Lęk przed biskością i emocjami

[Gość Łukasz.1.]

Hej,
Problem: Boje się bliskości oraz mam problemy z odczuwaniem emocji w stosunku do innych ludzi w ich obecności. Odczuwalne jest to przede wszystkim w kontaktach z dziewczynami. Co ciekawe nie wychowywałem się w domu patologicznym, a wręcz przeciwnie tzn. raczej nadopiekuńcza matka i niczego mi brakowało. Proszę o poradę jak rozwiązać ten problem.
Pozdrawiam,

[Javiolla]

Nadopiekuńcza matka to podobne kłopoty co patologiczny dom. Taka matka ogranicza swoje dziecko, nie pozwala mu samodzielnie myśleć i czuć, gdyż robi to za niego... z troski. Nadopiekuńcza matka nie uczy dziecka podejmowania decyzji i samodzielnego czucia, gdyż podejmuje za nie decyzję... dla jego rzekomego dobra i zanim dziecko coś poczuje to sama podbiega i narzuca mu co powinno czuć... z troski oczywiście ;) .
Pytasz jak rozwiązać problem. Mim zdaniem starać się dojrzeć, podejmować decyzję sam, nauczyć się nazywać uczucia i emocje. Małymi krokami konsekwentnie. Z czasem będzie poprawa.
Pomóc Ci w tym?

[Gość djsjdsg]

Wyprowadzić się z domu. Powiedzieć sobie że byłeś adoptowany. Pójść na studia.

[Gość Łukasz.1.]

Javiolla masz rację :)
Mogę prosić o jakiś kontakt do Ciebie (adres mailowy-oczywiście anonimowy) ?
Pozdrawiam,

[Javiolla]

~Łukasz.1.

Javiolla masz rację :)
Mogę prosić o jakiś kontakt do Ciebie (adres mailowy-oczywiście anonimowy) ?
Pozdrawiam,

Oczywiście. Problem w tym, że publicznie chyba nie wolno podawać kontaktu do siebie. Mogłabym napisać pw, ale musisz być zalogowany.
Mogę pomagać publicznie. Moje rady mogą się jeszcze komuś przydać.

[Gość Łukasz.1.]

Javiolla napisałem na Pw ;)