Skocz do zawartości
Forum

Rzuciłam szkołe dla chłopaka i wyjechałam do obcego kraju


Gość xyxxxxx

Rekomendowane odpowiedzi

Poznaliśmy się jakiś czas temu przez internet, on mieszka za granicą. Pojechałam do niego z początku tylko na ferie, jednak zostałam aż do teraz. Nie zrobiłam tego tylko i wyłącznie z jego powodu. Moja sytuacja rodzinna jest wręcz tragiczna. Sprawa sądowa z powodu molestowania seksualnego trwająca od lat, długi i wiele innych, których nie chce mi sie nawet wymieniać. Rzuciłam liceum chwilę przed maturą, stwierdziłam, że tak będzie najlepiej dla wszystkich, jak zniknę z życia mojej rodziny. W szkole dogadałam się z nauczycielami, ze zdam i będę mieć skończoną szkołę. Jedynie matura pozostaje pod znakiem zapytania. Aby pomóc finansowo mojej mamy i sobie, chciałam iść tu do pracy. Wiadomo, w Polsce nie zarobi się tyle co za granicą, a pieniądze są mi bardzo potrzebne. Jednak zaczynam mieć wątpliwości. Przede wszystkim, jestem skazana w 100% na mojego partnera, który jest bardzo ciężką osobą, ma prawie 30 lat, a obecnie nie ma pracy i nawet nie poszukuje, bo mu jest dobrze z tym jak jest, nie patrzy na to, że teraz jestem ja i może przydałyby nam się większe pieniądze (w luksusach nie żyjemy, ciężko tu mówić nawet o normie). Podczas gdy ja cały czas się staram i szukam pracy jak mogę, nawet nie mogę prosić go o pomoc w znalezieniu, ma gdzieś to, że chce pomóc rodzinie, spłacić dług, który na mnie ciąży przez moją matkę, wszystko mu nie pasuje, dobrze mu z tym jak jest, niby ma pasję(fotografia) ale nic nie robi w celu jej realizacji. Chce zostać fotografem, ale nawet cięzko wysłać mu podanie do szkół dla osób takich jak on. Dobija mnie ta codziennośc. Kocham go, ale nie lubię siedzieć i nic nie robić, nie mogę się tu nawet uczyć, nie pracuje. Wstaje, idziemy gdzies, wracamy, sprzątam. W kółko to samo, brakuje mi tu stabilności, pracy, a następnie wspólnych wieczorów. Jestem nauczona samodyscypliny, lubię coś robić, a tu nie mam za co się zabrać. Załatwiam póki co sprawy papierowe abym mogła tu iść do szkółki językowej, ale w tym czasie mogę pracować. Codziennie ostatnimi czasy się kłócimy, przez to, że on nie ma pracy ani ja, to każdą chwile spędzamy razem, a doskonale wiem, że to nie jest dobre dla związku. Nie wiem jak go naprostować, zmienić coś, żeby zachcialo mu się cokolwiek robić, bo on nie robi nic, to nie jest życie tylko wegetacja, trace powoli wątpliwości odnośnie znalezienia pracy mimo, że jest jej tu pełno nawet dla osób takich jak ja, jednak w obcym kraju cięzko poradzić sobie samemu, bez pomocy drugiej osoby. Zastanawiam się, czy nie wrócić do kraju i chociaż normalnie nie skończyć szkoły, nie zostawałabym tu nawet i nie męczyla się z taką osobą, ale te długi nie dają mi życ, część z nich jest niestety na mnie i muszę to spłacić. Jestem w rozterce i nie wiem co mam robić żeby pomóc sobie i jednocześnie jemu, on robi sobie dużą krzywde nie uznając żadnego innego zdania oprócz swojego. Często widział, że rozmawialam z mamą i płakałam, nie interesowł się tym nawet i siedział w telefonie, a potem twierdził, ze czekał aż sama do niego przyjde w takim stanie.. Nie wiem czy chce być z taką osobą i czy powinnam..

Odnośnik do komentarza

Jeśli on ma 30 i dopiero zamyśla się kształcić na fotografa.W międzyczasie nie musi biegać do pracy aby zdobyć środki na tę naukę to wygląda.ze to taki bardziej malkontent i chyba raczej człowiek nie umiejący dbać o codzienność.Nie umie czy nie chce pomóc szukać Ci pracy. Nie jest empatyczny to raczej go już nie zmienisz.taki charakter. Sama widzisz.ze nie jest Ci z nim po drodze.Zdaj jak najszybciej maturę a potem się zamartwiaj zarabianiem i oddawaniem długów.

Odnośnik do komentarza

A mnie sie zdaje ze mamy tu konflikt interesow. Ty chcesz zeby twoj partner pracowal, bys ty miala z czego zyc, a to co zarobisz bedziesz wysylac matce. No i partner chyba sie na to nie zgadza, dlatego tez nie szuka pracy.
Ty chcesz jego zmienic a zmiany powinno sie zaczac od siebie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...