Samookaleczanie i myśli samobójcze

[Gość p...m]

Witam. Mam 12 lat. W wieku 11 lat zaczęłam się samookaleczać. Doszły do tego głosy krytykujace to co robię, rzeczy które widzę, a tak na prawdę ich nie ma i myśli samobójcze. Boję porozmawiać się o tym z rodzicami oraz w szkole nie mam psychologa. Boję się rozmawiać z kim kolwiek. Mój brat mnie cały czas wyzywa, a tata mówi, że nic nie umiem. Nie chcę już żyć, nikt mnie potrzebuje..

[chudolinio123]

Wszystko jest przed tobą młody jesteś potrafisz sam się bronić i kierować swoim życiem.Idź sobie do psychologa szkolnego i pomału rozmawiaj z nim , a przed czym tak uciekasz.

[Gość powiem krótko]

Weź się w garść mięczaku. We łbie ci się wywraca, bo pewnie nigdy w dupe od ojca porządnie nie dostałeś za swoje fanaberie.

[Gość mama15]

kochana musisz rozmawiać z rodzicami to podstawa okaleczanie zostanie ci na całe zycie ...pewnie masz problem z ktorm sobie nie radzisz...jestem mamą 16 letniej córki która w szkole jest szykanowana ale rozmawia ze mną....a dla bólu nie warto sie okaleczać chcesz ...masz ból wew wylej go na zewnatrz a nie na sobie-pozdrawiam....

[Redakcja]

Zachęcamy do skorzystania z anonimowego wsparcia w telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111.

Proponujemy zadzwonić na telefon zaufania i porozmawiać ze specjalistą bądź zasięgnąć opinii, gdzie można osobiście spotkać się np. z psychologiem

[mgr Kamila Krocz]

Witam serdecznie!

Jeśli nie masz możliwości porozmawiania z psychologiem w szkole, bo nie ma u Was takiego stanowiska, to proponuję skierować swoje kroki do Centrum Interwencji Kryzysowej albo Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Obie placówki organizują darmową pomoc psychologiczną. Zachęcam też z całego serca do rozmowy z rodzicami. Zdaję sobie sprawę, że się boisz przyznać do swoich słabości, ale rodzice na pewno postarają Ci się pomóc. Zrzucisz z siebie ciężar swoich problemów i trosk. Pozdrawiam!