Związek z dziewczyną cierpiącą na zaburzenia lękowe

[on321]

Rozmawialem z nia powiedzialem swoich obawach.twierdzi ze przy mnie uczy sie kochac no bitsy nie miala wzorca .to ja jej pokazalem ze moze powiedziec nie a nawetpowinna.obawiam sie tez czy przesadnie nie bedzie sie obawoac o dzieci I histeryzowac ale ons tez nie jeste stanie stwierdzic jak bedzie.boi sie o najblizszych wiec spore jest prawdopodobienstwo ze bedzie przesadnie sie bac.powiedziala ze chce isc porozmawiac z kasiedzem.namawiam ja by sama soebie wybaczyla .mowi ze soebie nie lubi a ja chce miec kobiete ktora lubi soebie I akceptuje no to sie przeklada na zwiazek.z drugiej strony jest raczej usmiechnieta osoba ale srodek jest wazniejszy

[ka-wa]

No tak ,trzeba najpierw lubić ,kochać i akceptować siebie...,
dlatego powinna korzystać z długiej psychoterapii.

[kwiatuszek2]

Po co Ty jej się w ogóle oświadczałeś?

[on321]

O pewnych rzeczach dowiedzialem sie z czasem tan.zostaly sprostowane.poss tum nie jest tak ze caly czas jest zle.moon zdaniem to nie jest zly czlowiek ale zagubiony I pewnych rzeczy I ich postrzegania po prostu nie rozumiem

[on321]

A moze po prostu z czasem uwierzy w soebie polubi swoje zycie majac wlasna rodzine...wiem nie moge byc wybawicielem kosztem samego siebie.po prostu bike sie o nasza przyszlosc a z drugiej strony po slubie tez moze sie przytrafic choroba chocby mnie.trudna decyzja

[on321]

~aleni

Nie chcę podawać swojego meila tak publicznie ale chętnie z Tobą porozmawiam. Mógłbyś napisać tu swojego meila, napiszę do Ciebie.

mój mail to mar128@interia.pl

[on321]

aleni prosze w miarę pilny kontakt

[Gość aleni]

Napisałam Ci meila ale nie wiem czy dotarł

[Gość Pablo91]

Od ostatniego wpisu w tym wątku minęło już 7 lat, ale jestem ciekaw jak się potoczyła się dalej relacja z nią. A to dlatego, że trafiłem tu, bo sam mam dokładnie ten sam problem z moją dziewczyną i czytając Twoje posty, czuję się jakbym czytał swoje. Super by było, jakbyś dał odpowiedź