Skocz do zawartości
Forum

Strach przed pójściem do pracy


Gość niewiemcorobics

Rekomendowane odpowiedzi

Gość niewiemcorobics

Wiem, że to może wydawać się błahym problemem.. I może mogłabym go zdusić w środku gdyby nie to, że mam widoczne objawy zewnętrzne.. Już jak nawet oglądam oferty pracy na jakiejś stronie to zaczynam się czerwienić, robi mi się gorąco i zaczynam się stresować. Więc przeraża mnie jak mogłabym reagować gdybym gdziekolwiek poszła. Nie chodzi mi o jakieś super poważne prace, bo nie mam jeszcze wyksztalcenia.. Chce iśc do jakiejś dorywczej pracy.. Na produkcje, do drukarni.. Biorę antydepresanty, które jednocześnie maja pomagać na fobię społeczną, ale chyba nie bardzo pomagają..
Musze iśc do pracy, bo inaczej zwariuje. Ale przeraża mnie to że nie wiem jak zareaguje, że nie wiem czy ludzie nie będą niemili i czy dam nawet radę gdzieś na produkcji czy drukarni..
Nie wiem co robić..

Odnośnik do komentarza

Chcesz iść do pracy bo jest ciężko finansowo czy dlatego żeby się przełamać/ bo jeżeli jeszcze się uczysz to nie wiem czy dasz rade tak fizycznie po prostu.

A jak radzisz sobie w szkole z tym problemem?
Moze leki są tez źle dobrane skoro nie za bardzo pomagają?

Ja wiem ze to tak łatwo pisać- odważ się spróbuj.
Moze zastanów się czego tak naprawdę się boisz.
jeżeli relacji z ludźmi- to teraz w sumie nigdzie lekko nie jest.
Na pociechę pomysł sobie ze tak naprawdę to prawie każdy ma w pracy problemy większe czy mniejsze. Nie jesteś pod tym względem żadnym wyjątkiem.
Jeżeli chcesz pracować, to Spróbuj może podjąć jakaś prace która nie będzie sprawiała Tobie większych trudności.
Życzę Ci powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Gość niewiemcorobics

Dzięki za odpowiedz.
Muszę iść do pracy, bo rzuciłam studia.. dlatego nie mam wykształcenia.. zamierzam wrócić, ale do października jeszcze jakieś ponad 9miesięcy.. Do tego nie chce być pasożytem, przydałoby mi się trochę własnej kasy.. Do tego chciałabym się przełamać i może gdybym wytrzymała z ludzmi w pracy to siedzenie na studiach nie byłoby takie trudne..
Najbardziej boję się chyba ludzi i odpowiedzialności.. Ale coś robić muszę. Prędzej czy później będe musiała gdzieś pójśc, poza tym chciałabym coś robić/być pożyteczna.. zarobić na prawo jazdy.. Rodzic mnie do tego nie zmusza, nie wywala mnie z domu, ale jednak ja sie czuję pasożytem i źle mi z tym..

Odnośnik do komentarza

[quote="~niewiemcorobics"]Dzięki za odpowiedz.
Muszę iść do pracy, bo rzuciłam studia.. dlatego nie mam wykształcenia.. zamierzam wrócić, ale do października jeszcze jakieś ponad 9miesięcy.. Do tego nie chce być pasożytem, przydałoby mi się trochę własnej kasy.. Do tego chciałabym się przełamać i może gdybym wytrzymała z ludzmi w pracy to siedzenie na studiach nie byłoby takie trudne..
Najbardziej boję się chyba ludzi i odpowiedzialności.. Ale coś robić muszę. Prędzej czy później będe musiała gdzieś pójśc, poza tym chciałabym coś robić/być pożyteczna.. zarobić na prawo jazdy.. Rodzic mnie do tego nie zmusza, nie wywala mnie z domu, ale jednak ja sie czuję pasożytem i źle mi z tym..[/quote
witam , wiecej luzu bo zwariujesz dziewczyno , masz oparcie w rodzicach , jestes mloda dasz sobie rade tylko checi troche z twojej strony , padlo slowo pasozyt , jak mozesz tak nawet myslec podejrzewam ze rodzice daliby Ci wszystko , moze probuja dac do zrozumienia ze zycie nie jest takie latwe , ...piszesz ze masz juz prace w drukarni ok , jak kazda praca wymaga wysilku ze strony pracownika jedna wiekszego inna mniejszego , zawsze w domu mi mowiono,, jak cos robisz staraj sie to robic najlepiej umiesz " to ma sens teraz po ilus latach pracy , obawiasz odpowidzialnosci , ale to jest wszedzie to masz wszedzie z tym zyjesz odpowiadasz ty jako ty w szkole ,za swoje oceny , na ulicy jadac rowerem zeby na kogos nie najechac czy nie zderzyc sie z kims , jakis obowiazek i odpowiedzalnosc dzwigasz juz na plecach , takze bedzie dobrze ,... wejdziesz w jakis nowy zespol ludzi musisz sie szybko uczyc nowej pracy , dlatego musisz sluchac , zadawac pytania jak czegos nie wiesz , uwaznie obserwowac wszystko i wszystkich wkolo , musisz byc nieraz asertywna , trzeba byc milym i uprzejmym ale sa garanice nietykalnosci jestas kobieta , radze mowic wszystkim na pan /pani taka forma jest najlepsza na poczatek , oczwiscie dzien dobry , na koniec do widzenia zeby nie byc niekulturalnym, nie zwierzac i dysktowac na temat ludzi z zakladu na poczatku , sama zobaczysz w krotkim czasie z kim mozna a z kim nie chce sie gadac , sluchaj i obserwuj , prace mozna zmienic ,na obecna chwile nie masz nikogo na utrzymaniu , przyda sie szkoly zycia docenisz studia , rodzine ,a a a najwazniejsze ... zadnych wyjsc po pracy z tymi co bedziesz pracowala przestrzegam przed takimi probami znalezienia akceptacji w pracy , pozdrawiam i daj znac jak Ci poszlo

Odnośnik do komentarza

Mam to samo,siedzialam dwa lata w domu,boje sie ludzi ,mam blokadę wewnętrzną która nie pozwala mi sie przelamac pesze sie zwlaszcza mezczyzn..Przemoglam sie w końcu pojechalam do osrodku wczasowego pomoc kuchnenna\pokojowka - zazwyczaj goscie cos sie pytali ja trace rezonans staje sie nerwowa mowie cicho i w nieladzie..Az mnie sciska jak na ferie mam tam jechac ;( ale wiem ze kiedys musi to nastąpić ".Do tego szefostwo nie miłe i krzycza zdarzylo sie ze wydarli sie na mnie przy gosciach,jestem ciagle zestresowana i każdy daje mi do zrozumienia ze jestem delikatnie mówiąc malo kumata..Trudno sie z tym nie zgodzić jestem ciagle zamyslona i nie wiem co się dzieje wokół mmie..Wydaje mi sie ba raczej jestem pewna ze mam depresję ale nie pomogly mi antydepresanty dlatego odstawiłam. .Tak cholernie boje sie tam jechać, wiem ze ta praca mnie nie uodporni ani nie zmieni na lepsze najwyzej bardziej rozwali psychicznie ale pare groszy sie przyda..Jak wytrzymam tam 2 tygodnie i mnie nie wywala to będzie dobrze ;(

Dlatego cie doskonale rozumiem

Odnośnik do komentarza

Witaj.

Proponuję wizytę u psychologa. Strach przed ludźmi ,pracą i wychodzeniem z domu może prowadzić do całkowitej blokady. Może wystąpić także depresja i wtedy musisz skorzystać z pomocy specjalisty. Nie ma się czego wstydzić każdy w życiu ma ciężkie chwile a psycholog jest od tego aby pomagać ludziom. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...