Dlaczego czuję się niechciana?

[Gość w...m]

Bez problemu nawiązuję nowe znajomości, jestem uważana za bardzo otwartą i miłą. Mam wielu znajomych, do których jestem przywiązana - nasze relacje są dość luźne, ale oparte na zaufaniu i szczerości. Problem zaczyna się przy bliższych kontaktach (szczególnie z osobami płci przeciwnej). Najpierw dopuszczam kogoś blisko, uważając, że jest tego wart, potem nagle odrzucam go, czując się raz niechciana, raz osaczona i znajdując w nim wady, których wcześniej nie widziałam. Powtarza się to regularnie.

[kikunia55]

"Najpierw dopuszczam kogoś blisko, uważając, że jest tego wart, potem nagle odrzucam go, czując się raz niechciana, raz osaczona i znajdując w nim wady, których wcześniej nie widziałam"

Normalny problem młodych osób próbujących się wpasować w miłą znajomość z kimś odmiennej płci. Podoba Ci się, chcesz się mu też podobać, jesteś miła i otwarta a potem sama już nie wiesz czy dobrze obstawiasz, bo jednak on jest inny niż pierwotne Twoje wyobrażenie o nim. Tak będzie jeszcze wiele razy, zanim spotkasz kogoś kto Cię zauroczy na dłużej i komu Ty też będziesz odpowiadała. A i taki dłuższy związek to jeszcze zazwyczaj nie będzie ten na cale życie.

To też barwy życia szukanie nowych interesujących znajomych, szczególnie odmiennej płci.
Powodzenia.

[mgr Kamila Krocz]

Jeśli raz przyciągasz do siebie partnera, a potem go odpychasz, to być może działasz w ten sposób, bo sama boisz się odtrącenia. Wolisz uprzedzić fakty i sama odtrącić niż być odtrąconą? Mechanizmów interpretujących Twoje zachowanie może być wiele. Jeśli Ci to przeszkadza albo chciałabyś z kimś o tym porozmawiać, rozważ konsultację u psychologa. Pozdrawiam!