Co noc śni mi się moja ex... pomocy!

[Zilla]

Witajcie!

-Nie tak dawno (2 - 3 tygodnie temu) pisałem o rozstaniu z moją, sporo młodszą dziewczyną. Mieliśmy mieć przerwę ale dowiedziałem się że to tylko gra na zwłokę i zerwaliśmy. Zainteresowanych tematem odsyłam tu: https://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/1423179,mloda-dziewczyna-potrzebuje-przerwy

-Rzecz w tym że wariata dostaję. Co noc mi się śni, i to zazwyczaj w sytuacjach gdzie próbuję jej pomóc z jej problemami albo gdzie nasz związek się naprawia lub dalej funkcjonuje. Dzień w dzień walczę ze sobą i staram się podnieść z tej ogromnej dla mnie straty, szukam kogoś nowego, wychodzę do ludzi i kiedy już mi się prawie udaje, to w nocy przychodzą właśnie tego typu koszmary i wszystko zaczyna się od nowa. Budzę się smutny i zawiedziony na nowo. Na stronach ją poblokowałem, telefon usunąłem, bo patrzenie na nią wywoływało u mnie napady wspomnień, które upierdliwie staram się zastępować negatywnymi wspomnieniami dla zachowania trzeźwości umysłu, bo i tak dołowałem się przez ostatnie tygodnie, miałem nawroty myśli samobójczych, żeby napisać do niej itp. ale nie chcę...

Naprawdę, nie wiem co robić z tymi snami... gdyby to przeszło to byłbym 'w domu'. Piszę bo to forum podobno oferuje pomoc czy wsparcie psychiczne...

[joanna090]

widac ze ciagle o niej myslisz i pewnie ja nadal kochasz.jezeli sny sie powtarzaja idz po porade do psychologa on z pewnoscia ci pomoze

[znany]

ja tez mysle, ze niestety sam sobie nie poradzisz. Z pewnoscia czas dziala na Twoja korzysc.

[mgr Kamila Krocz]

Zilla, uważam, że nie warto panikować i robić wielkiego problemu tam, gdzie go nie ma. To, że akurat teraz śni Ci się Twoja była dziewczyna, z którą niedawno się rozstaliście, to nic dziwnego. Umysł wraca do znanych, znajomych, niedawnych przeżyć i w czasie snu "odgrywa sceny", stąd taka a nie inna treść snów. Staraj się nie skupiać na tych snach, przejdź z nimi do porządku dziennego, były, minęły, skoncentruj się na tym, co "tu i teraz". Wierzę, że poświęcając mniej energii emocjonalnej swojej byłej dziewczynie, z czasem sny dotyczące jej miną. Nie jest to problem, który musi koniecznie rozwiązywać psycholog. Wierzę, że sam sobie z tym poradzisz, chociaż teraz być może w to wątpisz. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Zilla]

No kocham ale co ja poradzę... rozeszliśmy się w trudnych relacjach. Ona nawet nie chciała się pożegnać, tak jakby cały rok nie miał dla niej większego znaczenia a mi serce pękło i tyle. Zapijam gorzałą smutki a się boję żeby nie wpędzić się w nałóg bo w rodzinie mam przypadki alkoholizmu...

[znany]

Doskonale Cie rozumiem! Spotykaj sie czesto ze znajomymi, wychodz z kumplami na piwo (wiadomo, nie codziennie), chodz na imprezy, poznawaj nowych ludzi. Tylko nie siedz caly czas w domu. Potrzebujesz czasu kolego.

[Zilla]

Widzisz, ja jestem introwertykiem i mam niezłe trudności z nawiązywaniem nowych znajomości. Napisanie do kogoś na necie, kto mi się podoba nieraz sprawia mi problem a co dopiero poznanie kogoś na ulicy czy na domówce.

Teraz jest lepiej, bo sny odeszły trochę na dalszy plan i przestałem intensywnie o niej myśleć, nie mniej jednak czuję że jest tak gdzieś wciąż, z tyłu głowy niestety. Niby poznałem kogoś ale ta osoba jest po prostu za młoda dla mnie a ja drugi raz nie chcę popełniać takich błędów. Inna sprawa że wciąż pamiętam o ex. Często się zastanawiam czy ona myśli o mnie itp.

Wciąż za nią tęsknie. A dziś fakt że mam naprawdę potężnego doła, nie działa na moją korzyść.

[kwiatuszek2]

Według mnie minęło zbyt mało czasu, aby tworzyć nowy związek.
Uwolnij się najpierw od byłej tak na 100%, niech stanie się dla Ciebie obojętna, a przynajmniej tylko zwykłą koleżanką.
Dopiero wtedy możesz szukać kogoś nowego, bo obecnie nowa dziewczyna będzie lekarstwem, łatą na dziurze.

[Zilla]

Przyjaciółmi to my na pewno nie będziemy bo nie rozeszło się w zgodzie to raz, dwa nawet gdyby to nie umiałbym być z nią już przyjacielem. Wolę obecny stan, bo serce by mi pękło na pół jakbym zobaczył ją z innym.

[znany]

Przyjaciele? Nie radze. Musisz zapomniec, uwolnic sie od tej milosci. Wiem, ze to trudne, ale poradzisz sobie.

[Zilla]

Jedyne czego bym chciał to by wróciła ale wiem że to się nie stanie a mi, jak pisałem wyżej, ciężko sobie kogoś znaleźć. Jakoś dam sobie radę. Po prostu wpadam w paranoje że w wieku niemal 26 lat jestem dalej sam :/

[znany]

Znam facetow ktorzy maja 40 lat i sa sami. Nic na sile. Jesli ktos ma stanac na Twojej drodze w zyciu to tak sie stanie. Nie szukaj nikogo na sile i nie zalamuj sie ;)

[Zilla]

Ten twój tekst że znasz 40-latków samych mnie nie pocieszył. Marzy mi się założyć rodzinę kiedyś.

Dziś kur** znowu sen. Znowu że wybaczyliśmy sobie i że wróciliśmy do siebie. To jest tak męczące. Formalnie nie klnę na tym forum, bo wiem że osoby młode tu zaglądają ale po prostu budzę się tak wkur***ny i rozczarowany że to po prostu ludzkie pojęcie przechodzi. Było 2 tygodnie dobrze i teraz znowu nawroty czuję.

Aż rano wstałem i sprawdziłem czy już faceta żadnego nie ma. To jest chore po prostu jak można kogoś tak pokochać i potem się męczyć z tym.

[znany]

Takie uroki nieszczesliwej milosci. Te sny edziesz mial coraz rzadziej. Cierpliwosci.

[Gość 14 lat i ciągle]

Witam, to Ja się podzielę moją historią i niestety nie jest racją że z czasem coś mija. Mianowicie przynajmniej raz w miesiącu śni mi się moja ex której nie widziałem ani nie mieliśmy kontaktu przez 14 lat!!! I to Ja postanowiłem zerwać z nią. Przez te lata byłem w paru związkach lepszych lub gorszych, aktualnie jestem w szczęśliwym zwiazku od dwóch lat ale niestety w dalszym ciągu cały czas śni mi się ta jedna i zawsze po tym śnie mam doła i myślę jak by to było gdybyśmy byli dalej razem. Kolejnego dnia już mi przechodzi i nie myślę kompletnie o niej aż do kolejnego snu. I tak już od 14 lat chyba rzuciła na mnie jakaś "klątwę"