zakochana w przyjacielu ...dziwna relacja

[Gość kiedy]

Witajcie,mam 29 lat,zakochałam się w przyjacielu,który ma żonę od 3 lat...poznałam go rok temu i bardzo się zżyliśmy ze sobą,jest taki kochany pocieszny kiedy mam doła i mi smutno pociesza mnie...czuję że mnie lubi,kiedy mam coś do załatwienia wiezie mnie tam bez problemu...czuję ze oddaje się mi w całości...ale jest żonaty,i bardzo lubię jego żonę.może za dużo sobie wyobrażam a może po prostu jest taki z natury pomocny kochany..natomiast zauważyłam,ze inaczej zachowuje się jak jesteśmy wszyscy razem niz czasem jak sami jesteśmy..to się wyczuwa...nigdy bym się nie odważyła na jakiś krok za bardzo cenie sobie tą znajomość,wolę go znać całe życie patrzec jak się starzeje,jaki jest kochany,ale z drugiej tak ciężko jest mi przestac myśleć o nim ,od rana,,,,,aż do wieczora...zawrócił mi w głowie totalnie,ale nie chce im wyrządzić krzywdy są tacy piękni i tak pasują do siebie...a moze po prostu znikne?zakończe znajomość.....pomóżcie trwa to juz 2mc głupieje juz...;(

[mgr Kamila Krocz]

Nie radzę brnąć w tę znajomość. Skoro przyjaciel ma szczęśliwą rodzinę, żonę, nie pchaj się między nich, nie niszcz ich związku. Nie rób tego, co nie chciałabyś, aby Tobie się przytrafiło. Jeśli go szanujesz i zależy Ci na nim, to zachowaj stosowny dystans. W przeciwnym razie możecie cierpieć wszyscy - i Ty, i on, i jego żona...

[Gość kiedy]

Wiem właśnie dlatego nic nie robię...nie szkodzę nie napieram...cieszę się ,że jest szczęśliwy.ale dlaczego on tak się zachowuje?czy taki jest z natury?

[Gość podrywaczko]

no kobieto uwazaj i nie rozbijaj rodzin bo bedzie tragedia jak zona sie dowie.co nie ma wolnych facetow,.kobieto co chcesz narobic sobie i komus bigosu...ostrzegam!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

[kikunia55]

Jak to smutno siedzieć w domu i myśleć czemu innej kobiecie trafil się taki fajny "misiu". Uczynny, mily, ze tez tacy jeszcze po swiecie chodza i ja nie mialam szczęscia trafic na takiego. Oni jako para sa tacy piękni i czarujący ale on jest dla mnie taki mily i uczynny, może jednak ze względu na moje niewątpliwe walory, które on mimo,że jest żonaty zauważa.

Ogień jest piękny, mieni sie różnymi barwami, jest tak ciepły ,ogrzewający ale jak zbliżysz się do niego za bardzo, to się sparzysz.

Albo umiesz się zachowywać jak koleżanka i nie podkochiwać się w żonatym facecie, albo z rozsądku usuń się z tej znajomości. Wyidealizujesz go sobie i nie dasz sama sobie szansy na spotkanie w swoim życiu równie wartościowej osoby ale wolnej i gotowej zaangazować się w związek z Tobą.Czasami nie tylko swiat postrzegamy uczuciami, dobrze jest użyć rozumu.