Mdłości a stres

[Gość Hohoemi]

Witam. Mam 23 lata. Od końcówki sierpnia kilka razy pojawiły się u mnie problemy z mdłościami, ostatnie kilka epizodów zawsze występowało wieczorem, bez jakichkolwiek dodatkowych objawów. Zastanawiam się, czy to nie jest spowodowane stresem.
Ten rok był dla mnie ciężki. W lutym nie zdałam trudnych przedmiotów na studiach, przez co zawaliłam rok. W czerwcu rozchorował się i umarł mój pies, którego strasznie mi brakuje. We wrześniu miałam poprawki przedmiotów, od których zależało moje dalsze studiowanie. Natomiast w przyszłym roku muszę znaleźć praktyki, jeśli ich nie znajdę, to mnie nie przepuszczą znowu. Będę pisać pracę inżynierską itd. Muszę się w końcu wybrać do dentysty, a boję się że będzie trzeba robić jeden ząb i że mnie lekarz źle znieczuli...

Właśnie pierwsze problemy z żołądkiem pojawiły się w okresie, gdy się dosyć intensywnie uczyłam (ostatni tydzień sierpnia). Trwały kilka dni. Był to brak apetytu, mdłości z rana, uczucie ciężkości po posiłkach, bóle brzucha o różnym charakterze w różnych miejscach po zjedzeniu posiłków.
Kolejny epizod miał miejsce w połowie listopada i trwał kilka dni, kiedy znowu zabierałam się za naukę na trudny przedmiot. Odczuwałam dyskomfort jakoś na wysokości dwunastnicy, pojawiały się mdłości tylko wieczorem (zaczynały się, i kolejne przypadki też, mniej więcej o tej samej porze).
W połowie grudnia miałam dwa dni, kiedy wystąpiły wieczorne mdłości.
Wczoraj również one wystąpiły. Wystąpiło to po tym, gdy zestresowałam się informacją o wyjeździe, który założyłam, że nie będzie miał miejsca. Myślałam o tym, że czeka mnie kilkugodzinna podróż w samochodzie, może że będę się źle czuć, co zrobić by to zapobiec, że będę pierwszy raz w górach, co jeśli czegoś się nie nauczę, że przez wyjazd będę mieć mniej czasu na naukę na sesję, a tam jest dużo materiału, znowu sobie nie poradzę itd.

Męczy mnie to strasznie, nie wiem co robić. Przy okazji któregoś epizodu zrobiłam sobie badania krwi, usg brzucha, test na bakterię wywołującą wrzody... nic złego nie wyszło. Najgorsze jest to, że gdy źle się czuję, to się jeszcze bardziej nakręcam i stresuję, że będę się gorzej czuć, że w nocy też się będę męczyć... albo któregoś razu weźmie mnie tak poza domem.

[lissa666]

Spokojnie,pomalo na spokojnie wszystko można ogarnac :) Spietrzylo Ci się troche zaległych i spraw i może Twój dzien jest tak napięty ze jadasz nieregularne posiłki.. Ja gdy nie zjem czegos na czas bo np nie mam czasu,również mam mdłości. Pusty zoladek daje takie odczucie. Kiedys chorują na chorobę refluksowa żołądka odczuwalam mdlosci. Pamiętam,ze wtedy pilam napar z rumianku,melisy- pomogly w dużym stopniu:) pilam wieczorem do snu te napary. Polecam i zycze zdrowia.