Skocz do zawartości
Forum

Smutek ale brak rozpaczy po śmierci Babci, czy to normalne?


Gość karlik13

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, w sobotę(07.01) zmarła Moja Babcia i... pierwsze zobaczenie ciała w szpitalu(w domu pogotowie przywróciło puls, ale już nie żyła jak zdążyłem dojechać do szpitala za karetką. Zmarła parę minut po przyjęciu na SOR) były łzy,rozpacz i klucha w gardle natomiast po kilku godzinach uświadomiłem sobie że zawsze martwiła się finansami i utrzymaniem domu po Jej śmierci a uspokojenie dawało Jej zapewnienie że Ja się wszystkim zajmę, to dało mi siłę?motywację? do otrząśnięcia się i pomocą Mamie w załatwianiu spraw związanych z pogrzebem oraz zajęciem się bieżącymi opłatami na ten miesiąc(nic nie było opłacone z racji że jest początek miesiąca). I teraz uświadomiłem sobie że od tamtej pory zapłakałem może raz przy segregowaniu Jej rzeczy i z racji że mieszkałem z nią w jednym pokoju(po śmierci pokój przysłowiowo stał się Mój) chciałbym zmienić jego wystrój(myślę o zrobieniu więcej miejsca i przestrzeni) jednocześnie nie czując rozpaczy(łzy,załamanie,rozpacz) tylko wewnętrzny smutek na myśl że już nigdy nie wejdzie do tego pokoju, nie porozmawia, nie doradzi,nie pooglądamy razem telewizji itp. czy w moim zachowaniu jest coś nienormalnego? niepokojącego? Martwi mnie to że Mama cały czas popłakuje, rozpacza natomiast ja tego nie czuję a czuję tylko smutek, również zastanawiam się czy myślenie o zmianie wystroju pokoju(udekorowaniu w/g własnego gustu) nie jest czymś nienormalnym że zamiast zmieniać powinienem zachować wystrój choćby ze względu na pamięć o zmarłej Babci. Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam karlik13.

Odnośnik do komentarza

Dodam że nie jestem nastolatkiem czy dzieckiem mam 23l. i od dziecka mieszkałem z Babcią w jednym pokoju (z racji że są u Nas dwa pokoje a osób było 5, teraz są 4), myślę że może to z powodu uzyskania swojego pokoju jest chęć dostosowania go do siebie ale czy nie jest to nieodpowiednie,niestosowne?

Odnośnik do komentarza

Zachowujesz się mądrze, odpowiedzialnie i gratuluję ci, że potrafiłeś znaleźć w sobie siłę, by pomóc rodzinie.
Dobrze, że myślisz o zmianie wystroju wnętrza, ale z realizacją wstrzymaj się troszeczkę, / jakieś dwa tygodnie/ niech mama upora się z największym bólem, bo pewnie będzie ci potrzebna do podejmowania decyzji, co z rzeczami po babci.

Nie ma żadnej reguły, jak reagować po czyjeś śmierci. Każdy indywidualnie to przechodzi.
Ty zachowujesz się prawidłowo i bardzo normalnie.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze wiele razy będzie Ci smutno i żle, że Babci z Wami nie ma i to pewnie w najmniej spodziewanych dla Ciebie momentach.

Dla niej pewnie najważniejsze byłoby abyś w życiu szedł zgodnie z dobrymi obyczajami panującymi w Waszej rodzinie ,których kiedyś doglądała tylko Ona a póżniej i ona i Twoi rodzice.

Zmiana wystroju pokoju Jej na pewno by nie przeszkadzała, ale z racji, że po Jej stracie najbardziej cierpiąca jest Jej córka a Twoja mama, to jakieś bardziej znaczące zmiany wprowadz po uzgodnieniu z mamą . Natomiast mama może przez dłuższą chwilę być słabo orientująca się w rzeczywistości.Na pewno jest Ci wdzięczna, że sprawy związane z pogrzebem ogarniałeś wspólnie z nią.

Załoba to wcale niełatwy czas i ma najprzeróżniejsze fazy, które nieraz człowieka zaskakują i bardzo przygnębiają.

Jesteś najmłodszy i to zupełnie normalne, że Ciebie najszybciej powinno ciągnąć do "normalności".To nie świadczy o jakimś Twoim "twardym czy nieczulym" sercu.
Nie musisz po Babci oczu wypłakiwać, wystarczy, że bedziesz tak jak do tej pory oparciem dla swojej mamy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...