Samotność, zagubienie i przygnębienie

[avegouda]

Hej, wiem, że są o wiele gorsze problemy, jestem zdrową, spokojną nastolatką, nie brzydką, ale mam problem, odnośnie hmm... sensu życia... po co żyć, skoro czuję się samotna, wiem wiem użalam się nad sobą, ale na szczęście mam świetną klasę, jednak nie mam w niej przyjaciół, albo może inaczej, nie mam z kim wyjść, pogadać szczeze czy coś, mam inną koleżankę, ale jej często nie ma w moim mieście więc trochę tak głupio jak wszyscy się spotykają bawią, a ja siedze w domu przy kompie, w dodatku rodzice nie mają pieniędzy, kłopoty rodzinne itd... czuję, że wszystkim wadzę, gdyby nie ja nie wydawaliby na mnie pieniędzy, i byłoby ok, ogólnie, czuję się dziwnie... teraz jakoś jeszcze nie mam takiego mocnego doła, ale czasem szczególnie wieczorem potrafię wyć w wannie z byle czego, i potem uświadomić sobie, że przecież nic się nie stało, a ja i tak wyję, nie widząc sensu życia. W dodatku coraz bardziej boję się przyszłości, ponieważ jestem humanistką, nie wiem na jakie pójść studia po których znajdę pracę, a nie chcę wyjeżdżać do Anglii czy gdzie indziej, aby pracować na zmywaku, czuję się bezwartościowa, nie mam i nie miałam nigdy chłopaka, jak by mi czegoś brakowało... mam dość już tego wszystkiego, samotności i zagubienia w tym stosunkowo nowym świecie... Co zrobić, żeby to zmienić?

[anucia17]

Czesc, ja tez jestem nastolatka, niebrzydka i mam znajmych...i mam identyczna sytuacje jak ty....nigdzie nie jezdze ani nic, bo jak nie tata sie nahleje to inne poblemy;/.....nieraz to nawet mi sie zyc nie chce, nie mam sie komu wygadac bo takie cos moze zrozumiec tylko ta osoba co ma tak samo jak ja....!

[Rasputin]

To, że nie wiesz na jakie studia iść jest normalne. Każdy w Twoim wieku tak miał, rzadko kiedy ma się sprecyzowane poglądy oraz pragnienia. Skoro jesteś humanistą możesz iść na prawo, jakąś filologię, stosunki międzynarodowe. Jest wiele możliwości, jeśli chcesz rozwijać się zawsze możesz pójść na drugi kierunek i studiować dwa kierunki. Nie ma co się bać.
Co do samotności to przecież możesz zaprosić koleżanki z klasy do domu na kawę i ciastko albo na spacer. To nic nie kosztuje więc Twoje finanse na tym nie ucierpią.

[muszka19]

najepiej to sie zastanowic czemu nie macie znajomych moze po prostu jestescie indywidualne i ciezko Wam znalezc znajomych w szkole moze powinniscie pogadac np. na necie z ludzmi o podobnych zainteresowaniach albo jak macie jakies hobby np. taniec czy basen to zapisac sie na takie zajecia i tam szukac ludzi ktorzy beda mieli z Wami wiele wspolnego, jestescie mlode inteligentne i ładne - czego wiecej chciec? troche wiary w siebie dziewczyny, wysyłam dla Was po buziaku ave :* andzia :* i nie smutajcie mi bo naprawde macie caly swiat w rekach tylko troche wiary w siebie kochane troche wiary w to ze szczescie czeka za rogiem trzeba je tylko złapać. ave jesli jestes humanistka idz na jakas filologie, teraz modna jest iberystyka, germanistyka na studiach na penwo poznasz fajnych ludzi a w domu hm... Ty rowniez sprobuj sie zsocjalizowac i nie byc tylko przy kompie na poczatku bedzie trudno ale przyynajmniej odciagiesz sie od tych mysli!!!!!!!!!

[Gość Pomocna]

Jesteście bardzo młode. Nie ma co się łamać tylko głowa do góry pierś do przodu. Musicie być odważne, bo do odważnych świat należy. Nie ważne czy jesteś humanistą czy umysłem ścisłym ważne żebyś lubiła to co robisz, zastanów się co Cię pasjonuje, co lubisz robić i idź na kierunek który jest najbliżej Twoich zainteresowań.

[Natalia Bator]

Avegouda, oczywiście, że nie jesteś bezwartościowa. Jesteś młodą, inteligentna i wartościową dziewczyną. Bardzo wrażliwą i szukającą bratniej duszy. Z tego co opisujesz widzę, że jesteś osobą bardzo przeżywającą wiele sytuacji. Piszesz, że nie wiesz po co żyć, że nie masz sensu życia, ale przecież tak nie jest. Twoim sensem życia są Twoje marzenia i ambicje, które chcesz zrealizować, a więc: pójść na fajne studia, miec fajną, dobrze płatną pracę, mieć wspaniałych przyjaciół i kochającego chłopaka, później męża - czy to mało? Nikomu nie wadzisz i nigdy tak nie myśl. To, że nie masz przyjaciółki w klasie nie jest niczym dziwnym. Czasem tak jest, że w klasie ma się wiele kolezanek, ale żadnej "od serca". Dlatego warto szukać w innych klasach, na spotkaniach po szkole, w Twojej okolicy, tak naprawdę gdziekolwiek tam, gdzie jesteś, bo nawet w sklepie możesz poznać kogoś, z kim znajdziesz wspólny język. To, że martwisz się problemami finansowymi rodziców to bardzo miło z Twojej strony, że ważne jest dla Ciebie to, co się dzieje w domu, ale wiedz, że Twoi rodzice są dorośli i na pewno sobie poradzą z tym problemem. Ty również możesz starać się miec swoje pieniądze, możesz wyprowadzać sąsiadce psa, robić zakupy, pomagać w sprzątaniu, możesz opiekować się czyimś dzieckiem itp. Wystarczy zaproponować komuś pomoc - może ktoś się skusi. Nie zadręczaj się problemami, bo jak piszesz - przecież nic się nie stało, a to, co Cię dręczy jest naprawdę do przeskoczenia, tylko musisz uwierzyć w siebie, że potrafisz to zmienić. Jesteś humanistką - ja też, nie rezygnuj z tego z obawy o przyszłość. Za kilka lat rynek może się zmienić. Możesz pójść na filologie, na psychologię, pedagogikę, politologię, socjologię itp. Kierunków jest naprawde wiele do wyboru, zwłaszcza, że pojawiają się coraz nowsze, np. teatrologia. Rób to co lubisz i w czym jesteś dobra, a jak będziesz na studiach to wtedy będziesz się martwiła o pracę. Tak naprawdę studia o kierunku ścisłym też nie gwarantują Ci zatrudnienia. Najwazniejsze, żebyś uwierzyła we własne zdolności i możliwości. Jesteś bardzo wartościowa, ambitna, mądra i wrażliwa - czego więcej chcieć? Przede wszystkim musisz spojrzeć na świat nie oczami pesymistki, ale optymistki, zauwazyć ogrom Twoich zalet i możliwości, realizowac je krok po kroku. Samotność i komputer zamienić na spotkania z koleżankami po szkole - nawet jeśli brakuje Ci tej jednej przyjaciółki, skąd wiesz, że któraś ze szkolnych kolezanek się nią nie stanie? Otwórz się trochę na ludzi, uśmiechnij się do przypadkowego przechodnia, odwzajemniony uśmiech poprawia humor na cały dzień. Rozejrzyj się za chłopakiem, który Ci się spodoba i zawalcz o swoją miłość, ale nigdy nie płacz i nie zadręczaj się problemami, które możesz wziąć w swoje ręce i zamienić je w pozytywy. Trzymam za Ciebie kciuki, pamiętaj że zasługujesz na szczęście i miłość, a wszystko jest na wyciągnięcie ręki, tylko musisz uwierzyć w siebie i wytrwale dążyc do realizacji celów. Powodzenia!

[Gość Klww]

Czy jest tu ktoś zagubiony w życiu i samotny?? Jestem zagubiony i samotny , nie wiem co z sobą zrobić.

[Gość Klww]

Bo ja też mam ten sam problem od dawna i jestem zagubiony :(