Skocz do zawartości
Forum

Rodzina


Gość Mia1922

Rekomendowane odpowiedzi

Laski mam dola :(
Trzy tygdnie temu odszedl ode mnie maz :(
Zostalam z synem trzy letnim i w ciazy.
Codziennie jest u malego i chce kontakt z dziecmi ale ja nie wiem co on chce. Mowi mi o rozwodzie ale twierdzi ze moze kiedys jeszcze bedziemy razem.
Okazalo sie ze ma kolezanke od czasu rozstania do rozmow i wszystko o nas wie :( w jeden dzien mowi ze z nia jest a na drugi dzien ze nie.
Ciagle mowi ze chce rozwod po porodzie dopiero za porozumieniem stron. Bedac u nas potrafi normalnie sie zachowywac jak kiedys typu zarty zaczyna sie itp a jak tylko wyjdzie to nie istnieje dla niego :(
Ja juz nie mam sil bo go kocham i chce żyć z nim i dziecmi ale ile moge czekac az sie ogarnie? Nie umie mi konketnie odp na zadne pytanie wiec ja nie wiem czy chce odejsc czy cos ma na celu.
Aha dodam ze spakowalam go ale nic nie wzial tylko codzienne rzeczy a reszta zostala i mowi ze nie ma gdzie wziac narazie :(
Pomocy co ja mam robic i myslec o tym wszystkim? Nie chce go stracic ale nie chce tez czekac nie wiadomo ile :(

Odnośnik do komentarza

Ogromnie ci współczuję. Nie dość że mówi o rozwodzie, to jeszcze w takim momencie, a mam na myśli ciążę .
.Teraz powinnaś mieć spokój, a sprawił ci emocjonalną huśtawkę, nie dziwię ci się, że masz doła.
Czego on chce? Pewnie jest zauroczony tą "koleżanką", ale jakieś resztki przyzwoitości w nim pozostały, więc was odwiedza.
Nie wiem, co ci doradzić. Nie wiem, czy powinnaś go kopnąć w "zadek", czy godzić się na taką sytuację i czekać, aż mu minie.
Ale bezczelny jest, mówiąc o rozwodzie za porozumieniem stron. Oczywiście, jest to forma upraszczająca rozwód i taka "kulturalna", ale w twojej sytuacji, trudna do przyjęcia.

Trzymaj się, bądź dzielna, nie załamuj się. Może powinnaś pójść do psychologa?
Łatwiej byłoby ci przebrnąć tą trudną sytuację, a o swoje zdrowie też musisz dbać. Dla dziecka...dla dzieci.. i najważniejsze, dla siebie samej.
Bądź silna, nie daj się.

Odnośnik do komentarza

"Nie umie mi konketnie odp na zadne pytanie wiec ja nie wiem czy chce odejsc czy cos ma na celu."

Może koleżanka ma męża, dzieci, a Twój mąż uzależnia swoje poczynania od decyzji koleżanki.
Wiele na to wskazuje, tym bardziej, że Twój mąż wyraźnie ASEKURUJE SIĘ.
("Mowi mi o rozwodzie ale twierdzi ze moze kiedys jeszcze bedziemy razem.")
Jak nie wyjdzie z koleżanką, to "założy stare, ułożone do stopy kapcie?"
Nie wiem, czy ja chciałabym wybaczyć takie zachowania małżonka. U mnie nie miałby drugiej szansy.

Odnośnik do komentarza

Bardzo Ci współczuję sytuacji, ale chyba podświadomie chcesz wierzyć, że wszystko się ułoży, mąż się opamięta i wróci i wszystko będzie jak dawniej. Mąż specjalnie gra na zwłokę. Zapewne uzależnił swoją decyzję od poczynań koleżanki. Jeśli z kochanką mu się ułoży po myśli, zostawi Cię z dziećmi. Teraz jeszcze nie wie do końca na czym stoi, zatem odwiedza dzieci, próbuje zakłamywać rzeczywistość i manipuluje Tobą, wygłaszając kawałki w stylu, że może będzie rozwód, a może będziecie jeszcze razem. To jest przemyślana gra z jego strony i nie daj się w nią wmanewrować. Jesteś w ciąży, dbaj o siebie i dziecko i bądź twarda. Nie przyjmuj na słowo wszystkiego, co mówi mąż. Śmiem twierdzić, że Cię oszukuje, nie mówi prawdy. Decyzja, co dalej z Waszym małżeństwem, należy jednak wyłącznie do Ciebie. Przemyśl wszystko. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

OnkaY napisała
"Bądź twarda, daj mu czas np miesiąc, na to, żeby się opamiętał, pozamykał sprawy z "koleżanką" i wrócił do domu, może będziesz w stanie mu wybaczyć.
Jeśli się nie ogarnie, powrotu nie będzie, powiedz mu to wprost.
Za miesiąc ma przyjść i zabrać swoje manele, bo mu je wystawisz na smietnik.
Tylko taka postawa daje Ci jakiekolwiek szanse, że on faktycznie wróci, a i wtedy nie masz gwarancj, że będzie dobrze, bo to on powinien się starać po tym, co Wam zrobił."
To jest mądra rada. Radzę ci , zastosuj się do niej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...