Jak zacząć?

[Gość Agnessd]

Nie umiem poradzic sobie z samodzielnoscia. Mieszkam na wsi z rodzicami, nie mam pracy. Do miasta do pracy musze dojechać,jest daleko,rowerem nie dam rady,chciałam jeździć z innymi mieszkańcami to odmówili. Na pierwszy czynsz mnie nie stać. Chce zarabiac swoje pieniądze ale nie wiem jak zacząć bo mam Male doświadczenie zawodowe i co najgorsze jak się wydostac ze wsi. Przyjaciele nie chca pomoc bym mogla zamieszkać pierwszy miesiąc bo uważają ze im nie oddam pieniędzy i nie chca mnie na glowie,rodzice starsi nie maja jak pomoc,rodzina mówi radź sobie sama nie jesteś kaleka. Możecie mi powiedziec jak się zabrać do życia i od czego byście zaczęli by przeżyć do pierwszej wyplaty ?

[Gość Agnessd]

Mam nadzieje ze równie ochoczo będziecie pisac jak w temacie ,,co czuje osoba ktora chce sie powiesić " ja zyje i nie mam zamiaru sie wieszac a brać do życia tylko pomyslu brak. Proszę o Wasze podpowiedzi,pozdrawiam.

[ka-wa]

A nie możesz sama dojeżdżać do miasta autobusem lub pociągiem?
Niestety, na pierwszy miesiąc,powinni Ci dać rodzice,żeby znaleźć pracę też trzeba dysponować jakąś niewielką kwotą ,cudów nie ma i nie oczekuj ich na forum.

Dziwne ,że nikt Ci nie chce pomóc na początek,nawet rodzice...

[Mgr Damian Bobak]

Może nie ma co rozpaczać tylko najpierw trzeba się skupić na znalezieniu jakiejś pracy. Bez tego nie ma sensu myśleć co dalej. jak znajdziesz prace to zawsze coś możesz znaleźć do wynajęcia.
PozdrawiamTekst linka

[Gość Agnessd]

Jest autobus w jedna stronę o takiej godzinie gdzie nikomu nie pasuje i każdy liczy na swój dojazd. Powrotnego nie ma. W ogóle czy kiedykolwiek ktos mi chcial pomoc w malych rzeczach a co dopiero w poważnych.

[ka-wa]

Może zwróć się o zapomogę do pomocy społecznej w urzędzie gminy,tak ,żebyś miała kasę w pierwszym miesiącu, na życie w mieście i na wynajęcie pokoju,
bez tego nie ruszysz z miejsca.

[Gość Agnessd]

Opieka społeczna nam tzn rodzinie pomaga. Okolo 300 zl na miesiąc. Mówią mi ze nic wiecej dla mnie nie mogą zrobić.

[ka-wa]

Idź do wójta osobiście ,przedstaw problem,daj mu też na piśmie wniosek o taką zapomogę na start ,z uzasadnieniem,
zapytaj, w jaki inny sposób mógłby Ci pomóc.

[Gość Samanta97]

Ja na twoim miejscu , poszukałabym pracy sezonowej za granicą ,lub poszukaj pomocy u znajomych z poza Polski? Ja tak zrobiłam ,wyjechałam do Angli do przyjaciółki na 2 miesiące. Z tamtąd poleciałam odrazu do Grecji ,gdzie zaczełam nowe samodzielne zycie z pieniędzmi ,które mam. I w między czasie szukam cały czas pracy.
Nie mówie ,że musisz odrazu wyjeżdżać za granice ,ale pomysł może o jakimś większym mieście. Niektóre firmy biorą ludzi do pracy odrazu z zakwaterowaniem.

[Gość Yonka]

~Agnessd, najpierw poszperaj w internecie i zorientuj się jakie są ceny wynajmu pokoju, w mieście o którym piszesz.
Jeżeli jest to duże miasto z pewnością znajdziesz pracę w galeriach handlowych, czy sieciach fast food'ów.
Jeśli nie masz dużego doświadczenia zawodowego, to celuj w proste prace.
Chyba jakiś zawód posiadasz, może udałby ci się pracować w wyuczonym zawodzie?
Musiałabyś najpierw wypytać telefonicznie, lub mailowo. Do prostych prac raczej nie ma rozmów kwalifikacyjnych.
Twierdzisz, że masz jakieś pieniądze. Musiałabyś jednak zainwestować, żeby dojechać choć kilka razy do miasta, rozmówić się z ewentualnym pracodawcą, załatwić formalności w urzędzie pracy, obejrzeć pokoje, warto też wyrobić sobie pracowniczą książeczkę zdrowia.
Masz problem z dojazdem, aż trudno uwierzyć, że jest autobus, który wyjeżdża z twojej m-wości, a nie wraca, nie ma jakiś prywatnych busów?
W ostateczności musiałabyś jednak prosić znajomych, żeby wkupić się do samochodu, oczywiście płacąc jakiś grosz.
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Szukaj może także trochę dalej, może znajdziesz pracę z mieszkaniem?

[unna-1]

Przejdź się po okolicznych domach. Popytaj, czy nie mają jakiś dorywczych prac w domu, czy na polu.
Może w ten sposób uda ci się zarobić parę groszy, by mieć na początek życia w mieście, na wynajęcie pokoju.
Powodzenia. Trzymam kciuki, by ci się udało.

[ka-wa]

W tych czasach u rolnika to raczej nie da się zarobić ,chyba że w ogrodnictwie, pomyślałam jeszcze,że na pewno w okolicy są miejsca pracy stale czy sezonowe,w których mogłabyś zarobić ,żeby mieć na początek.
Na wsiach powstają różne zakłady ,ludzie z miast dojeżdżają na wieś do pracy.