Ciągły stres i lęk..

[Gość anonim171]

Witam. Mam na imię Robert i mam 17 lat. Przychodzę tu z problemem z którym męczę się już od dłuższego czasu. Mianowicie czuje ciagły bardzo "mocny" stres przed szkoła, poszczególnymi zajęciami itp, na początku odbierałem to normalnie lecz pózniej przemyślałem to i zrozumiałem że po prostu zaczynam się bać. Lęk narastał z czasem...coraz bardziej i coraz bardziej do tego stopnia że praktycznie nie rozmawiam już z rówieśnikami i sie od nich odizolowuje. Ten strach pochłoną mnie na tyle że każdy wolny czas przeznaczam na nauke itp. Nie mam chwili wolnej i nie robie kompletnie niczego innego tylko staram sie uczyc zeby mi ulzylo, przynajmniej tak myslalem ze bedzie, ale nic to nie daje. Ciagle o tym mysle strach i stres mnie pochłaniają, mam myśli samobójcze, dziwne myśli i obawy. Nie wiem co robic, wiem ze nie powinienem tak zyc, i wiem tez ze tak nie trzeba zyc bo widze to u innych ludzi. Byłem dosc energicznym chlopakiem, towarzyskim, teraz nie mam ochoty nigdzie wychodzic, z nikim rozmawiac, slucham samych przygnebiajacych piosenek i nie wiem na co czekam. Czy ktos by mi mogl pomoc i poradzic w jaki sposob mam to pokonac? Jak mam zaczac szczesliwe zycie i odganiac te mysli samobojcze od siebie? Z gory bardzo prosze o pomoc i wskazowki co powiniem zrobic.

[Gość datoya]

Witaj Robert
Czego konkretnie się obawiasz?
takie nasilające się problemy mogą wynikać z nerwicy lękowej,albo depresji. a czasem maja jakąś konkretna przyczynę.
Zmieniłeś może szkołę?
Może spróbuj się aż tyle nie uczyć- tylko wyjdź gdzieś, np pobiegać albo na basen. Jak nie ma poprawy- potrzebne chyba będzie tez wsparcie psychologa.
Pozdrawiam:)

[JackieK]

Cześć,
Może to nie rozwiąże problemu (bo na pewno ma poważniejsze podłoże) ale jest pewien cytat, który od lat pomaga mi pokonać najróżniejsze stresowe sytuacje:
"Jak coś Cię zje to i wysra".
Wiem, że brzmi jak żart ale jest w tym pewna głębia :)

[Gość jackman]

JackieK marne to pocieszenie dla człowieka ten twój cytat bo znacznie różni się wygląd i forma czegoś przed zjedzeniem a po wysraniu.

[JackieK]

Jestem tego świadoma. Nie mniej jednak mam lęk wpisany w naturę. Od zawsze stresowałam się tym, że zaraz będę wywołana przed tablicę i dostanę 1, że nie skończę studiów, że nie napiszę magisterki, że będę musiała skonfrontować się z szefem,który będzie się na mnie wyżywał, że będę miała do załatwienia coś co mnie przerasta. Lęk i stres towarzyszy mi od zawsze. Jednak te słowa jakby głupio nie brzmiały dawały mi pocieszenie, że dam radę wyjść z opresji, że jest to pewien proces.
Jednak piękna refleksja o tym w jakim stanie po tym procesie wychodzimy. Czasem silniejsi a czasem wręcz odwrotnie...

[mgr Kamila Krocz]

Witaj Robert!

Odczuwasz niemal stały i dość silny lęk przed szkołą, a to sugeruje na fobię szkolną. Jesteś uczniem sumiennym, uczysz się, przygotowujesz na lekcje, a mimo to lęki nie ustępują. Co więcej, Twoje samopoczucie spada, pojawiają się nawet myśli samobójcze. Oczywiście przez Internet nie postawię diagnozy, bo jest to niemożliwe, ale zachęcam Cię do konsultacji u psychologa (np. szkolnego) lub innego specjalisty w poradni zdrowia psychicznego. Porozmawiaj o swoich problemach z kimś z bliskich (mamą, tatą, rodzeństwem). Pozdrawiam i życzę powodzenia!