Skocz do zawartości
Forum

Czy chłopak domyśla się, że były zmuszał mnie do seksu?


Gość Martezja

Rekomendowane odpowiedzi

Romzawiałam mu o tym znowu, jakoś nie mogłam mówić konkretnie, jednak mówiłam bardziej konkretnie niż wcześniej, ale nic z tego nie nie wyszło. A może wyszło i on się czegoś domyśla? Gdyby wiedział, ze to nie jets tak proste jak myśli to już by było dużo, wiedziałabym, że po prostu nie chce pytać więcej, zakończyłabym to tak ze spokojem i z ulga i tyle. Dlatego dobrze gdybyście powiedzieli czy według was teraz już sie czegoś domyślil. Mianowicie gdy pytał mówiłam mu, że niestety, ale szczerze mówiac nie jets i lepiej i prawdpodobnie nigdy nie będzie i nie zapomnę, dobitnie mu to powiedziałam, że to cały czas nie był normalby związek, że był trudny i chory, że miałam powody, żeby to zakończyc, powtarzałam to kilka razy. On zawsze i nadal odpowiada, że to przeszłość, że nie mam tak myśleć, że się z tego nie wyleczę, że zapomnieć, że mu przykro z tego powodu, że myślal, że mi pogaga, że nie mam mówić co zrobiłam źle bo jestme niewinna i idealna, że to on był taki i taki. W kółko rozmowa przebiegała podobnie. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza

W sumie to dalej nic nie wiemy ,co mu powiedziałaś ,a oczekujesz odpowiedzi czy się domyśla...,
musiałabyś napisać toczka w toczkę co mu powiedziałaś,żeby móc to ocenić,

po drugie to byłoby lepiej jakbyś nie wchodziła w nowy związek ,dopóki nie uporasz się z przeszłością z pomocą psychologa,
bo chłopak Ci w tym nie pomoże.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

"Romzawiałam mu o tym znowu, jakoś nie mogłam mówić konkretnie, jednak mówiłam bardziej konkretnie niż wcześniej, ale nic z tego nie nie wyszło. A może wyszło i on się czegoś domyśla?"

Jeśli tych słów użyłaś co napisałaś ,j.w.,to nic nie powiedziałaś...,
on się niczego nie domyśli ,to niby skąd też ma wiedzieć,że to mogło pozostawić taką traumę ,

powiedz mu wprost ,że przez stosowaną przez byłego przemoc seksualną, obawiasz się waszego zbliżenia...,to już będzie to bardziej konkretne ,

bo dla niego ważne są Twoje odczucia tu i teraz ,a nie co było z byłym,
mów mu tylko o obawach.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

zacytowalas poczatek ale ja napisalam wiecej

''Mianowicie gdy pytał mówiłam mu, że niestety, ale szczerze mówiac nie jets i lepiej i prawdpodobnie nigdy nie będzie i nie zapomnę, dobitnie mu to powiedziałam, że to cały czas nie był normalby związek, że był trudny i chory, że miałam powody, żeby to zakończyc, powtarzałam to kilka razy. On zawsze i nadal odpowiada, że to przeszłość, że nie mam tak myśleć, że się z tego nie wyleczę, że zapomnieć, że mu przykro z tego powodu, że myślal, że mi pogaga, że nie mam mówić co zrobiłam źle bo jestme niewinna i idealna, że to on był taki i taki. W kółko rozmowa przebiegała podobnie.''

Odnośnik do komentarza

To właśnie powiedz mu o swoich obawach co do waszego związku,
musisz też wiedzieć ,że on nie zrozumie tej traumy,że tamte przeżycia będą rzutowały na wasze relacje ,jemu się wydaje,że można zapomnieć ,odciąć się...,
chyba żebyś mu wszystko wytłumaczyła,że tamte przeżycia będą rzutowały na waszą bliskość...,choć też wątpię,

przestań w końcu kazać mu się domyślać i więcej do tego nie wracaj, bo sama się nakręcasz,
tą traumę powinnaś przepracować z psychologiem...,
jakoś nic o tym nie wspominasz.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Martezja, przecież Ty nic mu nie powiedziałaś. Jak można mówienie typu "było źle, wystarczająco źle żeby odejść" uznać za jakąkolwiek informację? Konkretna informacja to jest np. powiedzenie, ze były zmuszał Cię do współżycia, a nie coś takiego. Znowu po reakcji Twojego chłopaka widać, że nie ma o niczym pojęcia, bo skąd ma wiedzieć

Jestem przekonana, że powinnaś mu o tym powiedzieć, i jak najszybciej iść do psychologa. Ale to wszystko wygląda tak, jakbyś unikała jakiegokolwiek działania. Chcesz powiedzieć nic nie mówiąc, nic się nie zmienia. Nie da się rozwiązać problemów nic nie robiąc. Wiem że Ci ciężko, ale jak dalej nic nie będziesz robiła, to będzie Ci jeszcze ciężej. Zdecyduj sama, czego tak naprawdę chcesz. Czy wolisz dreptać w kółko ale unikać działania, czy brać byka za robi by zrobić krok naprzód, a potem następne.

Odnośnik do komentarza

franca ma rację. Martezja, chcesz powiedzieć swojemu chłopakowi o tym, co przeżyłaś w taki sposób, by w rezultacie nic nie powiedzieć. Po tych słowach, które przytoczyłaś, Twój chłopak nie miał szans się domyślić, co przeżyłaś w związku z byłym partnerem. Powtórzę się, bo pisałam to już kilkakrotnie - nie musisz mu opowiadać o szczegółach tamtego związku. Wystarczy, że powiesz, że przeżyłaś przemoc seksualną i teraz jest Ci niezmiernie ciężko. To jest zdecydowanie bardziej konkretna informacja niż Twoje "podchody", jakie czyniłaś do tej pory. Dalej twierdzę, że potrzebujesz wsparcia psychoterapeuty, by przepracować traumę. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

rozumiem was doskonale i moze wrecz dziwi was moje zachowanie wiec powiem jak ja to troche widze: postafcie sie w jego sytuacji. Czy na prawde nie zastanowiloby was gdyby ktos wam powiedzial, ze nie moze zapomniec bo to nie jest tak latwe jak mysli, bo byly powody do odejscia, bo to bylo sto razy bardziej trudne, toksyczne i zle niz mysli? chcialabym aby zgadl ze to nie bylo latwo i by nie pytal wiecej, tylko zgadl ze nie bylo to tak proste, ale wiem ze to trudne albo niemozliwe

Odnośnik do komentarza

A Ty znowu o zgadywaniu...,zgadnąć to by mogła osoba która to przeżyła co Ty i my, co tu jesteśmy na forum, bo wiele z niego się nauczyłyśmy,

jeśli się nie miało z tym do czynienia,nie potrafi się zrozumieć
tej traumy...,Ty też nie potrafisz zrozumieć tego ,że on nie jest w stanie do końca zrozumieć Ciebie,bo się z tym nigdy nie spotkał,

i my tak rozmawiamy w koło o jednym z Tobą ,jak Ty z chłopakiem,
widać ,że nie rozumiesz tego co my piszemy.

Nie możesz mu powiedzieć ,że były zmuszał Cię do seksu,to zmień na inne brzmienie,ale powiedz,nie każ mu się domyślać,bo się nie domyśli
i nie powtarzaj tego co już mówiłaś mu wcześniej,

nigdy nie będziesz miała gwarancji ,że więcej nie będzie pytał...,

ja nadal nie wiem o co dokładnie Ci chodzi,bo prawdę mówiąc cokolwiek mu powiesz o przeszłości nie będzie miało takiego znaczenia jak to, co to oznacza dla waszego związku ,bo on z tego nie zdaje sobie sprawy

i to powinnaś mu powiedzieć właśnie, jakie masz w związku z tym obawy,nic więcej.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

hej kochani!

juz mialam tego dosc!

szanuje odpowiedzi Wszystkich, wszystko przeanalizowalam i chcialam mu powiedziec. ale nie moglam. chcialam nawet zerwac. mowil to co zwykle, czego powinnam a czego nie. i wrecz wykrzyczalam ze nie wie wszystkiego, ze nie powiedzialam mu wszystkiego!!!! i nie wypytywal........................................................................................................powiedzial ze bez wzgledu na wszystko powinnam chociaz sie postarac o tym nie myslec...Co myslicie...?

Odnośnik do komentarza

I co mu powiesz? Że nadmiernie piłaś na spotkaniach z byłym i choć na trzeźwo mówiłaś nie, to po alkoholu szłaś z nim do łóżka? /Bo ja mam taki właśnie obrazek, po twoim uprzednim wątku/
I że teraz z tego powodu masz nadmierne wyrzuty sumienia?
Jak widać, chłopakowi na tobie zależy.
Pewnie wyobraża sobie gwałt i nie chce znać szczegółów, bo uważa, że sobie już z tym nie poradzi.
To jest przeszłość, z którym ty sama musisz sobie poradzić, a nie obciążać ją nią, nowego chłopaka.
Często ktoś pisze o zdradzie, że chce być uczciwy w stosunku do partnera i mówi mu o tym. /mam tu tylko na myśli jakiś jednorazowy , niefortunny wyskok/
Dla mnie po prostu ma zbyt duże wyrzuty sumienia i chce się z nimi podzielić z partnerem. Tyle tylko że w większości takich przypadków, kończy się to rozstaniem.
Oczywiście, prawda może wyjść na jaw, ale po co to przyspieszać?

Odnośnik do komentarza

Martezja, skoro nadal nic mu nie powiedziałaś, to jakim cudem ma się domyśleć? Tak jak to już było mówione mnóstwo razy, na 100% nic nie wie, bo skąd ma wiedzieć? Na pewno by Ci nie mówił że masz od tak zapomnieć, wiedząc o jak poważną sprawę chodzi, niemożliwe.
Powiedz mu, a jak nie możesz tego z siebie wykrztusić, to napisz na kartce i mu pokaż.
I jak najszybciej idź do psychologa, a może już u niego byłaś? Właśnie, co z tą sprawą u Ciebie się dzieje? Bo sama na pewno z tak ciężką traumą się nie uporasz.
Nie wiem, jak można w ogóle przeżycie czegoś takiego porównywać do zdrady, co tu zdrada ma do rzeczy w ogóle. Jakiś okropny absurd.
Alkohol też oczywiście niczego tu nie zmienia więc broń Boże nie zacznij się teraz katować z tego powodu, tego by tylko brakowało, jakbyś mało miała do tej pory problemów. Tak czy siak jakby temu gnojowi udowodniono to co zrobił, to by za to siedział, i oczywiście bardzo dobrze by się stało.

Odnośnik do komentarza

Ja nie kojarzę wątku autorki z alkoholem,a z seksem analnym,
to tak jest jak nie napiszesz dosłownie o co chodziło ,tylko nam też każesz się domyślać...,

Ty przecież nie potrafisz o tym zapomnieć,więc mu o tym powiedz ,że chcesz ale nie potrafisz,
po drugie sama się katujesz ,zamiast poszukać pomocy psychologa,widzisz ,że sobie nie radzisz z przeszłością i nic nie robisz ,żeby to zmienić ,wydaje Ci się ,że chłopak powinien Cię zrozumieć, ale tak się nie stanie,

on nie jest w stanie Ci pomóc,nawet jakbyś mu powiedziała,dopóki tego Ty nie zrozumiesz ,nic się nie zmieni.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

W sumie to nie jest aż tak istotne jak to w szczegółach wyglądało.
Widzisz, od początku mówiłam, że to nie może pozostać bez wpływu na Wasz związek, że to będzie Was dzieliło, i Twoje ostatnie posty to potwierdzają. Ostatnio omal ze sobą nie zerwaliście, właśnie przez to.
Od Ciebie zależy, czy weźmiesz sprawy w swoje ręce, zaczniesz robić wszystko, by zmienić swoje życie na lepsze.
Możesz mu to napisać, a możesz też pokazać mu ten wątek.
Masz też chyba możliwość pójścia do psychologa, co nie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...