Skocz do zawartości
Forum

Naruszenie granic intymnych


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ostatnio zdarzyła mi się sytuacja z którą nie mogę sobie poradzić. Wdałam się z relacje z pewnym chłopakiem który zauroczył się we mnie i naruszał moje granice intymne, mimo iż mówiłam że będę się po tym czuć źle i wzbraniałam się przed pocałunkami, wciąż namawiał mnie, ignorował moje wyjaśnienia, zarzucał hipokryzje i kontynuował kontakty intymne(na pocałunkach nie kończąc), mój system wartości był w tym czasie zachwiany i po kilku protestach pozwalałam na to. W pewnym momencie naruszył moje granice tak bardzo że wpadłam w histerie, mimo obietnic że się to nie powtórzy zrobił to jeszcze raz i zaczęłam go unikać. Teraz minęło trochę czasu a wspomnienie o tym co miało miejsce boli mnie coraz bardziej, bardziej niż w trakcie trwania tej znajomości, brzydzę się jego i siebie, a na myśl o tym mam skurcze mięśni i płaczę. Już przed tym wydarzeniem nie potrafiłam panować nad emocjami i pod ich wpływem zdarzały mi się zawroty głowy i uderzenia gorąca. Jak mogę poradzić sobie z tymi wspomnieniami, czy w ogóle da się o tym zapomnieć? Powinnam ponieść odpowiedzialność za naiwność i uległość czy można nazwać to molestowaniem? Chciałabym widzieć jak to wygląda od strony kogoś obiektywnego. Z góry dziękuję za opinie.

Odnośnik do komentarza

Niestety u nas często jeszcze pokutuje pogląd, że gdy dziewczyna mówi nie, to nie znaczy, że naprawdę nie chce. I to trzeba zmienić. Trudno być obiektywnym, gdy się zna relację tylko jednej strony, ale dla mnie to rzeczywiście podpadałoby pod molestowanie. Sądzę, że przydałoby Ci się nauka asertywności, czyli jak być w zgodzie z sobą jednocześnie nie raniąc drugiego. Rozumiem też, że to co się stało, wzbudza w Tobie traumatyczne wspomnienia. Jeśli nie możesz sama się z tym uporać, umów się na sesję z psychologiem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość kocurek22

June

Dla Ciebie to było traumatyczne przeżycie a jest nadal traumatyczne wspomnienie ale nie da się na forum spełnić Twojej prośby . Opisałaś tę sytuację w tak elegancki i delikatny sposób, że jako czytelnik nie mam po prostu bladego pojęcia, do czego tam doszło poza całowaniem i nie potrafię ocenić, czy było to molestowanie.
W prawie karnym jest pojęcie tak zwanej innej czynności seksualnej oraz molestowania ale dla jednego w subiektywnym odczuciu będzie to włożenie palca do pochwy a dla kogoś innego pogłaskanie po pupie. Obiektywnie - tak jak Ty tego oczekujesz - to w każdym przypadku ocenia się to indywidualnie no a Twojego przypadku z powodów podanych powyżej ocenić się nie da. Pewnym problemem jest też Twoja zgoda. Wprawdzie nie byłaś pełna entuzjazmu dla poczynań partnera ale na coś tam się zgodziłaś a nie jesteś już dzieckiem i swoje 20 lat masz.
Faktycznie musisz się nauczyć mówić "NIE" !

Odnośnik do komentarza

Wykonywanie ruchów seksualnych które dopuściłam, po próbie włożenia palca do pochwy dostał w twarz i wyjaśniłam że nie chcę więcej ŻADNYCH kontaktów seksualnych, jednak powtórzyły się one przy następnych spotkaniach, aż w końcu przestałam słuchać tłumaczeń i zarzutów w moją stronę i unikałam spotkań.

Odnośnik do komentarza

June, ocenić sytuacji na podstawie Twojego opisu zdarzeń się nie da, zatem w tej materii głosu nie zabieram. Niemniej jednak zdaję sobie sprawę, że w zwiazku z całą sytuacją, która powtórzyła się dwukrotnie, możesz mieć złe wspomnienia i czuć odrazę, dlatego zachęcam do kontaktu z psychologiem, z którym mogłabyś przepracować traumatyczne wspomnienia i popracować nad większą asertywnością. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

To oczywiste że padłaś ofiarą molestowania seksualnego i w związku z tym pierwsze czego potrzebujesz to wsparcia, zrozumienia i psychologicznej pomocy. Najlepiej jak najszybciej idź do psychologa.
Tego typa rzecz jasna nic nie usprawiedliwia, doskonale wiedział co robi, skoro nie reagował na Twoje protesty. Zapewne miał to gdzieś. Bardzo możliwe też, że wyczuł u Ciebie słabość(psychiki, charakteru), tacy jak on właśnie tego szukają. Dlatego na przyszłość dobrze by było wzmocnić tę psychikę, poćwiczyć asertywność, tym bardziej że to Ci się przyda we wszelkich możliwych, również zupełnie prozaicznych aspektach życia. Ale z tym Ci pewnie też psycholog pomoże.

Odnośnik do komentarza

June
Nie, nie doszło. Przyznał potem że chciał celowo obudzić we mnie instynkt żebym chciała i chyba nie widzi w tym nic złego.

Pewnie tak jest ,a Ty się za bardzo tym przejmujesz,masz 20 lat i chyba zdajesz sobie sprawę,że jeśli jesteś z chłopakiem to on będzie próbował...,
jeśli kategorycznie sobie nie życzyłaś,to powinnaś jasno i wyraźnie zapowiedzieć na początku i na nic się nie zgadzać,nie miałaś przecież obowiązku spotykania się z nim,
uważam,że nic takiego się nie stało ,żeby mieć teraz z tym taki problem,chyba ,że waży tu coś z przeszłości.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość zaskoczona666

Radzę uważać na tą osobę, są tacy faceci którzy nie uznają prawa kobiety do odmowy. Na Twoim miejscu całkowicie zerwałabym kontakt z tą osobą i powiedziała, że kontaktu sobie nie życzę. Gdyby pomimo tego, osoba ta nadal próbowała się kontaktować to postraszyłabym policją. Miałam kiedyś z kimś podobnym do czynienia i z takimi osobami trzeba ostro.
Druga sprawa to psycholog. Możesz mieć problem z granicami.
Nie zwalaj winy na siebie, w końcu powiedziałaś 'nie' i to on zachował się tak jak zachował. pomimo Twojej odmowy.

Odnośnik do komentarza

ka-wa

Pewnie tak jest ,a Ty się za bardzo tym przejmujesz,masz 20 lat i chyba zdajesz sobie sprawę,że jeśli jesteś z chłopakiem to on będzie próbował...,
jeśli kategorycznie sobie nie życzyłaś,to powinnaś jasno i wyraźnie zapowiedzieć na początku i na nic się nie zgadzać,nie miałaś przecież obowiązku spotykania się z nim,
uważam,że nic takiego się nie stało ,żeby mieć teraz z tym taki problem,chyba ,że waży tu coś z przeszłości

Miałam upokarzający incydent w dzieciństwie ze strony kolegów ze szkoły, zamknęłam się na wiele lat na płeć przeciwną a to były dla mnie jedne z pierwszych tego typu kontaktów, więc nie wszystko było takie oczywiste. I nie byłam z nim, mówiłam że nie darzę go żadnym uczuciem.

Dziękuję za wasze wypowiedzi, na pewno skonsultuję się z psychologiem w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Gość zaskoczona666

Ja myślę również, że jeżeli np. lubisz sport to poleciłabym Ci zajęcia ze sztuki walki np. kravmage. Jest to izraelski system samoobrony i walki. System bazuje na podstawowych odruchach obronnych człowieka. Posiada różne pchnięcia i uderzenia na okolice gardła, oczu, kopnięcia w strefę krocza oraz w nogi.
Sama się na to wybieram, tylko muszę się rozejrzeć gdzie będzie najbliżej.
Życzę Ci dużo siły oraz asertywności a na przyszłość życzę sprawcy, żeby się wybrał do psychiatry. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Skoro to było molestowanie, to przecież bardzo dużo się stało więc ciężko oczekiwać kogoś kogo to spotkało, by to po nim spłynęło. Mówiłaś mu że tego nie chcesz, to jego wina a nie Twoja, że tego nie uszanował.

~zaskoczona666
Radzę uważać na tą osobę, są tacy faceci którzy nie uznają prawa kobiety do odmowy. Na Twoim miejscu całkowicie zerwałabym kontakt z tą osobą i powiedziała, że kontaktu sobie nie życzę. Gdyby pomimo tego, osoba ta nadal próbowała się kontaktować to postraszyłabym policją. Miałam kiedyś z kimś podobnym do czynienia i z takimi osobami trzeba ostro.
Druga sprawa to psycholog. Możesz mieć problem z granicami.
Nie zwalaj winy na siebie, w końcu powiedziałaś 'nie' i to on zachował się tak jak zachował. pomimo Twojej odmowy.

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...