Skocz do zawartości
Forum

Jestem wredna???


Gość Sinnn

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz no powiem tak -ma się tyle na ile się czuje i wygląda.
To bzdura ze młodość załatwia wszystko, chociaż wiadomo wiele ułatwia za free.
To tez kwestia percepcji.
kiedy miałam 18, to facet 30 był stary , a 40 to dziadek.
No nie wiem, co tu napisać żebyś nie czuł się taki rozczarowany :D zdjęcia nie zamieszczę ;-)

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarachy

Pytałem się Justyny to napisała mi na priva, że masz coś około 17 lat .
Ja w to oczywiście nie wierzę i obstawiam, że jesteś w wieku mojej babci :-)

Oczywiście za bardzo mnie to nie frapuje, ale jak chcesz to możesz powiedzieć jak tam z Tobą naprawdę jest :D

Odnośnik do komentarza

To już trochę bardziej rozumiem Kikuniu czemu tak uparcie załagadzałaś postępowanie moich rodziców a mnie dyscyplinowałaś i podważałaś - po prostu oceniałaś przez własny pryzmat. Sama masz jakąś nie do końca rozliczoną psychicznie relację z matką a jednocześnie nigdy świadomie się wobec pewnych spraw nie zbuntowałaś.
Ale, po prostu- każdy jest inny i każda sytuacja jest inna, nie należy bezpodstawnie umniejszać czyichś przeżyć.

kikunia55

Niemniej z toksycznymi ludzmi nie lubię przebywac, ich pretensje do świata, ich poczucie,że sa nieszczęśliwi i skrzywdzeni, nie nastraja mnie optymistycznie do życia i świadomie rezygnuję ,jak mogę, z ich towarzystwa.

Byc może miałaś na myśli trochę mnie- ale nie uważam ze prawda jest toksyczna- prawda nas wyzwala.
To poczucie szczęścia na siłę, bo tak wypada, bo tak trzeba jest toksyczne i niszczące.
Próbuje przekształcić to co przeszłam w coś dobrego- staram się pomagać innym- ale nie byłabym w stanie gdybym uczciwie nie rozliczyła się z przeszłością.

Odnośnik do komentarza

Sinn aż znów się boję jakkolwiek odezwać aby Cię niechcący nie urazić. Jesteśmy "znajomymi" z forum i wydaje mi się, że toksyczni to byli Twoi rodzice, więc gdybym to ich znała w realu i miala szanse jakiegoś wyboru, to mogłabym się zastanawiać jak ich omijać. Nie zauważyłam toksyczności w Tobie, więc nie wiem do czego pije cytat z moich słow.

Natomiast widać za krótko żyję na tym świecie i za malo go rozumiem abym w swoim mniemaniu mogla rozliczać jakąs psychiczną relację z moją Mamą. Moi rodzice byli różni ze swoimi wadami i zaletami, ale miałam to szczęscie, że miałam bezwzględną świadomość ich miłości do mnie. Jeśli ja zostawię takie poczucie swoim dzieciom, to chyba będę usatysfakcjonowana.

Wygląda na to , że zaśmiecamy chlopakowi wątek innymi sprawami niż go interesują.

Odnośnik do komentarza

Jednak uznałaś ze byli toksyczni a ja rozumiem przestałam być bezpodstawnie rozjuszona? :) to już lepiej

No ale nie rób ze mnie niedotykalskiej Kikuniu - dobrze wiesz miałam powód żeby czuć się urażona kiedy lekceważąc moje słowa starałaś się być adwokatem bardzo złych ludzi, których nawet nie znałaś. No i zwróć uwagę że tu to jednak żyjesz dostatecznie długo na tym świecie i na tyle go rozumiesz żeby mnie do tych ludzi jakże lekko sobie porównywać?
Co do Twojej mamy- napisałam tak tylko dlatego że nie rozumiałam sensu i powodu dla którego to robiłaś
i pomyślałam że Twój wpis może jakoś wyjaśnia takie podejście do sprawy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...