Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Rozstanie, zagubienie


Gość malamorelka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość malamorelka

Hej, od dwóch miesięcy zmagam sie z problemem. Rozstalam sie z chlopakiem,uznalam ten zwiazek za toksyczny. Mam 20lat a mimo to martwie sie,ze to bedzie moj ostatni zwiazek i,ze samotnosc w przyszlych latach sprawi,ze pozaluje rozstania. Bycie samej teraz jest mi potrzebne i cieszy mnie spokoj ale za rok,dwa,trzy bedzie mi coraz gorzej z powodu samotnosci wlasnie... Boje sie,ze juz nic lepszego mnie nie czeka.
To byl zarowno najlepszy i najgorszy zwiazek w jakim bylam, zapewnialismy sobie czas,rozmowy,spotkania,rozrywki,wyjscia,wszystko jak w bajce poza notorycznymi klamstwami z jego strony,za kazdym razem :juz nigdy, przepraszam. placz i skrucha a za miesiac znowu. Z ulozonego chlopaka zmienil sie w palacza uzywek i papierosow,gdy byl problem to zganial wine na mnie albo bral wszystko na siebie i wzbudzal we mnie zal,zmienial temat podczas klotni pozostawiajac wiele niedopowiedzen bo ciezko bylo zauwazyc jego manipulacje. Nie ufalam mu ani troche, nie mialam ochoty na bliskosc. Bylismy razem ponad 3 lata i w tym czasie rozstalismy sie chyba 3 razy. Ale pierwszy raz normalnie bez niego zyje i nie widze szans na kolejny powrot. Boje sie tylko,ze z czasem samotnosc sprawi,ze zaczne myslec rzeczy jak :moze moglam to naprawic,dac mu szanse kiedy jej chcial i gdyby sie zmienil to byloby idealnie.
Martwie sie ze juz nikt nigdy mnie nie zaakceptuje tak jak on.... martwie sie,ze wybrzydzam bo gdy nie bylo problemu to zawsze bylo jak w marzeniach

Odnośnik do komentarza

" Mam 20lat a mimo to martwie sie,ze to bedzie moj ostatni zwiazek i,ze samotnosc w przyszlych latach sprawi,ze pozaluje rozstania."

Mam 20 lat i martwię się, że nie skończę szkoły, którą zaczęłam. Mam 20 lat i martwię się ze nie dostanę żadnej pracy, lub ze nie dostanę pracy, ktora będzie mnie satysfakcjonowała. Mam 20 lat i martwię się, że nigdy nie urodzę dzieci. Mam 20 lat i martwię się, że zapadnę na nieuleczalną chorobę. Mam 20 lat i martwię się, że ....

Jak się ma 20 lat, to mimo bieżacych zmartwień wierzy się w siebie, w swoją szczęśliwą gwiazdę, w swoją pracowitośc ,w swój upór w dążeniu do celu. I robi się wszystko, aby zamierzone cele osiągnąć.

Jak się ma 20 lat i się rozstalo z chłopakiem z powodów, które opisalaś, to cieszy się swobodą, oddechem i wierzy się, że gdzieś po świecie chodzi stworzony dla Ciebie bardziej odpowiedzialny partner. Nie szuka go się na siłę i nie zamartwia, kiedy się zjawi. Kiedy będziesz gotowa mentalnie na swój następny, dojrzalszy związek to zjawią się wokól Ciebie chłopcy, którzy sprostają Twoim wymaganiom a i Ty będziesz zadowolona z ich uwagi wobec Ciebie.

Czy kobieta bez faceta, to nie kobieta, że wpadasz w takie paranoje?

Odnośnik do komentarza

Skoro sama uznałaś ten związek za toksyczny, to dobrze, że zdecydowałaś się na rozstanie. To była ciągła huśtawka emocjonalna, brak poczucia bezpieczeństwa. Zdaję sobie sprawę, że teraz czujesz wiele ambiwalentnych emocji. Z jednej strony jest ulga, spokój, a z drugiej strony lęk o przyszłość, obawa samotności, tęsknota za miłymi chwilami. daj sobie czas na przeżycie tych emocji, niczego nie przyspieszaj. Jesteś bardzo młodą kobietą i jestem pewna, że znajdziesz mężczyznę, który będzie Cię szanował i odwzajemni Twoje uczucia. tego Ci życzę z całego serca. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość MrSpock

Na pewno był jakiś powód że chciałaś być w relacji z ciągłymi kłótniami, bo przecież dużo jest spokojnych chłopaków, którzy są weseli i nigdy się nie kłócą. Dopóki nie zdasz sobie sprawy z powodu, trudno będzie ci zmienić to nastawienie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...