Skocz do zawartości
Forum

czy to są gwałty? czy euforia?


Gość niejaka

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 21 lat.mam pytanie.jestem z kimś od wielu miesięcy.bardzo go kocham.uprawiamy sex ale bardzo często robi mi na siłę (sex a....y.)wiem,ze to nie te forum u psychologa ale na forum sex robią sobie żarty.
więc pytam,jeśli mój mężczyzna robi mi na siłę coś czego nie chcę czyli odwraca mnie na brzuch i...krępuje moje ruchy tak ,że nie mogę się wydostać...zawsze po pytam ,dlaczego to robi mówi ,ze jest w eufori..pużniej bardzo mnie przytula..a kiedy bronie się przed tym sexem ....jest jeszcze jest gorzej.a to tak boli.... to mój pierwszy mężczyzna...:( czy tak to powinno wyglądać?

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci tak - teoretycznie każde zrobienie czegoś na siłę w seksie jest gwałtem. To po pierwsze. Po drugie, podstawowa różnica między kobietą a mężczyzną jest taka, że facet potrzebuje jasnego komunikatu a kobiety zazwyczaj każą się domyślać. Tak więc facet tak naprawdę nigdy nie wie, czy zrobił coś wbrew woli partnerki czy nie.

Tak więc, jeśli byś na ten temat rozmawiała z Panią psycholog policyjną, Twój chłopak zostałby postawiony na równi z ciapatymi, którzy dokonali brutalnego gwałtu w Rimini; ale gdyby tą samą panią psycholog, mężczyzna w trakcie igraszek pytał by wprost, czego chce, a czego nie, raczej uznała by go za ciapowatego Rysia z klanu, a nie mężczyznę.

Odnośnik do komentarza

Jesli wiesz jak on reaguje na Twoje nie w trakcie, to zacznij rozmowę w innym momencie. Wyraznie powiedz, ze obezwlanianie Ciebie i seks w taki sposob sprawiają Ci ból i Tobie się to nie podoba. Okresl jakie zachowania mogą byc a jakie Ci się nie podobają. Wyraznie powiedz, ze jesli on nie będzie przestrzegal Twoich sugestii to się rozstaniecie.I bądz konsekwentna.

Oglądalas film "50 twarzy Greya"?- piękny film (na podstawie ksiązki) gdzie miedzy partnerami iskrzylo, dziewczyna byla ciekawa czego facet od niej oczekuje, przekonała się, ze on inaczej seksu nie umie uprawiac i odeszla, bo nie bawila jej sytuacja tak ogromnej dominacji tego męzczyzny nad nią.

Odnośnik do komentarza

To są gwałty, tylko dziwię się, że po pierwszym takim razie nie dostał z liścia.
Rozumiem, że jesteś zakochana, Twój chłopak niekoniecznie, skoro traktuje Cię jak maszynę do seksu, ale chyba wiesz, że wszelkie czynności seksualne bez przyzwolenia są gwałtem.
Dlatego powinnaś z nim porozmawiać, nie daj sobie wcisnąć kitu o euforii, dokładnie wie co robi, to on powinien dbać o Twój komfort, a nie tylko myśleć o swoich doznaniach.
Poza tym do takiego rodzaju seksu potrzebne jest przygotowanie psychiczne i fizyczne, więc on Ci robi krzywdę, nie pozwalaj traktować się tak przedmiotowo.
Jeśli Cię kocha zrozumie Twoje odczucia, jeśli nie, to i tak nie ma sensu, żebyś z nim była.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Wg mnie nie ma czegoś takiego jak "w euforii" - to wymówka, żeby mógł spełniać swoje egoistyczne zachcianki.
Gdybyś Ty np. miała ochotę bić go z plaskacza lub dusić, a on by nie chciał - robiłabyś to? To taki przykład dla zobrazowania sytuacji.
Zdecydowanie nie powinien tego robić. Zdaje się też, że nie kręci go sam seks analny, tylko gwałt :/ w przeciwnym wypadku porozmawiałby z Tobą, ustalił pewne rzeczy - przygotował - to, o czym pisze ka-wa.

Odnośnik do komentarza

Bo wie, że to kupisz, jakoś musi załagodzić sytuację..., jeszcze go tłumaczysz, ja dziękuję za taką słabość.
Zgadzam się, że kręci go gwałt, przemoc, Twój ból, to jest ta jego "euforia".
To są zapędy sadystyczne.

Druga sprawa, że przez te gwałty, będziesz miała problemy z odbytem.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Obejrzyj ten film,(50 twarzy Greya) zobaczysz jak dziewczyna byla facetem zauroczona, on nią tez. Tyle, ze on tylko tak umia się dobrze bawić jak sprawiał jej ból, ona była podmiotem seksualnym. I mimo, ze wyglądało iz go kocha umiala powiedziec nie. Ona chciała byc partnerką a nie obiektem. On inaczej nie umial, nie chcial i się rozstali. To jest takie studium zachowań miedzyludzkich, przesuwania granic kosztem zlego samopoczucia drugiej osoby ,interesujące a dla Ciebie zmuszające do pewnych weryfikacji swoich poglądów.

Na co się godzę w imię miłosci. Czy miłosc jest tylko z mojej strony. Czy zachowania seksualne partnera to objaw jego uczuc do mnie, czy tylko chęc ulzenia sobie w sposób jaki on lubi i jaki go nakbardziej podnieca. Czy jego czulosc po fakcie to rodzaj eleganckiego przeproszenia za nieeleganckie zachowanie, czy tylko forma zostawienia po sobie milszego odczucia abym jutro, pojutrze znów była chętna na cos co mi jest niemile, sprawia mi ból, cos co sprawia, ze nie czuję się kochana, tylko wykorzystywana.

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałam z nim i twierdzi,że przecież ja to lubię...nie idzie mu wytłumaczyć.udało mi sie wymsknąć 2 razy i postawiłam granice...ale był zły...ale nic się nie stało...pewnie się powstrzymywał,żeby ...czasem jest tak ,że jak się pokłócimy i później godzimy to robi to bardzo mocno...tak jakby za kare...zresztą on często daje mi kare typu...nie zobaczysz mnie przez 3 dni,i faktycznie tak jest wtedy ja wariuje z tęsknoty....
i więj nie popełniam tych błędów...tak go kocham..jest okrutnie zazdrosny ,przegląda mi telefon laptopa..włamał się na mesengera.nie pozwala wychodzić z domu jak jest ciemno wieczorem..ale mi to nie przeszkadza...wiem ,ze dba o mnie i sprawdza czy go nie zdradzam...tak myślę...

Odnośnik do komentarza

Daje kary..., dobre sobie, uciekaj od niego jak najdalej, bo niedługo będziesz bała się odejść.
Już Ci robi pranie mózgu, mówiąc, że to lubisz.
Traktuje Cię przedmiotowo, jak własność, ma nad Tobą całkowitą władzę, jesteś jego niewolnicą, a chyba nie o to Ci chodzi.
Czas najwyższy, żeby spadły Ci różowe okulary...
Porozmawiaj z seksuologiem jak masz jeszcze jakieś wątpliwości.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

"Sadomasochizm – rodzaj zaburzenia preferencji seksualnych, w którym osoba preferuje aktywność seksualną związaną ze zniewoleniem, zadawaniem bólu lub upokorzeniem... W ramach sadomasochizmu rozróżniamy sadyzm i masochizm."

To tak gwoli uzupełnienia, żebyś sobie więcej w necie poczytała.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

To już jest skrajność.
Zachowanie Twojego chłopaka jest jak najbardziej sadystyczne.
Do tego dodać jego pozostałe "zalety",
pozostaje Ci współczuć, że pozwalasz się tak traktować.
No, ale on Ci to przecież wynagradza, masz kary i nagrody, tak Cię szkoli, jak małpkę w zoo, sorry ale tak to wygląda.
On już zadba, żebyś jadła mu z ręki.
Twój wybór.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

"więcej nie popełniam tych błędów...tak go kocham..jest okrutnie zazdrosny ,przegląda mi telefon laptopa..włamał się na mesengera.nie pozwala wychodzić z domu jak jest ciemno wieczorem..ale mi to nie przeszkadza...wiem ,ze dba o mnie i sprawdza czy go nie zdradzam."

Nie wiadomo co okropniejsze, czy to, ze zniewala Cie fizycznie, czy to , ze zniewala Cię psychicznie. Masz 21 lat i wpisujesz sobie w psychikę potrzebę zupelnej uległosci, podległosci panu i wladcy. On moze wszystko, Ty nic ,ale zupelnie Ci to nie przeszkadza, bo chyba rozumujesz, ze to wielkie uczucie i zainteresowanie z jego strony. On nawet z miłosci do Ciebie trochę się męczy biedaczek, musi Ci posprawdzac wszystkie komunikatory.

Jesli wątek prawdziwy, to zastanów się co Tobą powoduje, ze upokorzenia i zniewolenia odbierasz jako super uczucie. Dorastalas w jakiejs niepelnej rodzinie, nie miałas ojca i az nogami przebierałas aby jakis facet się Tobą zainteresował?

Odnośnik do komentarza

ka-wa
...w zoo...

Miało być " w cyrku".

Dodam, że on już bardzo Cię od siebie uzależnił..., prowadzi to do całkowitego zniewolenia, gdzie nie będziesz miała siły odejść, będziesz totalnym wrakiem człowieka,
"bo przecież to miłość nierozerwalna", będziesz to miała wbite do głowy.

Póki jeszcze masz swój rozum, skorzystaj z pomocy psychologa-seksuologa.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak , jestem uzależniona od niego,też to zauważyłam, do tego stopnia że wariuje kiedy nie dzwoni..
raz odeszłam na 5dni,to czułam jakbym umarła i nie byłam w stanie normalnie funkcjonować...i musiałam wrócić aby czuć się dobrze,normalnie,nie byłam w stanie wstać z łóżka to było coś strasznego,....do tego emocjonalny jest bardzo płacze, często płacze, i jak tu go zostawić....nie dam rady...mam poczucie winy...

Odnośnik do komentarza

A kiedy on tak placze?
Kiedy Cie w łożku wygina i obezwladnia tak jak on chce?
Kiedy grzebie Ci w telefonie, czy laptopie?
Kiedy kiedy daje Ci karę "nie zobaczysz mnie przez 3 dni"?
Czy moze jak Ty wytrzymalas bez niego az 3 dni w stylu- "było strasznie, nie moglam się nawet z łożka podniesc".
A jak placze? Siedzi i łzy plyną mu bezglosnie, lezy w łozku i się glośno maże jak dzieciak- czy jakis lepszy styl tego placzu?

Wątek się swietnie rozwija. Za chwile znów mozna cos interesującego dorzucić. Zacietrzewienie na krzywdę kobiety i opinie piszących znow pobudzą do wymyslenia jakiegos smaczku. Co z tego ze niespójnego i nielogicznego? To taka frajda ruszyc najpierw swoją wybujala wyobrażnię a potem reagowac zgodnie z tym co odpisują.

A nie lepiej pisac opowiadania, scenariusze do etiud?

Odnośnik do komentarza

Żadna osoba, ktora ma zapędy sadystyczne, psycholskie nie poplakuje tak abys mogla to oglądac i nie móc z tego powodu odejsc od niej. Ona co najwyzej coraz bardziej kombinuje jak Cie usidlic czy po dobroci czy z hukiem w stylu macho.

"widocznie mierzy się jedną miarą wszystkich ludzi..dziękuję"- nie mozna bez miary ozdabiac swojej historii, bo się nie zauważa juz braku podstawowej logiki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...