problem ze sobą

[Gość feralchild]

od kilkunastu miesięcy mam nawroty obniżonego samopoczucia, zupełnej pustki i niecheci do jakiegokolwiek działania... przyszłość ale też przeszłość mnie przeraża... nienawidze wychodzic z domu, zawsze porownuje siebie z innymi, czuje na sobie oceniajace spojrzenia... przykladowo idę ulicą i plączą mi się nogi, marzę żeby jak najszybciej przejść obok grupki ludzi... kiedy muszę przemawiac głos mi się trzęsie, jąkam się, czerwienię... wiem że jestem nieudacznikiem i na nic dobrego nie zasłuzylam... czytam ksiazke i nie moge jej doczytac do konca bo wiem ze i tak jej nie zrozumiem... nie moge ludziom patrzec w oczy... zwykly telefon to dla mnie ogromny problem, upokorzenie... ciezko mi sie jest do czegokolwiek zabrać bo wiem ze i tak mi nie wyjdzie...za pare miesiecy bede sie musiala wyprowadzic z domu i nie mam pojecia co ze soba zrobic... na zadne studia z moja niska inteligencją się przeciez nie dostanę...do tego dochodzą jeszcze natrectwa...ogólnie bardzo źle sie czuje w swojej skórze. co mogę zrobic? co ewentualnie mógłby powiedzieć o tym psycholog?

[Kasia.merdolonka]

Ty się niezastanawiaj tylko idzi po pomoc jeśli masz taką okazję i pamiętaj nie daj sobie wmówić że jesteś nikim ja też nie mam wysokiego wykształcenia i wcale się tym nie przejmuje także trzymam kciuki za ciebie

[Kasia.merdolonka]

A dlaczego musisz się z domu wyprowadzić chciałbym Ci jakoś pomóc

[Gość feralchild]

dlaczego nie mogę uzyskać jakiejś konkretnej odpowiedzi?

[Gość DarkRivers]

Po prostu masz fobie społeczną. Każdy kto cierpi na to schorzenie chroniczne, doświadcza takich samych przykrych doświadczeń jakie Ty napotykasz na co dzień, na swojej drodze. Lepiej zacznij się leczyć, bo nie leczona fobia może rozwinąć się do takiego stopnia, że nawet z domu nie wyjdziesz, bo się będziesz bała ludzi.

[Gość Anonimowygość]

DarkRivers wczoraj widziałem nie było twoich wpisów i myślałem, że nareszcie admini cię zablokowali albo usówają twoje posty alewidzę ty się nie poddajesz jak rak.
napisałeś kolejny dzisiaj i to odrazu z postawioną diagnozą.
Idź ty gdzieś pisać posty na jakiejś kefeteri a najlepiej nadawał był się do takiej strony cda.

[Gość DarkRivers]

Chciała konkretnej odpowiedzi, więc jej udzieliłem. Skoro uważasz, że się mylę, to zawsze możesz mnie poprawić.

[Gość asdasa]

Podobne objawy miała moja młodsza siostra cioteczna i okazalo sie ze jest to fobia spoleczna. Nie radzila bym bagatelizować problemu poniewaz ta choroba moze z Ciebie zrobic kogos zupelnie innego niz teraz jestes.

[Dopelfinger1982]

Mysle ze napewno jestes ładną i inteligentną dziewczyną masz poprostu zly okres w swojej psychice i nie umiesz sobie sama z tym poradzic.Skorzystaj z porad psychologa opowiedz mu co cie gnebi.Pamietaj psycholog i psychiatra to tak samo zwykly lekarz jak rodzinny nie ma co sie wstydzic w U.S.A ludzie chodza na wizyty do tych lekarzy i nikogo to nie dziwi w Polce tez juz staje sie to normale.

[Jaabes]

Uważam że w Twoich kłopotach może Ci pomóc zwrócenie się do jedynego Psychologa, a jest nim Bóg ! Zacznij czytać Biblię i uwierz w to co tam jest napisane. Są tam między innymi takie fragmenty :

„  W owej godzinie rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom; zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało. „
[Łk 10;21].
Są to słowa Jezusa, a poniżej Jego apostoła.
„  Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu,  ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne,  i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić,  aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym”
[1 Kor 1;26-29].