Skocz do zawartości
Forum

Nie potrafię utrzymać związków z kobietami!


Gość julian1956

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ęzczyzną w bardziej dojrzałym wieku, rozwiedzionym z równolatką, ale gustujacym w młodych kobietach i poszukujący własnie takiej do życia. Problem w tym, że związki mi nie wychodza zupełnie, wszystko się rozwala nim się jeszcze rozkręci. Poznaje kobiety na portalach- takie w przedziale od 20 do góra 40 lat. Poznałem ostatnio 25 lat młodszą, która była mna zainteresowana, spotykalismy się przyjacielsko, ale gdy chciałem czegoś więcej to mi odmówiła, twierdzac, ze jej przeszkadza mój wiek. Mnie różnica wieku zupełnie nie przeszkadza, własnie młodej kobiety potrzebuję. Ona spotykała sie ze mną pół roku, ale wszystko zaczeło się rozwalać. Próbowałem się wkręcić do jej towarzystwa, jestem młody duchem, ale ci ludzie dziwnie na mnie patrzyli, jakoś nie potrafili mnie po kumpelsku traktować, ostatecznie ona stwierdziła, zebym sobie nazdiei nie robił, bo ona traktuje mnie jak przyjaciela, ale nie potrafiłaby ze mną być. Przekonuję ją, ze moje ciało jest super, że jestem sprawniejszy jak młody chłopak, zeby się tam kilkoma siwymi włosami nie martwiła, ze przy mnie będzie szczęsliwa. Zerwała ostatecznie kontakt, ponieważ jakiś młody jej się spodobał. Proponowałem jej, ze wynajmniemy razem mieszkanie (ja nie mam swojego), ale odmawiała. To juz 3 taki przypadek, kiedy to kobieta spotyka sie ze mną, ale mówi, ze jej nie pociagam i nawet nie chce spróbować być ze mna bliżej, albo mówi, ze wśród jej znajomych nie trzymam się tematów, że jestem dziadkowaty, choć stary wcale nie jestem. Chciałbym mieć znów żonę, ale nie mogę jej znaleźć. Byłem z inna kobietą po rozwodzie- równolatką, ale mnie nie pociągała, nie podobała mi się fizycznie, ciało już nie było ładne. Chcę mieć do życia własnie młodszą kobietę, bo kobiety brzydko się starzeją i facet musi mieć młodszą, ale nie udaje mi się na dłużej zatrzymac kobiet, spowodować, by mnie pożądały, chciały ze mną związku. W gre wchodza tylko własnie młodsze, bo w takich gustuje i tylko takie mnie pociągają. Bogaty nie jestem- mam 17 letni samochód, wynajęte mieszkanko, nie mam nic swojego- może to odstrasza. Jak postępować, by wreszcie trafić na tę odpowiednią, by odpowiednią przyciągnąć?

Odnośnik do komentarza

Widzisz, tak jak tobie nie podoba się ciało równolatki i wybrzydzasz, tak twoje ciało nie podoba się młodym kobietom. I możesz zaprzeczać, że w wieku 60 lat wszystko u Ciebie gra. Ja w to nie wierzę. Każde sześćdziesięcioletnie ciało nie jest już ciałem młodym. Jedni starzeją się ładniej, drudzy brzydziej, ale nikogo starość nie ominie.
Radzę zapomnieć o mrzonkach. Postaw na mądrą i dobrą kobietę w podobnym do Ciebie wieku. Są też takie 45-60 które w dalszym ciągu mają ładne i zadbane ciała.

Powiedzmy, że wreszcie poznasz młodszą od siebie. Ty się będziesz starzał i ona też, ale ona zachowa na dłużej tę świeżość, ty już za 5,10 lat będziesz starcem. Wcześniej czy później opuści cię dla młodszego. Chcesz cierpieć? Zmądrzej i nie wybrzydzaj.

A w ogóle dylematy rodem z przedszkola. Pewnie jakaś podpucha.

Odnośnik do komentarza

Jest Pan dojrzałym mężczyzną, ale zachowuje się Pan jak rozkapryszony nastolatek. A wymagania ma Pan rzeczywiście wygórowane. Nie chce Pan kobiety w swoim wieku, bo równolatki mają już według Pana brzydkie ciała. Wymagania - młoda kobieta. A co ma Pan do zaoferowania? Świetnie, że czuje się Pan młody duchem, ale wygląd prawdopodobnie też już powoli zdradza Pana wiek, chociażby te siwe włosy. Niektóre młode kobiety gustują w starszych panach, ale najczęściej wybierają ich ze względu na ich wysoki status społeczny i pieniądze. Pan jednak pieniędzmi nie grzeszy, zatem i w tej materii pozostaje Pan w tyle. Proponuję, jak poprzednicy, poszukać kandydatki dla siebie z innego targetu, bliżej swojego rocznika, może ciut młodszą. Większe szanse na powodzenie zbudowania związku. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Oj Julian, Julian, podejrzewam, że jesteś trollem :D
...a lustro Julian w domu posiada?
Jeśli tak, to może okulary trzeba zmienić :D
Masz 60 lat i niestety nic tego nie zmieni. Jak już ktoś tu słusznie zauważył; tak jak dla ciebie nieatrakcyjne są równolatki, tak ty jesteś równie nieatrakcyjny dla młodych kobiet.
Wyobrażasz sobie związek z 80-latką ? Masz odruch wymiotny (bez urazy wobec starszych pań)?
Podobne odczucia mają babki kilkadziesiąt lat młodsze od ciebie.
Naoglądałeś się celebrytów otoczonych młodymi laskami?
Tylko widzisz oni je kupują, kupują seks i sam obiekt, ale z miłością nie ma to nic wspólnego.
Miłości nie kupisz, zresztą nie stać cię.
Przestań więc bujać w obłokach, chociaż pomarzyć zawsze można. Jeśli tak pragniesz młodego ciała, zawsze możesz skorzystać z usług prostytutki (może przez kwartał uda ci się odłożyć kasę?). Innej opcji raczej nie masz.
Chociaż jest światełko w tunelu. Jest takie zaburzenie pod nazwą gerontofilia. Może trafi ci się taka zaburzona młódka, która odczuwa satysfakcje tylko ze starcem.

Odnośnik do komentarza

Hymm... każdy tu pisze, że to żart i wydaje mi się, że nie jest tu zbyt miła atmosfera :(. Ja jednak mimo to postaram się też coś doradzić i od razu z góry nie oceniać. Tak jak napisała osoba wyżej są kobiety które interesują się starszymi od siebie mężczyznami (i to nie tylko ze względu na pieniądze) więc ja bym nadziei nie traciła. Co prawda, jak piszą inni, osoba starsza nie da rady wpasować się tak dobrze w młodsze towarzystwo i nie będzie mogła robić tego co inni młodsi ludzie (znaczy może ale musi się liczyć, że może narazić tym swoje zdrowie). Ja bym się nie poddawała i poszukała jeszcze, jednak może trochę obniżyć poprzeczkę.

Nigdy nie jesteś sam.

Odnośnik do komentarza

Rulu, dobra duszyczka z ciebie, jednak prawda jest taka, że dla przeciętnej 30-latki, facet 30 lat starszy, to stary piernik.
Na nic zda się prężenie zwiotczałej klaty, ubieranie w młodzieżowe ciuchy i próby dorównania jej równolatkom.
Piernik, to piernik.
Za 10 lat zadbana 40-stka będzie ciągle atrakcyjną młodą kobietą, a 70-latek dziaduniem wymagającym opieki (jakby nie udawał, że nic mu nie dolega:D).
Prędzej trafi na cwaniarę, która go wykorzysta, a na boku będzie sobie dogadzała z młodym, ewentualnie może trafić na jakąś zagubioną niedojdę, która będzie z nim z braku laku i obydwoje nie będą szczęśliwi.
Prawdziwa miłość młodej kobiety do starego faceta jest rzadka jak jednorożec :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...