Uwielbiam jeść rzeczy dla dzieci, czy to normalne?

[Gość nesquik]

Witam

Mam problem na punkcie jedzenia. Mianowicie ostatnio zasmakowało mi... jedzenie dla niemowlaków. Odwiedzam więc często w sklepie alejki z jedzeniem i wybieram dziecięce produkty. Sama dziecka nie mam, pierwszy raz z takim jedzeniem zetknęłam się podczas wyboru produktów spożywczych w alejkach dla dorosłych, ale posród których były tez rzeczy dziecięce, np. te paluszki co są w wersji normalnej z lajkonika i te dla dzieci, albo wody mineralne, też są, zazwyczaj na etykiecie jest zdjęcie matki z dzieckiem. Te produkty są przepyszne, bardzo delikatne, łagodne dla organizmu, nie boli mnie po nich brzuch, nie mam wzdęć, co po jedzeniu dla osób dorosłych występuje czasami.
O ile jeszcze te paluszki myślę, że można zrozumieć, wodę i soczki bobofruity też ale ja potrafię kupować w sklepie kaszki dla dzieci (również takie wodniste w kartonikach, pyszne są te z kawałkami herbatników), a pisząc ten tekst piję mleko modyfikowane z nestle. Zastanawiam się, czy to jest normalne? Niedługo zacznę gerberki kupować w słoiczkach xd Mojemu chłopakowi wprawdzie to nie przeszkadza ale ja jakoś dziwnie się czuję za każdym razem, gdy wybieram dla siebie coś z produktów dziecięcych, zastanawiam się więc czy to normalne. Co o tym myślicie? Dzięki za odpowiedzi.

[laurette]

Wiesz co, soczki i paluszki czy tego typu rzeczy spokojnie mozesz sobie fundowac zwlaszcza jesli dobrze tolerujesz te produkty. Czasem bywa tak,ze przez jakies dolegliwosci trzeba jesc odpowiednie produkty. Moze z kaszkami przesadzilas :) To serio jest takie dobre?Bo z tego co widzialm i czulam to osobiscie bym nie zjadla jakiegos sloika z mielonymi warzywami i czyms tam w zalewie :D

[Gość Nesquik]

laurette

Czy te sloiczki sa dobre to nie wiem, bo Ich akurat jeszcze nie probowalam ale kaszki mi smakuja. Generalnie ja nawet jako dziecko jadlam dosc dlugo takie produkty bo pamietam jak przez mgle kaszki dla niemowlat I mleko w proszku u nas w kuchni na blacie, czyli nawet mama musiala mnie karmic takim jedzeniem jak juz z niemowlaka wyroslam.
Ale tak jak pisze,smakuje mi to ale czuje sie jednoczesnie nieadekwatnie. Mam wrazenie, ze jestem infantylna bo zazwyczan jak osoba dorosla robi cos dzieciecego np. bawi sie zabawkami, czy nosi ciuchy dla duzo mlodszych to uwaza sie, ze czegos brakowalo jej w dziecinstwie I teraz nadrabia.

[Gość OlciaThere]

A jedz sobie co chcesz, co za problem? Ja z koleżanką jadłam kiedyś kaszki Nestle bo ona je lubiła, a ja jadłam razem z nią. I dobre są kurde, malinowa pycha omnoomnom :D