Skocz do zawartości
Forum

Jak dojść do porozumienia z rodzicami?


Gość m...l

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry Mam na imię Martyna , mam 23 lata moim problemem są ciągłe kłótnie z rodzicami ,chce się zapisać na kurs prawa jazdy , a rodzice mówią że mi się nie uda ,ciągle mnie krytykują że nic mi nie wyjdzie ,i tylko krytykują nie wiem co mam robić bo nie wspierają mnie ani nie porozmawiają wiem że się martwią bo jestem jedynaczką ale jeśli nie spóbuje to nie będę wiedzieć czy się uda ,od nikogo nie mam pomocy nie wiem co mam zrobić .

Odnośnik do komentarza

Jak chcesz się zapisać na kurs prawa jazdy to się po prostu zapisz. Osoba pełnoletnia zgody rodziców nie potrzebuje. No chyba, że to za ich pieniądze ma być i oni tych pieniędzy dać nie chcą - wtedy nie przymusisz.

Na pytanie co masz robić odpowiem krótko - rób jak sama uważasz, jesteś dorosła. Będą narzekać i krytykować - powiedz grzecznie "Kochani rodzice, ja was rozumiem, ale jestem dorosła i już podjęłam decyzję w tej sprawie".

Nie pomoże za pierwszym razem - to jak zdarta płyta: decyzję już podjęłam, jestem dorosła, zrobię jak sama uważam, porażki są częścią ludzkiego życia i się ich nie boję.

Odnośnik do komentarza

Aj, psychoanalityk się znalazł z tymi rodzicami ;-)

Widziałam kiedyś na murze taki napis "Nie ufaj rodzicom, zrób się sam" i teraz mi się przypomniał.

Moim zdaniem to nie jest kwestia rodziców, tylko problem Autorki, która nie wie, czy musi uzyskiwać zgodę rodziców na swoją niezależność. Mam dobrą wiadomość - nie musi.

A rodzice, cóż? Nawet bez gruntownego wałkowania relacji w rodzinie, jak ktoś się nauczy zachowań asertywnych i kierowania się własnym rozumem, to żyje po swojemu, niezależnie od cech rodziców czy ich czepialstwa.

Jakbym ja tak miała siedzieć i analizować niektóre zachowania moich rodziców, to bym miała dzisiaj na głowie zagwozdki z ostatnich 30 lat lub dłużej.

Bo z zasady ja też miałam być tą, co to nie da rady i zginie jak się na moment puści maminej spódnicy. A tu kurde, żyję i mam się dobrze, pomimo, iż wysłuchuję takich bzdetów przez ponad 2/3 swojego życia i od co najmniej 20 lat puszczam pomimo uszu, bo wcześniej też się przejmowałam "co matka na to powie".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...