Skocz do zawartości
Forum

Zauroczenie czy miłośc?


Rekomendowane odpowiedzi

Od miesiąca zmieniłam otoczenie zadaje się z inną grupą ludzi bardzo miłych i sympatycznych. Jest jeden chłopak Marcin który mi się podobał.
Podczas spotkań naszej grupy rozmawiałam z nim kilka razy a w weekendy spotykaliśmy się w pięć osób w tym Marcin.
Podoba mi się z dwa tygodnie temu byliśmy grupka w kinie podczas seansu złapał mnie za rękę nie powiem zrobiło mi się miło poczułam się tak cudownie przez jego dotyk tydzień temu byłam z nim na kręglach było to samo piszemy SMS że myśli o mnie że chce się spotykać tak sam na sam
Dodam że boje się zaufać po ostatnim związku a z drugiej strony nie wiem czy Marcin mówi to na poważnie jutro się z nim widzę jak on na mnie patrzy to mnie to paraliżuje jest cudownie
Tylko nie wiem co zrobic w tej sytuacji jestem chyba zablokowana na innych chłopaków przez mojego byłego
Pomocy co mam zrobić !!!!

Odnośnik do komentarza

Jestes strasznie egzaltowana. Dopiero od miesiąca spotykasz sie z jakimis ludzmi i tam jest ten Marcin, ktory wysyła sygnaly, ze mu sie podobasz, on jak mozna domniemywac tez Ci sie spodobał a tytulujesz wątek - zauroczenie czy miłosc?

Chyba naturalne, ze zauroczenie. A czy bedzie z tego miłosc to czas pokaze. Niewiele o nim wiesz a i on Cie dopiero poznaje i juz chcialabys miec wystawioną diagnozę- miłosc.

Przychodzisz do domu i masz blokadę, bo zaczynasz się bać. A czego masz sie bac? Tego, ze Twoje mysli krąza wokól tego chłopaka, ze masz dreszcze emocji jak sie z nim spotykasz, ze jestes podekscytowaną tą znajomoscią?

Czy tego, ze moze sie pospotykacie i dojdziecie jednak do wniosku, ze to jeszcze jednak nie to? Co gorzej ,on pierwszy moze tak stwierdzic i Ty będziesz czuła sie porzucona, niespelniona. Tak ,moze tak byc. Ale nie spotykając sie z tymi, ktorzy aktualnie robią na Tobie wrazenie nigdy nie dowiesz sie jakie prawa rządzą relacją damsko-męską, czego zazwyczaj oczekują chłopcy od dziewczyn i jak to im okazują i najwazniejsze ,czego ta naprawdę Ty oczekujesz od męzczyzny. To w większosci tylko w romantycznych filmach lub ksiązkach on i ona sie spotkali i byla gorąca miłosc az po grób- dla uatrakcyjnienia wątku najpierw było trochę przeszkód, ale potem to juz tylko sielanka.

W życiu to trzeba przejsc trochę zawodów miłosnych, czasem nieopatrznie zranic kogos i z niego juz zrezygnowac, choc on jeszcze tego nie chciał, aby a czasem trafic na tego jedynego. Tyle ze i z tym jedynym, nawet jak jest naszym męzem to zawsze jakies atrakcje są, bo kazdy związek ewoluuje i nigdy nic nie ma na spokojnie- zawsze jest jakas temperatura uczuć a co za tym idzie jakies zawirowania.

Odnośnik do komentarza

Ja w swoim życiu przechodziłam rozczarowania miłosne i to nie jedno.

Wczoraj jak mnie załapał za rękę i jak się na mnie patrzył prosto w oczy czułam coś wszystkie moje problemy jakby się ulotniły. Podczas wczorajszych SMS wyznał ze myśli o mnie od tygodnia jak byliśmy w kinie. Wczoraj wracaliśmy trzymał mnie za rękę cały czas.

Dziś wymieniliśmy się z 3 SMS do południa i cisza tylko że on mi powiedział wczoraj że w poniedziałek idzie na uczelnie i ma nauki sporo no oki rozumiem ale mógłby napisac cos

Odnośnik do komentarza

Tak bym Ci tylko podpowiedziala, abys nie wysledzala i wyliczala mu w mysli, ile to było tych SMSow, ile czasu milczenia z wewnętrzną pretensją, czemu tak mało, czemu tak rzadko. Powinnas byc życzliwie otwarta na jego propozycje, ale nie narzucająca sie i nie rozliczająca. Nawet jak Ci będzie zależeć, to zawsze mysl, co ma wisiec nie utonie- czyli jak cos z tej relacji będzie miało być to będzie, a jesli nie jest Wam pisane, to prędzej czy póżniej się rozsypie.

"Ja w swoim życiu przechodziłam rozczarowania miłosne i to nie jedno."
Jesli w tak młodym wieku juz tak duzo było tych rozczarowan tzn, ze slabe masz oko do wybierania tych chłopaków, lub niestety robisz podstawowe błędy, gdzie ZA BARDZO pokazujesz jak Ci zalezy, jak bardzo bys chciala dużo ,często, czule sie spotykac, słyszeć, przesylac wiadomosci. Może nie dajesz przestrzeni zyciowej facetowi, czuje sie on osaczony i robi uniki, wymiksowuje sie ze związku.

Odnośnik do komentarza

Nananww
Ja w swoim życiu przechodziłam rozczarowania miłosne i to nie jedno.

Rozczarowania w życiu to normalna rzecz, będziesz je czuła tez w innych dziedzinach: w szkole, pracy, życiu rodzinnym. Czy to oznacza, że nie masz się uczyć, chodzić do pracy i spotykać się z rodziną? Problemem nie jest więc samo w sobie rozczarowanie, ale to jak Ty je przeżywasz. Na pewno będzie mniejsze jeśli nie będziesz stawiała sobie zbyt wielkich oczekiwań wobec innych osób. Niech się wszystko toczy swoim torem, co ma być to będzie.

A co do tytułowego pytania: jeśli do wszystkich podchodziłaś w ten sposób, że po kilku ogólnych spotkaniach to niby miłość... cóż ... nie dziwią mnie te rozczarowania.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...