Szukanie "na siłę" milości

[Gość jjo]

Od dłuższego czasu, a własciwie od kiedy zerwałem z byłą już dziewczyną (zdradzała mnie cały czas), ..na siłę próbuję szukać "miłości" na portalach randkowych. Oczywiście związek był toksyczny i to bardzo. Zwykle się rozczarowuję, bo dziewczyny nie szukają tam miłosci, a jednynie pogadać, porozmawiać, ewentualnie przyjaźń. W końcu doszło do tego że uzależniłem sie od szukania na siłę, piszę do wielu dziewczyn jednak albo mi nie odpsują albo 2 miesiace rozmowa i kończy się . Nie wiem jak to zakończyć, nie mam przyjaciół nigdy nie miałem , chyba się zapętliłem i nie mogę się wyrwać z tego odrętwienia. Brakuje mi rozmowy w cztery oczy , poznać na żywo jakąś dziewczynę , może ludzi. I wyrwać się z tego "amoku" szukania na siłę dziewczyny. Nie wiem co robić.

[Gość jjo]

byłą dziewczynę tez poznałem na takim portalu.... byłem zaślepiony chciałem już szybko i to mnie zgubiło.. a teraz szukam znów na siłę znów chce szybko , to mnie już powoli męczy.

[dreamofdeception]

Złe podejście.
bo dziewczyny nie szukają tam miłosci, a jednynie pogadać,

Myślę, że bardzo się mylisz... Dokładnie takie jest założenie, istota tych portali... Nie szukaj wymówek!

nie mam przyjaciół nigdy nie miałem

W takim razie kwestionujesz własne słowa. Nie masz przyjaciół=potrzebujesz rozmowy. I tutaj kluczem jest akapit nr 1.

Musisz chyba zrozumieć, że to nie chodzi o natychmiastowe zakochanie się i chodzenie ze sobą, bo to czasem nie przychodzi łatwo, do tego potrzeba wspólnie spędzonych chwil, poświęcenia trochę czasu. Nie od razu Rzym zbudowano.

[Gość jjo]

Tak wiem muszę po prostu ochłonąć z tego, myślę że to też przez brak zajęcia