Skocz do zawartości
Forum

Brak porozumienia i brak seksu


Gość Beatris1

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu nam się nie układa. Mój partner gdy nadarzy się okazja proboje dążyć do seksu, jednak ja nie mam ochoty bo wiem że za parę godzin znów będą kłótnie.mowie mu żebyśmy chociaż kilka dni się nie klocili. Ta sytuacja trwa ponad miesiąc.

Odnośnik do komentarza

Często potrzeby partnerów są różne. Każdy okazuje uczucia w inny sposób jak również inaczej je przyjmuje. Jeśli są kłótnie, nie jest to oczywiście odpowiedni moment do zbliżeń, należy się zastanowić o co są te kłótnie i czemu tak często się pojawiają. Czy wynikają z ogólnej sytuacji i są bardziej na poziomie nieokreślonych pretensji, czy mają jakąś konkretną przyczynę. Kłócić można się o wszystko, czasem wyładowanie swych uczuć jest dobre i pomocne ale nie może to być zasada codzienności. zazwyczaj oczyszczamy się wobec osób nam najbliższych, wobec tych z którymi czujemy się bezpieczni. sam sex w tym przypadku myślę, że nie jest kwestią zasadniczą. Byłoby dobrze porozmawiać z terapeutą, najlepiej wspólnie aby uświadomić sobie na wzajem swoje oczekiwania i potrzeby.

www.malyindywidualista.com
www.drkrauze.com

Odnośnik do komentarza

Ważne jest to, czy kłótnie, do których między Państwem dochodzi, są konstruktywne, czy prowadzą jedynie do tego, że Państwo się od siebie oddalacie. Kłótnia bowiem sama w sobie nie musi być zła, negatywna. jeśli prowadzi do konstruktywnych wniosków, jest zdrowa, a nawet potrzebna. Nie proponuję seksu na zgodę, bo to nie jest metoda rozwiązywania problemów małżeńskich. Warto, by dokonali Państwo refleksji nad swoim małżeństwem i ewentualnie przemyśleli skorzystanie z pomocy psychologa/terapeuty. Powodzenia i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Kłótnie były zawsze o jakieś głupoty, ale później zaczęło się czepianie partnera dosłownie o wszystko i z tego wychodziły kłótnie.Nie ma rozmowy, nie ma wyjaśniania i kompromisów ponieważ on uważa że to wszystko moja wina. Ostatnio zaczął mówić że jest nerwowy bo nie ma seksu... I tak tworzy się zamknięte koło. Teraz staramy się nie wchodzić sobie w drogę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...