Skocz do zawartości
Forum

poczucie winy...przytłaczające od prawie pół roku


nayala

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jakis czas temu w ciągu jednego tygodnia zerwaly ze mna znajomosc. i przyjazn dwie osoby na ktorych mi zalezalo, ale jak widac im na mnie nie na tyle zeby zostac, strasznie to przezylam ialam depreche ciagle siebie obwinialam i nadal obiniam iem,ze zaden list napisany do siebie nie pomoze, o rozmowie z nimi ni ema co juz marzyc probowalam,nie chca. Nie zrobilam jakies strasznej rzeczy..nie zabilam nie zdradzilam nie oklamalam...nie okradlam idt.. ale nie bo sie zmeczyly moimi pretensjami jedna a druga tym,ze ciagle wszystko widz enagetywne. napisala ( w skrocie) ze jest przeciazona ta rlacja i ze chce luznieszej to ja jej wkurzona napisalam dlaczego mi nic negdy nie powiedziala i wielce sie obrazila cz cos i zkaonczyla znajomosc, duuuzo do opoiadania,ale juz nie mam sily polecam przeczytac wszystko na mpim profilu ale jest tego duzo dlatego mysle jak siebie nie obiniac za wszystko jak sie tego pozbyc jak umiec przejsc obojtenie przez klejne lata obok nich bez pewnei rozmow... skoro tak sie zaangazowalam a one maja mnie gdzies... ja bez rozmowy tego nie pozbede sie..nic nie pomaga.

Odnośnik do komentarza

nayala, to chyba nie jest pierwszy Twój post na tym forum. Skoro dwie Twoje znajome nie chcą kontynuować z Tobą znajomości, to powinnaś to uszanować. Przecież nie zmusisz ich do spotkań, do rozmów, do przyjaźni. Taka znajomość na siłę byłaby tak naprawdę pseudo-przyjaźnią. Zdaję sobie sprawę, że jest Ci przykro, ale one mają prawo do własnych wyborów, również do tego, by zakończyć znajomość z Tobą. Zastanów się, czy rzeczywiście zawsze byłaś w porządku wobec nich. Zawsze byłaś pomocna, miła, uczynna, życzliwa? Czy przypadkiem nie zamęczałaś przyjaciółek swoimi problemami? Możliwe, że Twoje znajome zakończyły znajomość z Tobą w niezbyt odpowiedni sposób. Powinny z Tobą porozmawiać, wyjaśnić swoją decyzję, ale być może czegoś się obawiają, skoro nie chcą z Tobą rozmawiać. Nie wiem... Warto się nad tym zastanowić. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...