Skocz do zawartości
Forum

On ciagle śpi


Gość Wieczniezdenerwowana

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wieczniezdenerwowana

Dzień dobry. Mój chłopak lat 25 od paru tygodniu cały czas śpi, pracuje siłowo i kiedy wróci z pracy zje obiad i idzie spac kiedy do niego dzwonię mowi mi ze zle sie czuje i ze ma juz dość wszystkiego
No i tak codziennie codziennie śpi.. ma wolne to wytrzyma dłużej
Nie wiem jak mu pomoc ale kłócimy sie codziennie bo do szału mnie doprowadza tym ze śpi . Nie mogę liczyć na normalna rozmowę bo jak dzwonię to jest na pol śpiąco a co mi z takiej rozmowy
Jak sie widzimy to godzina i on śpi
Nerwowo psychicznie nie wytrzymuje tego
Nie wiem czy to cos ze zdrowiem czy co
Nie pracuje wiecej niz zawsze raczej

Odnośnik do komentarza

Skoro pracuje siłowo to się dziwisz że nie wytrzymuje fizycznie i musi dużo spać? A w pracy jest na wpół śpiący? Nie dziw się. Nie atakuj go bo pewnie nie robi tego ani specjalnie, a ty po prostu uniemożliwiasz mu niezbędny odpoczynek.

Pytanie dlaczego on jest aż tak zmęczony. Może praca jest dla niego po prostu zbyt męcząca? A może ma zły skład krwi (np niską hemoglobinę). Prawdopodobnie może mu brakować kilku witamin i tyle ;) . Przez co szybciej się męczy.

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza
Gość Wieczniezdenerowana

rafik54321
Skoro pracuje siłowo to się dziwisz że nie wytrzymuje fizycznie i musi dużo spać? A w pracy jest na wpół śpiący? Nie dziw się. Nie atakuj go bo pewnie nie robi tego ani specjalnie, a ty po prostu uniemożliwiasz mu niezbędny odpoczynek.

Pytanie dlaczego on jest aż tak zmęczony. Może praca jest dla niego po prostu zbyt męcząca? A może ma zły skład krwi (np niską hemoglobinę). Prawdopodobnie może mu brakować kilku witamin i tyle ;) . Przez co szybciej się męczy.

W pracy nie śpi..rano jak pytam jak sie czuje twierdzi ze dobrze . Lubi swoją prace sprawia mu radość. - potem wraca do domu je i nagle śpi .widzimy sie i po godzinie śpi no to w pracy nie czuje zmęczenia a pózniej nie potrafi nad tym zapanować
Cieżko mi nerwy trzymać na wodzy ..tak ma sie przebadać ale co jeśli nic tan nie wyjdzie

Odnośnik do komentarza

Powiem ci pewien przykład mojej siostry i koleżanki (przebieg podobny więc napiszę raz).
Miały anemię, niezbyt wielką ale zawsze. Rano faktycznie wstawały wypoczęte, ale wystarczyło samo pójście do szkoły, aby popołudniu były nie do życia. A funkcjonowanie przez siłę kończyło się mdleniem i krwawieniem z nosa :/ .
U twojego "pana" może być tak, że z racji iż pracuje fizycznie jego poziom hemoglobiny powinien podchodzić pod maksimum, a może ma po prostu najniższą normę. I tyle...

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza
Gość Wieczniezdenerwowana

rafik54321
Powiem ci pewien przykład mojej siostry i koleżanki (przebieg podobny więc napiszę raz).
Miały anemię, niezbyt wielką ale zawsze. Rano faktycznie wstawały wypoczęte, ale wystarczyło samo pójście do szkoły, aby popołudniu były nie do życia. A funkcjonowanie przez siłę kończyło się mdleniem i krwawieniem z nosa :/ .
U twojego "pana" może być tak, że z racji iż pracuje fizycznie jego poziom hemoglobiny powinien podchodzić pod maksimum, a może ma po prostu najniższą normę. I tyle...

Zatem jak podnieść ten poziom hemoglobiny ? Bo kawy nie pomagają pije czasem magnez i tez nie czuje sie lepiej.. dałam mu raz yerbe matę bo niby pobudza to jak nie był śpiący to wypił herbatę i padł jak niemowlę hahah .. znasz cos co moze pomoc ? Czy tylko lekarz
Wiem ze nie powinnam sie denerwować ale po prostu ile można tak żyć ..:/

Odnośnik do komentarza

Jak podnieść "bezpiecznie" bez lekarza, czy jak podnieść skutecznie? Bo obu na raz się nie da :/ .

Podstawą leczenia anemii jest podawanie żelaza (ale nie takiego ze śrubki XD). Są na to pewne suplementy diety. Jednakże te na prawdę skuteczne są chyba tylko na receptę, gdyż można by się żelazem łatwo zatruć.

Magnez, inne "pobudzacze" - nie dadzą rady. Pomogą mu na chwilę, ale niestety, natury nie przeskoczysz. Jak przez godzinę będzie funkcjonował na 200% możliwych, to potem padnie na twarz. Takie pobudzacze po prostu "przeciążają" organizm i tyle. A jak wiesz, jak coś przeciążysz to potem to musisz odchorować :( .

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza
Gość Wieczniezdenerwowana

Dziękuje bardzo za to wszystko .. moze czasem trzeba opini kogos z zewnątrz kogos obcego zeby zrozumieć pare rzeczy .. mam nadzieje ze badania cos wykarza i ze lekarz zauważy a nie zbagadelizuje tym bardziej ze jakiś rok temu chorował na płuco wodę w płucu miał i mimo ze nie powinien zanadrzu dźwigać to i tak nie chciał zmieniać pracy bo robi to co lubi ..mam nadzieje ze to nie nawrot choroby
Zrozumiałam ze moje nerwy tu nic nie pomogą jestem nerwowa i kłócę sie z nim o to ze wiecznie śpi a moze faktycznie to nie zależy od niego .. trochę wiecej zrozumienia i cierpliwości by mi sie przydało

rafik54321
Jak podnieść "bezpiecznie" bez lekarza, czy jak podnieść skutecznie? Bo obu na raz się nie da :/ .

Podstawą leczenia anemii jest podawanie żelaza (ale nie takiego ze śrubki XD). Są na to pewne suplementy diety. Jednakże te na prawdę skuteczne są chyba tylko na receptę, gdyż można by się żelazem łatwo zatruć.

Magnez, inne "pobudzacze" - nie dadzą rady. Pomogą mu na chwilę, ale niestety, natury nie przeskoczysz. Jak przez godzinę będzie funkcjonował na 200% możliwych, to potem padnie na twarz. Takie pobudzacze po prostu "przeciążają" organizm i tyle. A jak wiesz, jak coś przeciążysz to potem to musisz odchorować :( .

Odnośnik do komentarza

~Wieczniezdenerwowana
Dziękuje bardzo za to wszystko .. moze czasem trzeba opini kogos z zewnątrz kogos obcego zeby zrozumieć pare rzeczy .. mam nadzieje ze badania cos wykarza i ze lekarz zauważy a nie zbagadelizuje tym bardziej ze jakiś rok temu chorował na płuco wodę w płucu miał i mimo ze nie powinien zanadrzu dźwigać to i tak nie chciał zmieniać pracy bo robi to co lubi ..mam nadzieje ze to nie nawrot choroby
Zrozumiałam ze moje nerwy tu nic nie pomogą jestem nerwowa i kłócę sie z nim o to ze wiecznie śpi a moze faktycznie to nie zależy od niego .. trochę wiecej zrozumienia i cierpliwości by mi sie przydało

Teraz to pojechałaś :/ . Miał bardzo poważny zabieg/chorobę. Zakaz pracy fizycznej który olał i teraz się dziwicie że coś ze zdrowiem jest nie halo?
Możliwe że na prawdę mocno się nadwyrężył. Może to powrót choroby (choć nie wiem na czym ona polega).
Obowiązkowo na badania - chyba że chcesz wpędzić chłopa do grobu...

A ty zawsze najpierw pomyśl jak coś wygląda z jego strony nim zaczniesz na chłopa piłować, choćby po to aby ów piłowanie przyniosło skuteczniejszy wynik.

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza
Gość Wieczniezdenerwowana

rafik54321
~Wieczniezdenerwowana
Dziękuje bardzo za to wszystko .. moze czasem trzeba opini kogos z zewnątrz kogos obcego zeby zrozumieć pare rzeczy .. mam nadzieje ze badania cos wykarza i ze lekarz zauważy a nie zbagadelizuje tym bardziej ze jakiś rok temu chorował na płuco wodę w płucu miał i mimo ze nie powinien zanadrzu dźwigać to i tak nie chciał zmieniać pracy bo robi to co lubi ..mam nadzieje ze to nie nawrot choroby
Zrozumiałam ze moje nerwy tu nic nie pomogą jestem nerwowa i kłócę sie z nim o to ze wiecznie śpi a moze faktycznie to nie zależy od niego .. trochę wiecej zrozumienia i cierpliwości by mi sie przydało

Teraz to pojechałaś :/ . Miał bardzo poważny zabieg/chorobę. Zakaz pracy fizycznej który olał i teraz się dziwicie że coś ze zdrowiem jest nie halo?
Możliwe że na prawdę mocno się nadwyrężył. Może to powrót choroby (choć nie wiem na czym ona polega).
Obowiązkowo na badania - chyba że chcesz wpędzić chłopa do grobu...

A ty zawsze najpierw pomyśl jak coś wygląda z jego strony nim zaczniesz na chłopa piłować, choćby po to aby ów piłowanie przyniosło skuteczniejszy wynik.

Tak miał poważna chorobę, czy zbagatelizował nie do końca ale na pewno w pewnym stopniu tak. Był na chorobowym z 5 miesięcy dopóki lekarze nie mieli pewności ze wszystko w płucu jest zagojone. Lekarze nie pozwolili mu dźwigać przez min pol roku aby własnie nic nie powróciło. Ale uprzedzili ze za rok dwa dziesięć moze byc nawrot choroby. Mój facet jest stolarzem i uwielbia swoją prace sprawia nu to mega frajdę był załamany bo tej chorobie ale pózniej dogadał sie z szefem i nie dźwiga tych najcięższych rzeczy, dźwiga mniej niz przedtem i lżejsze rzeczy. No ale niestety nadal jest to dźwiganie i nadal praca fizyczna ..
Tylko czy akurat od tego jest taki senny nie wiem okaże sie jak pojdzie do lekarza ..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...