Skocz do zawartości
Forum

Jak poradzić sobie z stresem nerwami w pracy i po pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam od ponad roku pracuje w pewnej firmie wszystko było dobrze owszem stresowałam się ale jakoś dawałam rade ale od listopada jest ze mną coraz gorzej pomimo iż przedłużono mi umowe na dłuższy okres. Zaczełam się wszystkim przejmować stresuje się rzeczami które robiłam setki razy ciągle mam wrażenie że robie wszystko źle muszę prosić innych aby sprawdzali to co robie ale i tak wracam do domu i dręczą mnie myśli czy aby napewno zrobiłam wszystko dobrze nie potrafie już normalnie funkcjonować czuje że poniose porażke bo tak dalej nie dam rady żyć nie potrafie się normalnie zająć dzieckiem bo ciągle myśle o pracy:( Wymiotuje nic prawie nie jem ostatnio prawie zemdlałam schudłam 5kg. Idąc do pracy ide jak na ścięcie trzęsą mi się ręce nie umiem tego opanować.Nie potrafie sama siebie zrozumieć czemu zaczełam tak się zadręczać w tej firmie pracuje bardzo dużo osób które wydaje mi się że mają słabszą psychike ode mnie ale jakoś dają rade. jestem na kilku dniowym l4 myśl o pójściu do tej pracy przeraża mnie. Chcę wybrać się do psychologa może wystawi mi dłuższe l4 które pozwoli mi może odpocząć psychicznie:(

Odnośnik do komentarza

Ja przez ponad 4 lata pracowałam w firmie, gdzie stres był również nieodzownym elementem-szef choleryk, ciągle krzyczał, że jest coś źle....Zamówienia nie były wykonywane w terminie, co doprowadzało klinetów do furii-oczywiście ja dostawałam od nich po głowie. Stresowałam się tak codziennie, po przyjściu do domu, tak jak Ty, o pracy ciągle myślałam. W niedzielę już mnie bolał brzuch, bo wiedzialam że rano muszę tam iść. To była masakra. Pewnego dnia , gdy moja szefowa powiedziała mi przez telefon, że obarczy mnie kara finansową za niewykonanie jakiegoś bzdurnego zadania powiedziałam DOŚĆ. Napisałam w tym momencie rozwiązanie umowy i wyszłam z biura. Poszłam na zwolnienie lekarskie i na biegu szukałam pracy. I wiesz co? TO BYŁA NAJLEPSZA DECYZJA MOJEGO ŻYCIA!!!Znalazłam pracę, która jest spełnieniem moich marzeń, dobrze zarabiam, zero stresu, fajna ekipa, szef to nasz kumpel a nie jakis tyran. Twoja firma to nie jedyna firma na świecie. Jesli stres jest paralizujący musisz liczyć się z tym, że długotrwałe nerwy moga doprowadzić do nerwicy. Niestety ja złożyłam wypowiedzenie za późno, ciągły stres odzwierciedlił sie po kilku miesiącach na moim organiźmie. Teraz musze brać jakieś dziwne antydepresanty... Jeśli nie chcesz rezygnować z pracy, to może powinnaś iść do apteki po cos na uspokojenie, jakiś Nervomix, albo coś w podobie ziołowego. W sumie ja też brałam wcześniej jakieś nerwomixy , żeby sie uspokoić, ale to bez sensu na dłużą metę w stresującej pracy.Lepiej szukaj czegoś innego-samo szukanie innej pracy wprawić Cie powinno w lepszy nastrój. A pracę staraj się olewać-i tak pracodawca w większości przypadków ma nas w d..pie. Dla nich liczą sie tylko pieniądze na swoim koncie, a nie Twoja praca...

Odnośnik do komentarza

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i słowa wsparcia.W przeszłości gdy urodziłam to zmagałam się z depresją poporodową tyle że wtedy siedziałam w domu i nie chodziłam do pracy jakoś sobie z tym poradziłam sama ale teraz to już mnie wszystko przerosło nawet leki uspokajające mi nie pomagają nie umiem na niczym się skupić mam l4 ale w poniedziałek musiałabym iść do pracy ale już niemam siły:( nie dam rady:( w domu ledwo co dzieckiem się zajmuje:( jestem strasznie zła na siebie że nie potrafie teraz wogóle nad tym zapanować:( jutro umówie się na wizyte u psychiatry tylko zapewne będę musiała poczekać:( pójde w poniedziałek do lekarza rodzinnego może wystawi mi znowu l4 na czas oczekiwania na wizyte u psychiatry co sądzicie czy lakarz pierwszego kontaktu wystawi mi kolejne zwolnienie ?

Odnośnik do komentarza

To może masz źle dobrane leki uspokajające.. Ja zanim trafiłam w odpowiedni, które mnie uspokoiły zmieniałam je 4 razy. Skoro w przeszłości cierpiałaś już na depresję i była ona niezaleczona(takie leczenie powinno trwać min. 9 miesięcy) to nic dziwnego, że masz nawrót. Tej choroby nie mozna zostawić i czekać aż samo przejdzie, bo nie przejdzie-może na chwilę, ale tak jak widzisz nawraca. Proponuję iść do lekarza , on podpowie co zrobić i zmienić pracę, jeśli nie dajesz rady.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...