Moja kobieta czuje się mężczyzną

[Gość freddie_29]

Jestem od 3 lat w związku z kobietą, którą bardzo kocham. Wiem od poczatku o jej problemach. Ona od zawsze czuje się męzczyzną, więc ubiera się po męsku, w męską bieliznę, nosi męskie fryzury, nie akceptuje depilacji, a ma spore ciemne owłosienie. Nasz związek jest dla mnie trudny, ponieważ ona raz mnie kocha, a innym razem wyjeżdża ze swoją przyjaciółką na kilka tygodni, nie przyznaje się, ale wiem, że one utrzymują ze sobą intymne relacje, nie raz słyszałem, jak wyznaje jej miłość przez telefon, co mnie strasznie dobiło. Wiem, że nie odejdzie do niej, pochodzi z konserwatywnej rodziny i nie chce, by ktokolwiek dowiedział się o jej problemach, jest też bardzo zazdrosna, jeśeli chodzi o jakiekolwiek kobiety w moim otoczeniu- choć nigdy bym jej nie zdradził, jest miłością mego życia. Planujemy za 2 lata się pobrać i starać o dziecko, bo zarówno ona jak i ja marzymy o dzieciach i rodzinie, choć życie seksualne mamy ubogie- współżyjemy raz na kilka miesięcy, ponieważ ona nie za bardzo chce, a gdy juz do czegoś dojdzie, to u mnie są problemy z erekcją, bo tak się stresuje, ale jakoś to współżycie od czasu do czasu jest. mamy oboje po 29 lat. Mam pytanie, czy po porodzie u mojej kobiety moze się coś zmienić, czy może wtedy zaakceptować, że jest kobietą, a nie pragnąć być mężczyzną? Czy hormony ciążowe mogą to zmienić? Twierdzi, ze od dziecka czuła się raz mężczyzną i ubierała w męskie ciuchy, a raz kobietą, a od lat czuje się już bardziej męzczyzną. Zostawienie jej nie wchodzi w grę- bo to miłość mojego życia, nikogo już tak nie pokochałbym.

[Gość Mahomet]

Jakaś dziwna jest ta twoja "kobieta" Już sam fakt, że nosi męską bieliznę, raczej by mnie nieco zdegustował. Nie dziwię się, że masz problemy z erekcją- przy takiej mało pociągającej babie, to raczej każdy facet by miał z tym problem :-)

[Espiritual]

Proszę się nie niepokoić ,te cechy i zachowania, które Pan zauważył w dzisiejszych czasach mogą niepokoić każdego , są naturalne,ponieważ na planecie Ziemia wciąż panuje przeogromna ignorancja na temat kim jesteśmy,skąd przychodzimy i dokąd idziemy.

W skrócie o ,,płciowości,, istot ludzkich:

Nasz duch podtrzymuje skłonności
które nabyliśmy w poprzednich życiach. (reinkarnacja)

Spirytystyczne medium Chico Xavier za pośrednictwem przewodnika duchowego o imieniu Emmanuel tą kwestię przwedstawia w ten sposób :
Duch przechodzi przez wiele wcieleń zarówno w ciałach męskich i żeńskich,co sprawia ,że rozwija bardziej lub mniej wyrażnie tendencje do którejś z płci.I może się zdarzyć,że duch odradza się (ponowne wcielenie)
w ciele,którego ,,anatomia narządów płciowych,,będzie w konflikcie do tendencji,które panują w jego duszy.
Oznacza to ,że Duch który nabył szersze pole zachowań kobiecych ,a inkarnuje w ciele mężczyzny może
przedstawiać sie jako osoba ze skłonnościami homoseksualnymi.
A jeśli dominują zachowania męskie w ciele kobiety można odczuć nachylenie ku kobietom.
Według Ducha Emmanuela nie istnieje pełnia kobiecości lub męskości.Zarówno kobieta posiada coś z mężczyzny jak i mężczyzna z kobiety.

Oto odpowiedż na temat płci od Duchów o wysokim stopniu ewolucji :
Płeć Duchów

Czy Duchy mają płeć?

„Nie w takim sensie, jak byście tego oczekiwali, ponieważ płeć zależy od ustroju organizmu. Występuje wśród nich młość i przyjaźń,
lecz opierają się one na podobieñstwie uczuć”.

Czy Duch, który animował ciało mężczyzny, może w nowym
istnieniu animować ciało kobiety — i odwrotnie?

„Tak, te same Duchy animują kobiety i mężczyzn”.

Gdy jest się Duchem, to czy woli się być wcielonym w ciele
mężczyzny, czy kobiety?

„Dla Ducha nie ma to znaczenia; wszystko zależy od prób, które
musi przejść”.

Żródło ,,Księga Duchów,,
Allan Kardec

Orientacji homoseksualnej nie da się wyleczyć ,ani zmienić.

Miłość człowieka do człowieka musi być wolna i opierać się na poszanowaniu wolnej woli i wyborów,jeśli tak nie jest ,to nie jest miłość.

[Lusy]

Podziwiam cię jeśli to prawda co piszesz, bo sytuacja w jakiej jesteś, jest bardzo nietypowa. Jeśli jesteś hetero i kochasz transeksualistke, to tak jakbyś kochał innego faceta, a nie kobietę. Nie wiem,czy twoje poświęcenie i tolerancja nie pójdę na marne, bo takie osoby wcześniej czy później,dążą do zmiany płaci, na tę z którą się identyfikują. Moim zdaniem ona też tak postąpi w przyszłości i nie będzie patrzeć,na opinię rodziny i otoczenia.
Co do twojego pytania. Ciąża niczego nie zmieni. Urodzenie dziecka, nie sprawi,że poczuje się kobietą. Jednak przed tak ważna decyzja, radziła bym wam zasięgnąć opinii specjalisty, np psychologa,który zajmuje się terapią takich osób, bo w przyszłości wasze dziecko może mieć dwóch ojców .
Mnie to już teraz żal takiego dziecko, bo społeczeństwo w którym żyjemy, nie jest specjalnie tolerancyjne dla inności.
Zastanów się ,czy warto.

[kikunia55]

Rodzina dziewczyny jest konserwatywna, więc ona potrzebuje Ciebie jako przykrywki dla otoczenia. Tak ,jestem może troszkę nietypowa, bo inaczej się nosze ale ze mną wszystko w porządku, mam narzeczonego a po czasie: mam męza, mam dziecko. Tyle uczucia i tyle seksu, który otrzymujesz od niej to już podejrzewam apogeum Waszej bliskości ,poniewaz po ślubie i po zajściu w ciąze juz tylko jako przykrywka na zewnątrz będziesz jej potrzebny. Dasz jej nazwisko, swoje plemniki i raczej jej zainteresowanie pójdzie jeszcze bardziej w kierunku jej partnerki.

Musisz sobie zadac pytanie czy starczy Twojej miłości za Was dwoje i czy dasz radę całe życie być odtrącany i  życ nadzieją na ochlap z pańskiego stolu. To Twoje życie a wygląda na to, ze raczej jesteś wykorzystywany,

[Gość Hime]

Z tego co widze ten zwiazek nie ma przyszlosci. Twoja kobieta widzi w Tobie ojca dla dzieci i jestes dla niej przykrywka bo jak widze ona jest osoba homoseksualna i bedzie miala Cie gleboko w powazaniu po "slubie i "ciazy". W pelni sie zgadzam z kikunia.
Tak dodam : Ona ewidentnie Cie zdradza i Ci to nie przeszkadza? Bo jak kobieta przespi sie z kobieta to nie nazywa sie tego zdrada a kobieta z mezczyzna juz tak + nie skonczylo sie na tym bo bylo wyznawanie milosci. BRAWO!!! Gdzie w tym jest jej milosc a gdzie Twoja inteligencja?

[Lusy]

Przecież freddi o tym wie i godzi się z tym. Kwestia czy z nią być,czy nie, nie podlega dyskusji i on o to nie pyta.
Chce być z miłością swojego życia i mieć z nią dziecko.
Koszty własne go nie interesują, choć innym może wydawać się to niezrozumiałe i dziwne, ale on jesteś gotów zapłacić każda cenę ,żebyt tylko z nią być.
To jego życie i jego decyzje i nie nam tego oceniać.

[Gość freddie_29]

Co do zmiany płci, to ona zarzeka się, ze tego nigdy nie chciała i nie chce. Co do zdrady, to faktycznie nie czuję, zeby to była jakaś zdrada, choć ja homoseksualizmu nigdy nie tolerowałem i brzydzę się takich ludzi, jednak w stosunku do niej jestem inny, nie jest mi z tym dobrze, ze ona ma przyjaciółkę, ale też nie czuję tego się tak, jakbym się czuł, gdyby sypiała z facetem- bo tego nigdy bym nie zaakceptował. Wiem też, ze ona nie odejdzie nigdy do kobiety, bo twierdzi, ze lesbijką nie jest, na kazde moje pytanie tego typu reaguje wręcz agresywnie, kilkakrotnie mnie uderzyła, gdy spytałem, czy woli kobiety. Powiedziała, ze to tylko bliska przyjaźń, bym nie obrażał jej, bo lesbijką nie jest. Więc sam już nie wiem, jak to z jej orientacją jest. Ja sam niegdyś miałem spore potrzeby, natomiast od kilku lat niemal mi się zatraciły. Nie jest tak, ze ona mnie nie podnieca, bo podoba mi się i bardzo mnie podnieca mimo tych męskich ubrań, majtek, włosów- po prostu nie patrzę na to, a na nią jako na osobę ukochaną, z którą chciałbym założyć rodzinę. Marzyłbym, by była bardziej kobieca, ale jeśli chce być jaka jest to kocham ją taką. Jest świetną kobietą, trochę zagubioną, bo pochodzi z rodziny alkoholowej- jej rodzice to taka typowa patologia, jest na nich obrażona, natomiast od wieku nastoletniego jej rodziną zastępczą są ciocia i wujek- bardzo porządni ludzie. Chciałbym, by przy mnie miała wszystko, co najlepsze, bo wreszcie ona na to zasługuje po trudnym dzieciństwie w pijackiej melinie.

[Gość Kicur0]

Cześć freddie,

jestem (szczęśliwym) transseksualistą typu K/M.

Niektórzy ludzie, którzy deklarują, że mają tożsamość płci przeciwnej, niż biologiczna, odczuwają to z różnych przyczyn, które są odwracalne. Inni nie - to poczucie przynależność do drugiej płci jest trwałe i nieodwracalne, i wówczas lekarze i psychologowie nazywają to transseksualizmem.
Jeśli w przypadku Twojej partnerki chodzi o to pierwsze, to całkiem możliwe, że bardziej pomoże psycholog seksuolog niż dziecko (to nie jest za fajne, że sypia z inną kobietą, a o Ciebie jest mocno zazdrosna :( ).

Jeśli to drugie, to nie, nie poczuje się nigdy kobietą, choć nie jest powiedziane, że przejdzie zmianę płci; w Polsce tylko około połowy osób, które się czuje przeciwnej płci, przechodzi zmianę, pozostali rezygnują z powodu m.in braku pieniędzy, obaw o przyszłość, poglądów religijnych albo politycznych, ułożonego już życia prywatnego i zawodowego itd. Jednak doradzałbym Ci dużą ostrożność, bo pomyśl, jak bardzo się stanie skomplikowane życie Twoje i Waszego ewentualnego dziecka, jeśli jednak ta zmiana płci okaże się za parę lat niezbędna dla normalnego samopoczucia Twojej partnerki.

Poza tym jesteś pewien, że ta rodzina i dzieci, o których marzy, to mają być biologiczne z Tobą (a nie adoptowane albo urodzone przez przyjaciółkę)? "życie seksualne mamy ubogie- współżyjemy raz na kilka miesięcy, ponieważ ona nie za bardzo chce".

[unna-1]

Dziwna z was para, ale akceptujecie siebie i chcecie razem być, więc to tylko wasza sprawa.
Ja myślę, że jednak ciąża coś zmieni. Trochę dziwnie by wyglądało - mężczyzna w ciąży, potem karmiący chłop. / chodzi mi o jej wygląd/
Pewnie jednak doda trochę kobiecych elementów.
Sądzę też, że poczuje się trochę kobietą, bo w jej psychice będzie zbyt duży dysonans.
Macie po 29 lat, może powinieneś więcej ćwiczyć, przed planowanym zapłodnieniem? Jeszcze odzwyczaisz się od seksu i będziesz miał kłopot.
Psychika jest bardzo ważna, czas, byś poczuł się swobodniej w łóżku.

[Gość Mahomet]

On już kiedyś tutaj miał swój wątek.

[Gość Chuda Berta]

Racja, ten wątek już tutaj był. Ktoś się nudzi.

[unna-1]

A może czas minął, a problem nadal pozostał, więc ponownie tu napisał?
Dla mnie to nowość, nie wiedziałam, że są takie pary.