Skocz do zawartości
Forum

Wewnętrzne rozdarcie


Gość kujonka90

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kujonka90

Witam!
Jestem w ciezkiej sytuacji przez ktora nie spie po nocach od pol roku!
Jestem z chlopakiem prawie 3 lata, choc mielismy duzo ciezkich chwil, ale wynikaly z tego ze oboje bylismy swoimi pierwszymi partnerami (w wieku 20lat), ale jakos czesto na odleglosc ciezko nam sie dogadac... Oboje jestesmy nieco dziwaczni, chlopak za bardzo nie wie jak sie obejsc z dziewczyna choc mu mowie ze czasem np,chcialabym wyjsc gdzies na kolacje czy do kina... Ma niska samoocene i wmawia sobie ze nie da rady w pracy. Ukonczylismy chemiczne studia(mgr) gdzie sie poznalismy, a on robi kurs informatyki... Chcialam bysmy razem wyjechali za granice, jemu nie podobaly sie wybrane przeze mnie kraje, ja nie chcialam zas jego Anglii czy Polski, bo takie tylko wchodzily w gre... Napisalam do kilku krajow, dostalam sie do jednego na doktorat i teraz tu jestem i jest swietnie, robie wspaniale rzeczy... Ale on nadal siedzi w Polsce, mowi ze kiedys w koncu dolaczy jak bedzie pewien z da rade... A koles przeciez jest naprawde zdolny, rowniez jezykowo... Mamy troche tez milych wspomnien, ktore wyciskaja mi lzy gdy pomysle ze moglibysmy zerwac... Wszyscy bliscy radzili mi od zawsze zerwanie... Ale my czulismy sie sobie bliscy. Teraz minelo prawie pol roku, chodze smutna i samotna... widzielismy sie dwa razy po dwa dni w tym okresie... Ale najgorsze jest to, ze poznalam przypadkowo zupelnie kogos kto jest ulepszpona wersja mojego chlopaka...spedzamy cale dnie razem w gabinecie, zartujemy... Uwielbiam jego towarzystwo. Cos mnie tknelo ze za bardzo sie do niego zaczynam przywiazywac, jak do mojego chlopaka kiedys.. probuje unikac kontaktu, walczyc ze soba...udaje sie, ale nie na dlugo... Co mam robic? Chlopak mnie kocha i jest wrazliwy, ale ja nie jestem pewna co czuje ale wspomnienia mile z nim nie daja mi zyc i wyciskaja lzy... najlepsze rozwiazanie to chyba zostac sama na zawsze...

Odnośnik do komentarza
Gość kujonka90

dodam, ze moj chlopak naprawde potrafi byc czuly i jest bardzo wrazliwy, boje sie go skrzywdzic, ale czesto bylo tak ze jak tylko jestesmy na odleglosc, ja jestem chlodna...a dopiero jak jest blisko to jakos przypominaja mi sie dobre uczucia i wymiekam

Odnośnik do komentarza

Trudno dbać o związek na odległość. Widujecie się rzeczywiście bardzo rzadko. Nic dziwnego, że skoro na horyzoncie pojawił się nowy chłopak, z którym świetnie się dogadujesz, rozumiesz, miło spędzasz czas, a do tego on jest blisko Ciebie, to zastanawiasz się nad sensem relacji na odległość. Nie wiem, co mogłabym Ci doradzić. Musisz sama zastanowić się i uporządkować swoje uczucia. Odpowiedzieć sobie na pytanie: Kogo kochasz? Na kim Ci zależy? Jak wyobrażasz sobie relację z chłopakiem za miesiąc, rok, dwa lata? Czy jest rzeczywiście szansa, że chłopak dołączy do Ciebie i przyjedzie do kraju, w którym aktualnie mieszkasz, czy raczej to są czcze obietnice, bo on urządza sobie swoje życie, np. zawodowe, w innym kraju? Życzę udanych refleksji i samych dobrych decyzji!

Odnośnik do komentarza

Ludzie się rozstaja z różnych powodów,na pewno nie ma sensu tkwić w związku z litości,
sama musisz ostatecznie rozmówić się ,on też powinien podjąć decyzję co z wami dalej ,bo chyba następne cztery lata nie będziecie niby razem, ale osobno,
jak nie ,to sama musisz podjąć męską decyzję,bo widać ,że ta sytuacja mocno odbija się na Twojej psychice.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Masz dwóch chłopaków i myślisz o samotności? To chyba najgłupsza rzecz, jaką mogłaś wymyślić.
Jednego powinnaś wybrać, pewnie tego, który jest tuż, obok ciebie. Związek na odległość i tak ma mało szans na przetrwanie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...