Skocz do zawartości
Forum

Wyjście z zaburzeń odżywiania


Gość xyzx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Mam 17 lat.Od 2 lat zmagałam się z zaburzeniami odżywiania. Wyszłam z tego sama i od kilku miesięcy jestem od nich wolna.Nikt mnie przy tym nie wspierał, bo ukrywałam ten problem.Cieszę się, że to już za mną, ale nadal czuję ogromny wstyd przez to, co robiłam.Nie potrafię sobie tego wybaczyć.Jak polubić siebie?Bardzo często widzę się jeszcze jako grubą i nieatrakcyjną dziewczynę.Ważę 53 kg i mam 167 cm wzrostu.Wiem,że moja waga jest prawidłowa, ale ciągle widzę u siebie zbędny tłuszcz.Chciałabym bardzo schudnąć, ale nie mogę, bo znowu wróciły by obsesyjnie myśli i zachowania.Nie akceptuje siebie przez co jestem zamknięta w sobie i rzadko wychodzę z domu. Czuję się źle jak ktoś na mnie patrzy, bo mam wrażenie, że widzi we mnie to co ja zauważam.Wszędzie widzę szczupłe dziewczyny i się do nich porównuje, chociaż wiem, że nie mam z nimi szans.Jak być sobą i czuć się dobrze? Chciałabym być w pełni szczęśliwa i nie myśleć tak o jedzeniu.

Odnośnik do komentarza

Witam
wyszłaś z zaburzeń, tzn jesz normalnie?
Wiesz, ciągłe porównywanie się z innymi to droga donikąd
a wlasciwie do ponownej choroby.
Jesteś bardzo młodziutka, w Tym wieku dużo jest dziewczyn- naturalnych szczypiorków. Potem w miarę dojrzewania często zmieni im się ta figura. Ty ważysz b dobrze- jesli myslisz ze mas troche tłuszczyku- co tez moze byc tylko subiektywnym odczuciem- na to mogą pomóc ćwiczenia- tylko znowu nie wpadaj w przesadę :) hula- hop jest ok np.
Wytłumacz sobie- bo to święta prawda- ze każdy ma inna budowę ciała.Ważne są proporcje i nieraz trochę pełniejsza sylwetka o wiele lepiej wygląda niż ta wychudzona.
rozumiem ze mówimy o sylwetce naturalnie szczuplej ale nie chudej- z tym ze po prostu nie każdy taka posiada z natury a katowanie się dietami doprowadza tylko do wyglądu chudości, nie zdrowia.
Myślę ze podstawa wyjścia z tej obsesji jest właśnie odróżnienie tego co szczupłe od tego co chude.
Mozna mieć identyczne wymiary i być za chudym lub wcale nie, bo liczy sie budowa, poz tym mięśnie waza więcej niż tłuszcz wiec waga tez nie ma co się zbytnio sugerować.

Myślę ze po prostu trochę ćwicz, a poczujesz sie lepeij w swoim ciele, odżywiaj się zdrowo ale bez przesady, i już. Gratuluje ze wyszłaś z tego sama, pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza

Myślę, że w tym momencie można powiedzieć, że jem normalnie.Czasem jeszcze zdarza mi się trochę ograniczać jedzenie, bo boję się, że przytyję przez to ile jem, ale to naprawdę bardzo rzadko i sporadycznie.Wiem, że z czasem tego nawyku na pewno się pozbęde.Dziękuję bardzo za rady i miłe słowa :).Ćwiczenia to chyba naprawdę dobry pomysł żeby poczuć się lepiej tym będzie, że dużo osób mówi mi, że naprawdę jestem bardzo szczupła i nie muszę się wcale odchudzać.Tylko jeszcze ja muszę do końca w to uwierzyć. Jeszcze raz dziękuję i również pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Witaj. Ja również jestem pod wrażeniem Twojej woli walki o zdrowszą wersję samej siebie. Nie jest łatwo wyjść samej z wszystkich objawów związanych z zaburzeniami odżywiania. Tobie, jak czytam z Twojego postu udało się dokonać zmian na poziomie behawioralnym, czyli zmienić swoje zachowania i nawyki. To już bardzo dużo. A jednocześnie to dopiero początek. Problem pozostał na poziomie poznawczym, związanym z tym jak myślisz o sobie. Napisałaś, że towarzyszą Ci nadal obsesyjne myśli. Używasz w swoim poście zwrotów, które wskazują, że wykształcił się w Twoim sposobie interpretowania rzeczywistości pewien określony typ myślenia zwany zniekształceniami poznawczymi. Zniekształcenia poznawcze to wyolbrzymione i/lub irracjonalne wzorce myślenia, które podtrzymują i utrwalają obecność objawów zaburzeń psychicznych, szczególnie z kręgu depresyjnego i lękowego. Często również obecne w zaburzeniach odżywiania. Działają jak zniekształcająca obraz soczewka. Najczęściej występujące zniekształcenia poznawcze to:
Myślenie w kategoriach wszystko albo nic (zwane też dychotomizacją lub myśleniem czarno-białym) – polega na postrzeganiu wydarzeń w kategoriach „zerojedynkowych” a nie realnych odcieni szarości lub kontinuum. Może się przejawiać występowaniem stwierdzeń „zawsze”, „wszystko”, „każdy”, „nigdy”, w sytuacjach, gdy nie są one zgodne z prawdą.
Nadmierne uogólnianie (zwane też nadmierną generalizacją) – polega na dokonywaniu pośpiesznych uogólnień bez wystarczających dowodów, lub wyciąganiu bardzo daleko idących wniosków na podstawie pojedynczego wydarzenia.
Filtr mentalny (zwany także selektywną uwagą) – polega na skupianiu się wyłącznie na negatywnych aspektach sytuacji z pominięciem elementów pozytywnych. Odzwierciedla tendencję mózgu do odrzucania informacji niezgodnych z posiadanymi wcześniej przekonaniami.
Odrzucanie pozytywów – polega na stronniczym ignorowaniu, negowaniu wartości pozytywnych doświadczeń.
Czytanie myśli – wnioskowanie o myślach innych osób w oparciu o ich zachowanie lub komunikację niewerbalną, zakładając najgorszy scenariusz bez weryfikacji poprzez zapytanie osoby, co faktycznie myśli.
Katastrofizacja – podtyp powyższego zniekształcenia, polega na skupianiu się na mało prawdopodobnym, najgorszym z możliwych scenariuszu zdarzeń.
Nadużywanie imperatywów – polega na nadmiernym odwoływaniu się do sztywnych, zawsze obowiązujących, a nawet bezwzględnych zasad postępowania. Przejawia się częstym myśleniem w kategoriach „muszę”, „powinienem”, „należy”.
(opis zaczerpnięty z artykułu dr n. med. Grzegorz Mączka, w pełnej wersji na stronie http://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/znieksztalcenia-poznawcze-psychoterapia-poznawczo-behawioralna/ )

Piszesz, że wyszłaś ze swoich problemów sama i nikt Ciebie przy tym nie wspierał, bo go ukrywałaś. Zastanawiam się, czy jesteś już gotowa by pozwolić sobie na wsparcie. I na odważne (tak jak w poście) nazwanie swoich problemów i odsłonięcie się przed kimś, komu ufasz. Wnioskuję, że masz w sobie dużo odwagi i determinizmu, ale, uwierz proszę, samej może ci być trudno. Pomyśl teraz o zrobieniu makijażu. Można metodą prób i błędów nauczyć się go robić samej, prawda? To poziom behawioralny. Ale pomyśl teraz, że miałabyś nauczyć się robić sobie makijaż nigdy nie widząc lustra, ani siebie samej w lustrze. To już znacznie trudniejsze, nie sądzisz? Jeśli wykształciły się w Tobie zniekształcenia poznawcze potrzebujesz innych zaufanych osób, które będą działać jak lustro. Będą się dzielić tym, co widzą i myślą o Tobie w prosty sposób komunikując Ci jak wartościową jesteś osobą taką, jaką jesteś teraz i powoli korygując Twój sposób myślenia. Rozważ proszę spotkanie z psychoterapeutą, najlepiej pracującym w nurcie poznawczo-behawioralnym. Jeśli to z jakiś względów w Twojej sytuacji nie jest możliwe sprawdź czy możesz zaufać bardziej komuś bliskiemu i opowiedz o dręczących Ciebie problemach.
Jeśli nadal nie jesteś gotowa na spotkanie rozmowę z kimś innym możesz się na wstępnym etapie przygotować się czytając o zniekształceniach poznawczych. Jeśli zdecydujesz się czytać w Internecie zwracaj uwagę czy autor artykułu jest lekarzem lub psychoterapeutą. Jeśli wolisz pracować z książką na początek polecam książkę „Autoterapia. Pokonaj problemy, stres i lęki” Magdaleny Staniek. Jeśli będziesz potrzebować głębszej pracy, albo szerszego opisu polecam „Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju” Davida D. Burnsa. "Obecnie jesteśmy w posiadaniu ogromnej liczby danych naukowych i wyników badań klinicznych, które wskazują na to, że człowiek może się nauczyć sterować i kontrolować zmiany nastroju i autodestrukcyjne zachowania, wprowadzając w życie kilka względnie prostych zasad i technik. [...] Doktor Burns w sposób jasny i klarowny opisuje postępy i pozytywne aspekty naszej koncepcji depresji. Pokazuje jak działają nowoczesne i skuteczne metody zmiany nastroju, jak wychodzić z nieprzyjemnych depresji i zmniejszać poziom dojmującego lęku. [...] Radość życia może się stać niezwykle pożytecznym przewodnikiem dla tych, którzy postanowili sami sobie pomóc".
Z przedmowy Aarona T. Becka (źródło opisu: nota wydawcy). Książka wprawdzie koncentruje się na zaburzeniach depresyjnych, ale bardzo wnikliwie i przystępnie omawia proces rozpoznawania i neutralizowania zniekształceń poznawczych.

Dokonałaś wielu trudnych rzeczy. Nie ustawaj w poszukiwaniach by czuć się bardziej sobą i czuć się szczęśliwą. Jesteś na dobrej drodze. Powodzenia. I pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Pani bardzo za tak wyczerpującą odpowiedź i tyle cennych wskazówek.To dużo mi pomogło.Z pewnych rzeczy zawartych w poście naprawdę nie zdawałam sobie sprawy.Dzięki przykładom jakie Pani podała,uświadomiłam sobie,że rzeczywiście trudno jest zmienić obraz samej siebie i własne myśli,nie prosząc o pomoc kogoś innego. Niestety będzie to możliwe dopiero za rok kiedy będę mieć już 18 lat,ale do tego czasu na pewno skorzystam z polecanych książek.Mam nadzieję,że pomogą mi zmienić coś w sposobie myślenia.Nie chcę już wracać do tego,co było kiedyś,a tym bardziej nie chciałabym nawrotu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...