne i bezlitosne jak zwierzęta, które chętnie eliminują, ale oburzyły by się, gdyby to samo zachowanie stosować do nich, jednak nie skrzywdziłbym żadnej kobiety

Tak dzisiaj sobie przeczytałam wywody Pana Złego na Boga, i wątpię aby jakakolwiek normalna kobieta zdecydowała się na związek z nim. Gdyby jednak, to codziennie by ją czekało "lutniecie", bo jej się nalezy, bo zupa była za słona... I jeżeli jakakolwiek kobieta/dziewczyna miała do czynienia z przemocą domową, toksycznym partnerem, przemocowym, to wie jakie to szczęście być obitą i nie mieć prawa do rozwijania się, a jedynie na rozkaz pana władcy siedzieć w domu bo tylko on pracuje i przynosi pieniądze. Kobiecie i żonie nie wolno bo tak kiedyś postępowano z kobietami. I niech taka kobieta pozwoli sobie na "lutniecie" raz i drugi i dziewiąty, ale gdy facet uderzy po raz dziesiąty i wystarczy aby kobieta się przewróciła i uderzyła głową, skronią np. o róg stołu to albo będzie tylko szpital i wyjdzie z tego, albo jak było wiele przypadków kiedy facet "lutnął", kobieta upadła i skończyło się śmiercią. Pan Zły na Boga przejawia nie tylko nienawiśc wobec kobiet, mizoginizm, showinizm, ale zachowania patologiczne. Jest nie koniecznie introwertykiem co neurotykiem z przewagą zachowania choleryka. Pan Zły na Boga jest w swoich poprzednich wątkach zły na wszystko, na polityków których by wyciagnął siłą z Sejmu i zrobił krzywdę, na kobiety które jak już opisał i w/w są najgorszym złem które obwinia za to że ma tyle wzrostu ile ma, a przy tym nie ma za grosz dystansu do siebie. Nie dziwię się że na znajomi czy to na uczelni czy gdzieś indziej nie zgadzali się  z jego poglądami i wywodami (i kobiety i mężczyźni) i nie dlatego że w jego mniemaniu jest niski, ale dlatego że to co mówi, i wypisuje, jest  socjopatyczne. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
1 godzinę temu, Gość Loraine napisał:

 

 

 

Tak dzisiaj sobie przeczytałam wywody Pana Złego na Boga, i wątpię aby jakakolwiek normalna kobieta zdecydowała się na związek z nim. Gdyby jednak, to codziennie by ją czekało "lutniecie", bo jej się nalezy, bo zupa była za słona... I jeżeli jakakolwiek kobieta/dziewczyna miała do czynienia z przemocą domową, toksycznym partnerem, przemocowym, to wie jakie to szczęście być obitą i nie mieć prawa do rozwijania się, a jedynie na rozkaz pana władcy siedzieć w domu bo tylko on pracuje i przynosi pieniądze. Kobiecie i żonie nie wolno bo tak kiedyś postępowano z kobietami. I niech taka kobieta pozwoli sobie na "lutniecie" raz i drugi i dziewiąty, ale gdy facet uderzy po raz dziesiąty i wystarczy aby kobieta się przewróciła i uderzyła głową, skronią np. o róg stołu to albo będzie tylko szpital i wyjdzie z tego, albo jak było wiele przypadków kiedy facet "lutnął", kobieta upadła i skończyło się śmiercią. Pan Zły na Boga przejawia nie tylko nienawiśc wobec kobiet, mizoginizm, showinizm, ale zachowania patologiczne. Jest nie koniecznie introwertykiem co neurotykiem z przewagą zachowania choleryka. Pan Zły na Boga jest w swoich poprzednich wątkach zły na wszystko, na polityków których by wyciagnął siłą z Sejmu i zrobił krzywdę, na kobiety które jak już opisał i w/w są najgorszym złem które obwinia za to że ma tyle wzrostu ile ma, a przy tym nie ma za grosz dystansu do siebie. Nie dziwię się że na znajomi czy to na uczelni czy gdzieś indziej nie zgadzali się  z jego poglądami i wywodami (i kobiety i mężczyźni) i nie dlatego że w jego mniemaniu jest niski, ale dlatego że to co mówi, i wypisuje, jest  socjopatyczne. 

Tak to jest jak się nie umie czytać ze zrozumieniem. Właściwie wszystko co napisałaś jest niezgodne z prawdą, lub mylnie zinterpretowane przez ciebie, przejaskrawione. Po pierwsze nie pisałem, że musi codziennie lutnąć, tylko powinien mieć prawo codziennie lutnąć i tyle wystarczy. Mężczyzna nie mając przewagi nad kobietą nie będzie przez nią szanowany, a obecnie to kobiety mają ogromną przewagę nad mężczyzną. Np. mają takie prawo jakiego ty chcesz odmówić mężczyznom, bo kobieta ma prawo bezkarnie lutnąć faceta i to już jakoś żadnej z was nie przeszkadza. Tylko w teorii może zostać za to ukarana. W praktyce nikt nic nie zrobi w tym kraju, czy jakimkolwiek kraju europejskim kobiecie, która uderzyła mężczyznę.

Nie potrafisz myśleć globalnie i przewidywać długofalowych skutków. Skutki proponowanego przeze mnie rozwiązania byłyby inne niż przewidujesz. Podejrzewam, że gdyby faceci mieli prawo od czasu do czasu, a nawet raz dziennie lutnąć kobietę to paradoksalnie zmniejszyłoby odsetek sytuacji przemocy męskiej wobec kobiety. Dlaczego? Kobiety bardziej szanowałyby facetów, nie prowokowałyby ich, facetom wystarczyłaby świadomość, że mając takie prawo mają władzę i twardą rękę, nie czuliby się sfrustrowani bezsilni, byliby rzadziej poniżani przez kobiety i dochodziłoby do mniejszej ilości pobić kobiet przez facetów.

Wiesz jakie są dwie najczęstsze przyczyny, że kobieta zostaje pobita w związku? Takie, że albo wybiera kolesia, który okazuje się zwyrolem, albo (wielce zaskakujące) doprowadza faceta do takiego stanu upokorzeniami i kastrowaniem psychicznym, że ten już nie wytrzymuje, w pewnym momencie kropla przepełnia czarę i facet, który jest dusza człowiekiem rzuca się incydentalnie w amoku i kobieta zostaje skatowana. Do wielu przypadków z punktu drugiego nie doszłoby, gdyby kobieta miała świadomość, że może dostać, a do przypadków z punktu pierwszego i tak dochodzi, mimo kuriozalnego uprzywilejowania kobiet i faworyzowania ich przez prawo. Kobiety byłby bardziej szczęśliwe niż są teraz, mówię o ogóle. Pewnie jednostkom by się to nie podobało. Zanim przytoczysz przykład krajów Islamskich i taką argumentację, bo pewnie przytoczysz to już to obalam. Otóż religia to tak silne pranie mózgu i opium dla mas, że nie można tego przykładu w ogóle odnosić do tego co ja proponuję.

Jak widzisz nie umiesz myśleć globalnie i długofalowo.

Kolejny wybieg to oskarżanie mnie o sadyzm i socjopatię oraz to, że ja chcę lutnąć kobietę. Powtarzam, naucz się czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że mężczyźni powinni mieć prawo to zrobić, nie że ja bym chciał to zrobić. Ja nie jestem z natury przemocowcem i na pewno nie miałbym ochoty korzystać z tego przywileju, chyba, że kobieta tak mi zalazła za skórę, że należałoby jej się dostać, wówczas luta by poszła, ale to samo zrobiłbym i teraz, bo już mam dość, że kobiety myślą, że bezkarnie można traktować facetów jak worek treningowy.Przysłowiowa, zbyt słona zupa, o której pisałem to metafora na przegięcie pały. Gdyby jakaś mnie uderzyła to nie zważając na konsekwencje oddałbym jej.

Dalej przejaskrawiłaś to co napisałem i piszesz tak, jakbym chciał dać prawo facetom do katowania kobiet. Nie napisałem wyraźnie. Jedna i tylko jedna luta na 3/4 siły, żadnego bicia, okładania, walenia o stoły głową i zabijania. W moim systemie za to byłaby normalnie kara więzienia. Nikt nie jest taką ofermą. Jeśli ktoś wykorzystałby to do rozbicia kobiecie głowy o kant stołu to zrobiłby to celowo i to już podchodziłoby pod znęcanie się. I jeśli ktoś ma takie inklinacje to i teraz będzie to robił, bo tacy i tak mają wywalone na więzienie, prawo i konsekwencje.

Co do sitw rządzących naszym krajem o tak. Ich bym powyciągał i powywieszał. Oni zasługują na to i mówię to z pełną świadomością. Za to, że ludzie cierpią, ciężko pracując na tych nierobów, a oni ich wykorzystują. A jeszcze chętniej zesłałbym ich przymusowo na ciężkie roboty do kopalni dla równowagi za siedzenie na stołkach i opieprzanie się za moje i wasze pieniądze. Jeśli jesteś temu przeciwna to nie obraź się, ale nie można nic pochlebnego powiedzieć o twoim rozumie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Aha i nigdzie nie napisałem, że kobiety według mnie powinny musieć siedzieć w domu. Kobiety powinny mieć prawo do wszystkiego, wychodzić i robić to co normalnie mogą robić teraz, iść do kina, na zakupy, do klubu, z koleżankami do kawiarni, wyjechać na wakację, czy co tam chcą. Nie powinny tylko pracować. To mężczyzna powinien pracować i zarabiać tyle by móc utrzymać całą rodzinę, co nie byłoby problemem, gdyby kobiet nie było na rynku pracy i każdy związek byłby przez to zdrowszy. 

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość BógJestZły napisał:

Aha i nigdzie nie napisałem, że kobiety według mnie powinny musieć siedzieć w domu. Kobiety powinny mieć prawo do wszystkiego, wychodzić i robić to co normalnie mogą robić teraz, iść do kina, na zakupy, do klubu, z koleżankami do kawiarni, wyjechać na wakację, czy co tam chcą. Nie powinny tylko pracować. To mężczyzna powinien pracować i zarabiać tyle by móc utrzymać całą rodzinę, co nie byłoby problemem, gdyby kobiet nie było na rynku pracy i każdy związek byłby przez to zdrowszy. 

Cieszę się że ty myślisz i widzisz co się dzieje globalnie z kobietami na świecie. W Meksyku partner zamordował dziewczynę 25 letnią bo mężczyznom wolno na świecie więcej. Widzę czemu nie przyjmujesz nic z tego co tutaj wszystkie osoby napisały tobie, pokazały że to jednak Ty masz problem ze sobą. Co do umiejętności czytania ze zrozumieniem, pamietam co wypisywałes w poprzednich wątkach i dobrze rozumiem co napisałeś tutaj. Jednak to Ty masz problem ze zrozumieniem tego co Ja i wszyscy Tobie napisaliśmy. Ja napisałam że wiele przypadków gdy mężczyzna chce ot "lutnąc" kobietę kończy się tym że kobieta trafi do szpitala lub gdy zostanie uderzona może się przewrócić, uderzyć głową o cokolwiek i takie przypadki kończą się śmiercią kobiety. Jednak Ty całą winą nadal przy takim przykładzie obarczasz kobietę bo zapewne gdyby się po uderzeniu przewróciła to ty uwazasz że :

30 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Jedna i tylko jedna luta na 3/4 siły, żadnego bicia, okładania, walenia o stoły głową i zabijania.

Dla Ciebie "luta" to nie przemoc, a jak kobieta się przewróci po takiej "lucie" to wdłg Ciebie :

31 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Nikt nie jest taką ofermą.

Ponadto wszystko co zacytowałam wcześniej i tutaj to TWOJE słowa, z TWOICH wpisów w tym wątku. Świadczą o tym że sam sobie zaprzeczasz i dlatego się wkurzasz bo niemal wszyscy napisali ci tutaj że jest z tobą coś nie Halo. Nawet znajomi na uczelni też ci pokazywali że nie umiesz przyjmować krytyki, i nie masz dystansu do siebie. Twoje musi być zawsze na wierzchu. Co do twojej uwagi to osobiście uważam że w związku nie ma mowy i pozwolenia na stosowanie jakiejkolwiek przemocy ani przez mężczyznę ani przez kobietę. Widać w twoich odpowiedziach tak wielką nienawiść do kobiet (do której się z resztą przyznałeś) że nawet nie umiesz czytać i odnosić się z otwartą głową do tego co ludzie tutaj w tym wątku do ciebie napisali. Nie ma żadnego sensu więcej Tobie odpowiadać w jakimkolwiek wątku i odpowiadać na twoje wątkowe nienawistne opinie pod adresem kobiet. Żyj sobie z tym jadem i nienawiścią jak tobie tak dobrze i sprawia Tobie to szczęście. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość zgorzkniały

Tak przemoc fizyczna jest zła, a przemoc psychiczna jeszcze gorsza, taki jest świat, że przemoc rodzi przemoc. No cóż kobiety tego nie mogą zrozumieć lub nie chcą. Jak mężczyzna uderzy kobiet to uproszczą, że chodziło o słoną zupe, jak mężczyzna pisze zle o kobietach to napiszą, że żadna go nie zechce, no i trzeba odpowiednio pookreślac takiego osobnika, najchetniej tłuczenie wałkiem do uzyskania efektu. Ja bym sie wstydził tak pisać, kobiety to jakaś znieczulica pod obrazem wrażliwych. Źle sie czułem od zawsze, że mężczyźni są traktowani instrumentalnie przez kobiety, to sie odnosi tak samo do tego patryjarchatu rzekomo krzywdzącego kobiety - mężczyzna władca, tyle że władza polegająca na oferowaniu kobietom przez mężczyzn odpowiedniego standardu życiowego, dlaczego nie ma matryjarchatu? bo żadna kobieta nie chciała by utrzymywać mężczyzny. Do tej pory nic sie nie zmieniło. Głoszenia medialne co wiosne o dyskryminowanych, wykorzystywanych kobietach, kobiety rodzą dzieci, ale ja nie czuje żebym żył w tych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
1 godzinę temu, Gość zgorzkniały napisał:

Tak przemoc fizyczna jest zła, a przemoc psychiczna jeszcze gorsza, taki jest świat, że przemoc rodzi przemoc. No cóż kobiety tego nie mogą zrozumieć lub nie chcą. Jak mężczyzna uderzy kobiet to uproszczą, że chodziło o słoną zupe, jak mężczyzna pisze zle o kobietach to napiszą, że żadna go nie zechce, no i trzeba odpowiednio pookreślac takiego osobnika, najchetniej tłuczenie wałkiem do uzyskania efektu. Ja bym sie wstydził tak pisać, kobiety to jakaś znieczulica pod obrazem wrażliwych. Źle sie czułem od zawsze, że mężczyźni są traktowani instrumentalnie przez kobiety, to sie odnosi tak samo do tego patryjarchatu rzekomo krzywdzącego kobiety - mężczyzna władca, tyle że władza polegająca na oferowaniu kobietom przez mężczyzn odpowiedniego standardu życiowego, dlaczego nie ma matryjarchatu? bo żadna kobieta nie chciała by utrzymywać mężczyzny. Do tej pory nic sie nie zmieniło. Głoszenia medialne co wiosne o dyskryminowanych, wykorzystywanych kobietach, kobiety rodzą dzieci, ale ja nie czuje żebym żył w tych warunkach.

Nie martw się kolego. Nieoficjalny matriarchat, uprzywilejowanie kobiet, feminizm, walka o równość i te wszystkie lewackie bzdurki potrwają jeszcze trochę i upadną same, a patriarchat jak zawsze wróci drzwiami kuchennymi np w postaci Islamu i będzie po sprawie, bo natura przywróci równowagę. Każdy będzie zadowolony. Europejki będą miały swoich ciemnych książąt na pęczki i wszystkie atrakcje związane z Islamem. Lewaczki, feministki, księżniczki wreszcie zostaną uwolnione od "nieatrakcyjnych polskich facetów", od "brakuje prawdziwych mężczyzn", "ciot bez jaj", "dyskryminowania" itd. Dostaną to co musi przyjść samoistnie. Europejki będą walczyły z terrorystami i uchodźcami gwałcicielami, podchodząc z białymi różami (taka akcja miała miejsce w Niemczech), a oni z nami wysokim przyrostem, zamachami i podrzynaniem gardeł. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
2 godziny temu, Gość Loraine napisał:

Cieszę się że ty myślisz i widzisz co się dzieje globalnie z kobietami na świecie. W Meksyku partner zamordował dziewczynę 25 letnią bo mężczyznom wolno na świecie więcej. Widzę czemu nie przyjmujesz nic z tego co tutaj wszystkie osoby napisały tobie, pokazały że to jednak Ty masz problem ze sobą. Co do umiejętności czytania ze zrozumieniem, pamietam co wypisywałes w poprzednich wątkach i dobrze rozumiem co napisałeś tutaj. Jednak to Ty masz problem ze zrozumieniem tego co Ja i wszyscy Tobie napisaliśmy.

Wolno na świecie więcej, chyba w twojej wyobraźni i częściach świata, które Tobie podoba się widzieć. W krajach demokratycznych, np. niemal całej Europie, Ameryce Północnej i paru innych kobiety mogą wszystko, a facet to śmieć, podnóżek i przedmiot użytkowy. To, że napiszesz mi, że większość mi coś tutaj pisze to oddany przez ciebie strzał we własne kolano, bo cała historia pokazuje, że większość praktycznie nigdy nie ma racji, wybiera źle, myli się. Podam przykłady:

Savonarola spłonął na stosie, bo tak chciała większość

Adolfa popierała większość niemiec

Chrystus został torturowany i brutalnie zamordowany, bo większość przegłosowała, żeby wypuścić Barabasza

Na PIS głosowała większość wyborców

Większość inwestorów grających na giełdzie jest przekonanych, że ma rację i tracą pieniądze, do końca myśląc, że mają rację.

Gdy Michael Burry przewidział krach na rynku nieruchomości i zajął przeciwną pozycję inwestycyjną to większość miała go za idiotę, kretyna, niezrównoważonego i wyśmiewała się z niego 

Większość ludzi jest religijnych i wierzą w starca na chmurce, potwory sphagetti, słuchają instytucji opartej na księdze, w której koleś dwa tygodnie żył w brzuchu wieloryba, jest napisane, że błogosławiony kto rozbija głowę swoim dzieciom o skałę, a brat powinien kopulować z żoną po swoim zmarłym bracie.

Piłkarze, celebryci, ynfluencerzy zarabiają astronomicznie wyższe kwoty i są podziwiani przez zdecydowanie więcej ludzi niż naukowcy, którzy tworzą leki na ciężkie choroby. 

Lemingi giną i topią się, bo większość biegnie na oślep przed siebie.

Identyczna sytuacja jest, gdy ja coś mówię. Więc dla mnie to, że większość mi zaprzecza jest kolejną przesłanką, która moim zdaniem przemawia za tym, że raczej mam rację. 

Gdy większość czemuś przyklaskuje to z reguły jest to proste, fajne, miłe, przyjemne, komfortowe, dostarczające pożywki dla najprymitywniejszych potrzeb, ale mało wartościowe.

W tym przypadku realizujesz potrzebę utrzymania wygodnej dla was kobiet wizji świata, w której każdy kto powie cokolwiek źle o kobietach zakłóca twój i koleżanek komfort psychiczny. Jak w totalitaryzmie, o władzy można mówić tylko dobrze, albo wcale. Ja stwierdzam niewygodne dla komfortu psychicznego fakty, więc jestem socjopatą, neurotykiem, czy kim tam jeszcze dusza zapragnie. 

2 godziny temu, Gość Loraine napisał:

Nikt nie jest taką ofermą.

Pisząc oferma nie miałem na myśli, że kobieta jest ofermą, bo przewróci się na stół, tylko, że żaden facet nie jest na tyle ofermą, by nieintencjonalnie lutnąć kobiecie tak, żeby walnęła głową o kant stołu. Do tego trzeba jakiegoś wybitnego talentu. Nikt normalny nie uderzyłby kobiety w pobliżu takich rzeczy, tylko oferma.

I dalej twierdzę, że jedna luta w niczym by nie zaszkodziła i nadal jestem jej zwolennikiem. Przy czym druga byłaby już uznana za znęcanie się i powinna być karana normalnie. 

Problem jest taki, że jak kobiety znęcają się nad facetami to jest ok i zawsze siedzicie o tym cicho, nikomu to nie przeszkadza. No, a jest to zjawisko na ogromną skalę np. w Polsce, gdzie kobiety są niemal całkowicie bezkarne, nietykalne, a sądy je uniewinniają nawet za wbicie facetowi noża. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Jedna mała luta jeszcze nigdy, przenigdy, żadnej kobiecie nie zaszkodziła. Może tylko pomóc i przynieść wiele korzyści zdrowotnych, moralnych i praktycznych. Oto przykłady:

1. Pobudza, dodaje energii, witalności. Wspomaga układ krążenia i system immunologiczny, gdyż krótkotrwałe wyrzuty adrenaliny i kortyzolu są dobre i zbawienne dla układu odpornościowego.

2. Wzmacnia psychikę i podobno też jest profilaktyką dla chorób wątroby u kobiety, ale na to nie mam badań.

3. Przywraca porządek i całą hierarchię na właściwe miejsce.

4. Ogranicza emisję hałasu, kobieta momentalne przestaje narzekać, wydzierać się i histeryzować.

5. Z powyższego wynika, że oszczędza struny głosowe i drogi oddechowe kobiety

6. Przyśpiesza metabolizm i spali zawsze kilka kcal.

7. Mężczyzna czuje się Panem, głową rodziny korzystnie wpływa to na jego pewność siebie i w dłuższej perspektywie na efektywność jego działań i zapewniania bytu w rodzinie.

8. Robota w domu jest zrobiona bez narzekania.

9. Kobieta bardziej pożąda faceta (wynika to z punktu 7), więc chwila stresu (patrz punkt 1), ale w dłuższej perspektywie większa satysfakcja z pożycia małżeńskiego i partnera. 

Odnośnik do komentarza

Obrażony na boga już dawno powinien przejść na islam, wyprowadzić się do jakiegoś muzułmańskiego kraju i kupić sobie żonę. Tylko nie wiadomo, czy byłoby go na to stać. Nie zdaje sobie jednak sprawy, bidulek, że miłości i szacunku kupić nie można.

"Świetna" ta teoria, że kobiety nie POWINNY pracować, tylko z jakiej racji to mężczyźni POWINNI o tym decydować, narzucać kobietom, co jest dla niech dobre, a co nie? Te czasy, na szczęście już dawno odeszły w niebyt i ku rozpaczy takich jak obrażony na Boga, czy zgorzkniały, nie wrócą.

Tiaaa, żona mogłaby, za łaskawym przyzwoleniem męża, wyjść sobie z koleżankami, ale byłaby całkowicie uzależniona materialnie od męża (jak dawniej bywało). Musiałby tańczyć, tak, jak on jej zagra, a gdyby przeciwstawiła się, dostałaby "luta" (zgodnie z prawem) i o tym właśnie marzą incele. 

Reasumując, wracamy do XIX w, gdzie edukacja dziewcząt była żadna, lub mocno ograniczona, bo po co mają się kształcić, odbierać mężczyznom  miejsca pracy, być samodzielne i nieuwiązane, a co gorsza, okazać się lepszymi w wielu dziedzinach. Najlepiej siłą i "prawem" zabronić bycia wolnym człowiekiem (no tak, problem dla niektórych, że kobieta jest człowiekiem!!!) , realizować swoje pasje, spełniać się zawodowo, tylko po to, żeby zgraja nieudaczników mogła poczuć się lepiej.

Mądry, wykształcony, pewny siebie, nie uprzedzony mężczyzna (bez względu na wzrost ?)nie będzie miał problemu z równouprawnieniem. RÓWNOUPRAWNIENIE = równe prawa, a równe prawa należą się wszystkim. 

Żadne durne pomysły, marzenia o powrocie do przeszłości, plucie jadem, odsądzanie kobiet od czci i wiary, użalanie się na własnym losem, a nawet skrajności w postaci morderstw, nie pomogą, gdy ktoś marzy o przemocy i bezprawiu, bo nie radzi sobie z rzeczywistością i oczywistością.

 

Odnośnik do komentarza
Gość Bogniezyje

Równouprawnienia nie ma. To wymysł lewackich umysłów, a wprowadzanie go na siłę powoduje tylko patologie.

W pracy fizycznej kobiety mają regulaminowo mniejsze maksymalne ciężary do noszenia. Z jakiej racji? Każdy ma inną budowę ciała i takie rzeczy powinny być dostosowane indywidualnie, a nie zakładać z góry że kobieta nie udźwignie. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
4 godziny temu, Gość Bogniezyje napisał:

Równouprawnienia nie ma. To wymysł lewackich umysłów, a wprowadzanie go na siłę powoduje tylko patologie.

W pracy fizycznej kobiety mają regulaminowo mniejsze maksymalne ciężary do noszenia. Z jakiej racji? Każdy ma inną budowę ciała i takie rzeczy powinny być dostosowane indywidualnie, a nie zakładać z góry że kobieta nie udźwignie. 

Tak jak w wojsku w jednostkach mieszanych późniejsze godziny wstawania i łatwiejsze testy sprawnościowe (mają inne widełki czasowe). No, ale lewackie ugrupowania i aktywistki będą na siłę udowadniać, że żyrafa jest kotem. Jak na jakimś uniwersytecie w stanach kobiety pobiły dziewczynę, bo debatowali nad słowami Korwina, że kobiety są średnio niższe, słabsze i mniej inteligentne, a ona powiedziała, że "przecież kobiety są średnio niższe to się na nią rzuciły. One zawsze będą zaprzeczać faktom, bo chcą mieć więcej przywilejów. Już mają przewagę nad mężczyznami. Społeczeństwo zajmuje się tylko przemocą wobec kobiet i dzieci, dyskryminacją kobiet i dzieci i prawami kobiet i dzieci. Mężczyźni są sprowadzeni do roli bankomatu sprzężonego z dawcą nasienia, workiem treningowym, ochroniarzem i kamerdynerem. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...