Skocz do zawartości
Forum

Tłumiony gniew i wściekłość mnie zabija. Pomocy.


Gość Proszę pomocy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Proszę pomocy

Mam taki problem, że jestem skazany na ludzi, którzy zatruwają mi życie i od lat rozwija się we mnie wściekłość na te osoby, ale nie potrafię się im postawić i zdobyć na otwartą konfrontację słowną z nimi, bo mają nade mną przewagę i silniejszą pozycję tak, że konfrontacja w tej chwili będzie miała dla mnie straszne skutki finansowe. Czuję jak ta tłumiona wściekłość już mnie powoli rozsadza i już nie mogę jej pomieścić. Mam wysokie skoki ciśnienia i tętna na tle emocjonalnym i czasami tak się zbiera we mnie, że mam tiki, których nie kontroluję. Np. strzelanie palcami, zaciskanie szczeki, nagłe przyspieszanie samochodem i krzyk pl. Jakk mam to uwolnić, jak sport mi nie pomaga? Idę na worek treningowy i uderzam to pomaga na chwilę. Natomiast na pewno pomogłoby mi, gdybym uderzył jedną z tych osób, ale boje się, że jak to zrobię to stracę nad sobą kontrolę i będę bił tak długo aż coś komuś zrobię. Dodam, że nigdy nie miałem takich zachowań. Uaktywniło się to odkąd te osoby niszczą mi życie. Jak mam te emocje uwolnić, bo jak tak dalej pójdzie to w końcu coś zrobię.

Odnośnik do komentarza

Jedna z metod to wyobrażenie sobie że to co do ciebie mówią, faktycznie mówią do kogoś innego kto stoi obok. Gdybyś w to mocno uwierzył, nie reagowałbyś wcale i podjął logiczne działania. Te działania to wizyta w MOPS i zgłoszenie przemocy w rodzinie żeby dostała kuratora.

Odnośnik do komentarza

Zacznijmy od tego, czy nie da się od tych osób odseparować? Chociaż zminimalizować kontakty?

Następnie zastanów się czy to co mówią i robią jest faktycznie tych nerwów warte? Jeśli nie masz na coś wpływu to nie warto się wściekać, gdyż nie ma sensu. Staraj się szukać pozytywnych stron, bo są nawet jeśli wydaje się, że nie ma. Pomożemy Ci je znaleźć, jeśli postanowisz się nam otworzyć i zwierzyć ze szczegółów.
To jest ważne, bo odwracając uwagę od negatywów, a skupiając się z pozytywach w pewnym momencie zauważasz, że te negatywy aż tak bardzo Cię nie dotykają.

Polecam techniki relaksacyjne. Sport i wyładowywanie się to jedna sprawa i tego nie zaprzestaj. Jednak koniecznie naucz się relaksować, medytować. Łatwiej było by coś doradzić, gdybyś był kobietą. Nie wiem co zrelaksuje mężczyznę, co jemu pozwoli się odprężyć, wyciszyć i uspokoić.
Kobiecie poleciłabym muzykę poważną, nawet jeśli nie słuchasz tego typu muzyki. Słuchawki na uczy, wygodna pozycja, zamkniecie oczu i wsłuchiwanie się w dźwięki fortepianu lub skrzypiec. Jest udowodnione naukowo, że taka muzyka uspokaja... tylko trzeba się wczuć.
Spacery w piękne miejsca, gdzie wzrok widzi piękne widoki.
Sa techniki oddechowe, nagrania na yt relaksacyjne, medytacyjne.
Tonący brzytwy się chwyta więc chwytaj się, próbuj, szukaj.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

W stanie jakim jestes, nie pomoże Ci, ani muzyka, ani sport, ani techniki relaksacyjne, ani udawanie ze Ciebie to nie dotyczy. Jedynie zmiana sytuacji , czyli odcięcie sie od toksycznych relacji, a przed tym wykrzyczenie swoich emocji do nich moze cie uwolnić, od tego ciśnienia.
Musisz wybrać ,bo nie da sie mieć wszystkiego. Albo korzyści które masz z tego układu, albo zdrowie, spokój i szacunek do samego siebie.
Pewnie jestes młody, ale długo nie wytrzymasz z takim napięciem nerwowym, bo organizm nie jest ze stali. Juz masz poważne problemy.
Moim zdaniem nie warto w tym tkwić, ale sam musisz wybrać, czy warte to jest ceny, którą płacisz.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...