Skocz do zawartości
Forum

Niezdecydowana dziewczyna. Co robić?


Norbik

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, tylko bez śmiechu proszę. Mam problem. Zakochałem się w pewnej dziewczynie. Ma 22 lata, czyli 2 lata starsza ode mnie. Problem tkwi w tym, że kręci i kręci i nie mam pojęcia co o tym myśleć. Na początku jak zacząłem do niej zarywać mówiła mi, że nie wiadomo co z tego wyjdzie, wyjdzie w praniu, ale są duże szanse, że ta znajomość przerodzi się w coś większego. Raz udało mi się z nią umówić, a próbowałem z 1000 razy. Zawsze jakaś wymówka, że to szkoła, to do rodziny chce jechać... I przyszedł czas, że się pokłociliśmy o nic. Jednego dnia jest spoko, gadamy, śmiejemy się, następnego, że nic z tego nie będzie, game over. Zapytałem ją o powód, co zrobiłem. To najpierw usłyszałem, że z powodu narzeczonego (zmarł na raka) i nie jest gotowa, nie chce z nikim być. Po jakimś czasie znów usłyszałem, że jestem za młody, a ona potrzebuje kogoś do stabilizacji. I co mam o tym myśleć? Bo wpierw mówi, że szanse są, muszę się starać. Potem, że nikogo nie chce. I później znów, że potrzebuje kogoś innego do stabilizacji. Dodam, że to wszystko mówiła przez smsy. Razem pracujemy, ale jak chce z nią porozmawiać w 4 oczy to mówi żebym dał jej spokój.

Dzięki za odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza

Odpowiedź nasuwa się sama - to Wam nie wyjdzie. Nie dlatego, że czegoś Ci brakuje ani dlatego, że ona jest zła czy do siebie nie pasujecie (chociaż tego oczywiście nie mogę stwierdzić). Po prostu nie jest gotowa na następny związek po tym, co ostatnio przeżyła. Daj jej czas i trochę przestrzeni. Ona musi ochłonąć, a stabilizacji powinna szukać w sobie, nie innym (starszym) mężczyźnie. Nie naciskaj na spotkania, zrób jej trochę przestrzeni. Czas jest tutaj jedynym rozwiązaniem. Bądź cierpliwy, może być warto :) Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Ale skoro nie chce z nikim być to nie mogła wcześniej mówić? Próbowałem z nią spędzać jak najwięcej czasu. Niż tylko to co w pracy. Doszliśmy do wniosku nie mieszać spraw zawodowych z prywatnymi. A sama przyznała, że 4 inne osoby zawiesiły na niej oko. Ale wybrała mnie... Tamtych po prostu olała. Ostatnio co zrobiła to opadły mi ręcę. Miała imieniny. Całą noc biegałem po jednej z dzielnic Warszawy, aby znaleźć otwartą kwiaciarnię i zdążyć za nim wyjdzie do pracy... (Ma na 6:00 zazwyczaj). Zdążyłem, zadzwoniłem żeby wyszła bo mam coś dla niej to powiedziała, że jestem nienormalny. I kazała mi wracać do domu...

Odnośnik do komentarza

Ojej, jesteś cudowny :)
Wiesz... Niezbyt baczny obserwator mógłby po prostu powiedzieć, że sama nie wie, czego chce i bawi się Tobą. Tak pośrednio jest, natomiast to nie jest wina jej zimnego charakteru a przeszłości i tamtego związku. Może chciałaby się zaangażować ale minione doświadczenia tkwią jej jak drzazga w sercu i przypominają o sobie za każdym razem, kiedy dopuszcza do siebie myśl o ewentualnych uczuciach do Ciebie. Wtedy czuje, że i tak zaraz coś się stanie - jakoś Wam nie wyjdzie i znowu skończy się na tym, że ona zostanie sama i załamana. Na starcie nie powinna dawać Ci jakiejkolwiek nadziei, robić złudzeń, jeśli jednak tak zrobiła to może znaczyć, że naprawdę jej się podobasz i nie chce tak po prostu odpuścić... Ale jeszcze raz radzę - na razie odpuść i albo czekaj cierpliwie albo ulokuj uczucia w kimś stabilnym emocjonalnie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...