Skocz do zawartości
Forum

Pustka w głowie, całkowity zanik emocji.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, na wstępie przedstawię się jestem Kamil pochodze z województwa Łódzkiego, aktualnie mam 20 lat. W przyszłym roku kończę szkołę poniewaz jestem rok do tyłu ale to opowiem poniżej dlaczego. Jestem uczniem klasy obecnie 4 technikum, szkołe podstawowa skończyłem często chorując. Aktualnie próba uczeszczania do szkoł zakończyła się niepowodzeniem na 400 godz miałem 290 godz opuszczonych, Niska odporność i przy okazji astma która dawała w kość. Od szkoły gimnazjum uczę się po dzień dzisiejszy w domu ( czeste chorowania uniemozliwia mi pobyt w szkole ), jezeli chodzi o szkołę mam średni nacisk jako technik informatyk raz w tyg. mam ok 12 godz lekcji a w szkole 36 co przy czym dużo nadrabiać musze sam. Mam rodzeństwo dużo starsze od siebie 32, 35 i 37 lat przez co często im pomagam na każdym sposób w zamian nic nie chcę. Jezeli chodzi o życie towarzyskie to jest ono kruche u mnie, z szkoły podstawówki nikt sie nie odzywa ( nawet inni z innymi ), gimnazjum to mnie ludzie mało znali, technikum to już wgl. Dotychczasowo mieszkałem na jednej stronie miasta miałem 3-4 znajomych z którymi się spotykałem i było w porządku, niestety po przeprowadzce kontakt się uciał taki drętwy się zrobił a co na koniec jak ja przestalem pisac nastała cisza. Jeżeli chodzi o moje zainteresowania wczesniej lubiłem czytać książki, dziedzinę motoryzacji, informatykę, jazde na rowerze, spotykanie sie z znajomymi itp. Niestety kiedy poszedłem do gimnazjum bardzo dużo poswiecilem czasu przy komputerze i do dzis tego zaluje chociaż po dzień dzisiejszy to jest bo nie wiem co zrobic z czasem i tylko czekam az dzien sie skonczy i pójde spać, i cały czas w głębi siebie mysle że zmienie nastepny dzień lecz wykonuje to samo, wpadłem w taką codzienną rutynę. Jeżeli chodzi o rodziców to mama pracuje ( kokosów z pracy nie ma ), obecnie mieszkam tylko z mamą, tata mieszka osobno ale są razem tak mi sie wydaje że ona jest z nim z względów na mnie na pieniądze i mieć jakiś kontakt z ojcem. Wiele razy byłem świadkiem awantur, najadłem się przez ojca wstydu od kiedy odszedł na emeryturę zaczął pić ale mimo to jest dobry i nieszkodliwy chociaz z dwa razy może moją mamę zdradził ( niestety widziałem drugi raz na własne oczy ponieważ szukałem zdjęcia w jego telefonie kiedy był pod wpływem poniewaz zrobiłem nr części od samochodu i szukalem po prostu, znalazłem te zdjęcia które były robione u niego w domu a kobieta była nago ) dla mnie te zdjęcia były szokiem niestety do ojca jak go kochalem jako syn straciłem całkowite zaufanie. Moja mama mimo to że jest uparta i stanowcza stara się abyśmy mieli wszystko w domu, lecz za taką niską pensję którą ma ciężko jest wyżyć. Moje Marzenia, hobby przepadły gdzieś i nie chca powrócić. Jeżeli chodzi o sprawy miłosne kiedyś w gimnazjum początek technikum miałem te emocje odczucia, dziś ich całkowicie nie mam jeżeli chodzi wobec kobiet, jestem gentelmenem jeżeli można to tak nazwać, bardzo pomocna osobą nawet obcym, nie lubie awantur, kocham ciszę. Za młodu czułem pragnałem potrzebowałem wzoru jako ktoś kto by mi go dał ale niestety go nie otrzymałem, teraz błąkam się jak pusta dusza która szuka zbawienia. Chciałbym coś zmienic ale nie wiem jak :( jezeli chodzi o wyjscie do ludzi to wszyscy widzą mnie usmiechnietego pozytywnego itp. nawet nieraz obce osoby mi mówią że brzydka pogoda deszcz leje a ja usmiechniety od ucha do ucha kulturalnie rozmawiam z nimi, a tak naprawdę to przybieram różne twarze jak tytuł 50 twarzy greya, dusze w sobie to. Nie mam komu się wyspowiadać co mnie kuje w środku. Dla mnie reklamy w telewizji są sztuczne, co robię codziennie staje się bez sensowne to tylko czas który leci. Nie boję się smierci chociaż myślę jakby przyszło ogarnał by mnie strach, jezeli chodzi o emocje odczuwam wyłącznie adrenalinę. Starałem się zając czymś pochłonąć ale odkładam to zaraz w kąt ponieważ nie sprawia mi to przyjemności i satysfakcji. Czuje że wpadła w moje życie rutyna, jezeli chodzi o dzieciństwo rodzice niby mnie kochali ale mama nie ma czasu dla mnie, ojciec pije nie mam z nim zadnych tematów i z mamą to samo, kocham dzieci ( one mnie też ) lubię z nimi przebywać bawić się itd. kiedyś w przyszłości chciałbym chociaż jedno nieważne dziewczynka czy chlopak, ale boje się że nie ma perspektyw dla mnie w tym kraju jezeli chodzi o utrzymanie rodziny czuje że nie dam rady. Jestem w 4 kl jak wspomniałem, matury nie zdam na bank, mam pierwszy egzamin zaliczony, drugi praktyka oblana ( w styczniu lub lutym poprawka ) i ostatni egzamin ktorego nie zdam na sto procent poniewaz nie daje rady z tego przedmiotu. Jezeli chodzi o telewizję w ogóle jej nie oglądam, mam psa który jest w domu czasem mam problem zeby z nim wyjść na dwór czy pobawic się z nim w domu ( jest mi przykro że zaniedbuje i pies chodzi smutny ) ale to co sie ze mną dzieje jest silniejsze ode mnie. Także odczuwam w jakims stopniu że jestem uzalezniony od komputera także od gier, ale czuje że uciekam w rzeczywistość wirtualną żeby zapomnieć o rzeczywistości realnej. Czuje ze brak mi tej miłości być dla kogoś ważnym w życiu, jak w moim wieku ludzie potrafią się bawić to ja jestem zbyt poważny i nie lubię się bawić czyimś uczuciami nie toleruje chłopaków w moim wieku którzy o z tą pójde do łóżka i potem z następną, ja od początku potrzebuje tej jedynej osoby z którą mogę być. Kiedyś nauczycielka mi powiedziała wprost bezpośrednio "Moze masz młode ciało, ale duszę to masz zbyt poważnej dorosłej osoby". Ogólnie w życiu celów mi brak bo wszystko w domu posiadam, a może przestało mnie obchodzić co chcę? brak mi celów jakichkolwiek, jeżeli chodzi o pracowitość to sprawia mi przyjemność informatyka rzadko mam zlecenia i diagnozowania komputerów czy laptopów, wtedy nie patrzę na pieniądze ( dużo ludzi nie kasuje zazwyczaj 50% mniej niż w sklepie komputerowym ) bo lubię to robić, a za przyjemność jeszcze ludzie mi zapłacą. Jezeli ktoś ogląda film o tematyce związane z Zombie to zrozumie tą treść, czuję się jak zombi pusty w środku pragnący tylko podstawowe czynności jedzenie czy spanie. Mam problemy z pamięcią, podczas rozmowy w głowie układam sobie mam co powiedzieć a tak naprawdę przechodzi niecała połowa informacji i staje się z tego zdanie nie zrozumiałe, śnią mi sie sny czasami które urywek sytuacji po kilku dniach np. 5min co w śnie widziałem sprawdza się. Po mych wypocinach o godz 23 dziękuje czytelnikom serdecznie za uwagę.

Odnośnik do komentarza

Tak, koniecznie coś musisz zmienić w swoim życiu.
Ja bym ci proponowała jakiś wolontariat, który dałby ci poczucie, że komuś jesteś potrzebny.
Spotkasz tam też innych ludzi, może nawiążecie przyjaźnie?

Szkoła. Nie odpuszczaj sobie. W internecie są lekcje, świetnie wytłumaczone tematy, doucz się, postaraj się.
I wychodź z domu, by się rozruszać. Szybki spacer albo rower, dobrze by ci zrobiły.
Powodzenia. Trzymaj się, nie daj się.

Odnośnik do komentarza

Myślę, dobrze byłoby skonsultować się z lekarzem psychiatra. Objawy o których piszesz wyglądają na depresję. Dobrze żebyś też podjął psychoterapię, która pomoże Ci popracować nad relacjami z innymi. Na wizytę z lekarzem możesz umówić się w najbliższym psychiatrycznym oddziale dziennym, tam też być może będziesz miał możliwość podjęcia psychoterapii indywidualnej bądź grupowej. Wiem, bo sam pracuję na takim oddziale.
Pozdrawiam Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...