Skocz do zawartości
Forum

Brak zainteresowania ze strony chłopaka


Gość Aneta8719

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aneta8719

Jakiś czas temu zakładałam watek czy warto walczyc o faceta ktory zapomina o moim instnieniu. Wielu z Was radziło dać mu wiecej swobody i go nie ograniczac. Tymczasem on robi nadal tak ze ja czekam na niego bo jestesmy umowieni a on nie zadzwoni i nie przyjedzie. od pewnego czasu nie odzywa sie wcale.Jedynie odebral dwa razy tel jak ja dzwonilam, kazalam mu sie zastanowic czy jest w jego zyciu miejsce dla mnie. Mial wczoraj przyjechac i porozmawiac, nie zjawil sie. Nie odebbral nawet telefonu. Ja chce tylko wiedziec czy to koniec. Sypiac ze mna umial a odwagi powiedziec prawdy nie ma. Czy powinnam do niego jechac?

Odnośnik do komentarza

Eh, o ile jakiś inny powód mógł by być, to brzmi tak że po prostu do siebie nie pasujecie, zwłaszcza on do ciebie, z tym jak cię traktuje. Związków w życiu się ma wiele, i nie należy się desperacko trzymać tych których nie warto. Fakt że tylko ty walczysz o ten związek znaczy że tylko tobie na tym zależy, jeżeli on cię wręcz ignoruje, to po prostu go rzuć.

Odnośnik do komentarza

Witaj Aneta8719!

Z tego, co napisałaś, wynika, że problem w związku trwa od jakiegoś czasu. Liczyłaś, że coś się zmieni, ale niestety partner nadal daje Ci odczuć, że nie jesteś dla niego najważniejsza, wręcz Cię ignoruje. Umawia się na spotkania, nie przychodzi, nie odbiera od Ciebie telefonów. Nie wiem, jak długo jesteście ze sobą i co jest główną przyczyną problemów w Waszej relacji, ale Twój partner ewidentnie Cię olewa, mówiąc kolokwialnie. Gdyby nawet nie mógł się z Tobą spotkać, mógłby napisać albo zadzwonić i wytłumaczyć, co jest powodem jego spóźnienia czy nieobecności. Tymczasem on najzwyczajniej w świecie nie traktuje Cię poważnie. Nie traktuje Cię jak partnerki, ale jak rzecz. Nie sądzę, żeby wizyta u niego była dobrym pomysłem. Takim zachowaniem pokazujesz, że Tobie zależy, że chcesz się starać ratować Wasz związek, a Twój partner tylko to wykorzystuje. Proponuję umówić się w neutralnym miejscu, w którym moglibyście szczerze ze sobą porozmawiać.

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Aneta8719

Jestesmy razem prawie rok. Wczoraj rozmawialismy, on uznal ze byl tak dlugo sam ze odzwyczail sie od meldowania i tlumaczenia gdzie jest. Fakt ma trudny charakter ale ja pokochalam go za to jaki jest dla mnie a moze byl. Bo wczesniej odbieral telefony albo chociaz oddzwanial po pewnym czasie. Czy moze to ja powinnam dac mu troche wiecej swobody ?Uznal ze musial sie pilnowac by do mnie oddzwaniac i troche go to meczylo ale sie staral. Teraz wiedzial ze i tak jestem niezależnie od tego czy sie odezwie czy nie.
Mi naprawde zależy na tym zwiazku bardziej niz na którymkolwiek wczesniejszym.
Czy taka osobe da sie zmienic? Wczoraj pytalam wprostu czy mam odejsc czy zostac. Nie wiedzial co odpowiedziec bo kazda z opcji byla niewłaściwa. Jak odejde bedzie cierpial, jak zostane moze mnie ranic. Mial lzy w oczach trzymajac mnie za reke, kiedy pytalam. Jak sie przekonać czy on jest szczery wobec mnie, czy to naprawde charakter. ..?

Odnośnik do komentarza

Dbaj o siebie a nie o niego. Wcale to nie brzmi jakbyś nie dawała mu za dużo swobody. Stawiaj na i martw się o swoje.

I tak, z każdym da się zerwać, i znaleźć kogoś lepszego później w życiu. W jakimkolwiek danym momencie, zawsze ma się więcej uczuć niż po fakcie, i jeżeli ktoś jest idealny, to zazwyczaj nie masz powodu nawet myśleć o opuszczeniu go.

I dobra, po tym że płakał, nie brzmi wcale na kogoś okropnego, ale prawda jest taka że nawet jeżeli on się dobrze stara, to jak nic z tego nie wychodzi, i wcale cię w tym związku nie zadowala, to albo się zmieni, albo to nie za bardzo ma sens.

Generalnie narzucanie na ludzi zmiany nie jest dobre, ale w tym wypadku zdecydowanie nie jest to z samolubnych powodów, brak dojrzałości jego zachowania jest zdecydowanie poważnym problemem w waszym związku, i to jego problem żeby to naprawić.

Odnośnik do komentarza

Jeden facet potrafi mieć mokre oczy na zawołanie a innemu nie pomorze nawet cebula. W jednym i drugim przypadku łzy nie powinny być kryterium szczerości.
Myślę że niema sensu budować znajomości, tylko dla samego bycia z sobą.
Minął rok a facet nadal się nie odnalazł zaginąwszy w akcji, ile lat ma jeszcze minąć?
Zmiany w drugiej osobie następują, jednak przywiązując do nich uwagę, nie zauważamy jak sami sobie zaczynamy ograniczać związek. Można wpłynąć na druga osobę, lecz czy satysfakcjonujące jest zachowanie drugiej strony kiedy zacznie postępować tylko według tego czego my od niej oczekujemy? Tombak nie zostanie złotem, więc dlaczego się łudzić? Niekiedy pary dążąc między sobą do ustalenia słuszności zasad postępowania w związku, pomijają kwestie w których mogą druga stronę pozbawić kreatywności, nie mówiąc już o tej spontanicznej wyjątkowości. Tutaj to akurat nie dotyczy chłopaka. Jednak trzeba przyznać mu klasę, facet twierdzi, że długo był samotny dlatego tak się zachowuje. Równie dobrze mógł powiedzieć, ze Jesteś mu emocjonalnie obojętna. Myślę ze najlepszym rozwiązaniem byłoby spotkanie w połowie drogie pomiędzy swoimi miejscami zamieszkania i podziękowanie za wspólnie spędzone razem chwile, życząc sobie powodzenia w życiu. Nie oszukujmy się w życiu zmianami, zwłaszcza nie budujmy znajomości w oparciu o nie. Szukajmy podobieństw, stawiajmy na funkcjonalność w związku i pomimo naszych wad skoncentrujmy bardziej uwagę na akceptacji.

Odnośnik do komentarza
Gość Aneta8719

Tylko nie zależy mi żeby on cierpiał, ja boje się o siebie. Kocham tego człowieka dlatego tak wiele znosze. Oboje jestesmy po przejsciach, mamy dzieci. Niby do tego samego dążyliśmy aż nagle zaczeło się dziać coś takiego.
Już chciałam by był to ostatni mężczyzna w moim życiu. Moje dziecko go kocha, uwielbia i ostatnio zapytało go czy bedzie jego tatą(swojego ojca nie zna - z jego wyboru ).
Nie wiem jak z nim rozmawiać by do niego dotrzeć, by jasno mi określił cel swojego postępowania, cel naszego związku. Bo mówi że mu zależy...

Odnośnik do komentarza

Trochę patrząc z innej perspektywy, stać mnie na surowość. Niewykluczone, że facet ma taki sposób bycia, równie dobrze może mu zależeć, lecz emocjonalnie to przejawia w inny sposób. To tak jak u niewylewnego w uczuciach faceta po latach związku mogą się pojawić zachowania również niepokojące kobietę, podczas których zacznie obdarzać kobietę większą troskliwością. Gdy jedna pomyśli sobie, ze stary zgłupiał inna zacznie się doszukiwać przyczyn, winy u faceta z teoriami bardzo bolesnymi względem niego.
Zdarza się, że osoby po przejściach mają problem z zaangażowaniem a takie wahanie może być oznaką powolnej rezygnacji z wartości, które pomimo swojej słuszności zostały zdruzgotane poprzez osoby z którymi wcześniej wiązało się nadzieje. Jeśli oboje jesteście po przejściach, to zapewne trudno będzie wam obojgu pokonać tą drogę odbudowy. Dzieci to obowiązki i oczekiwania, tutaj jest droga prosta, niejeden facet musi się nagimnastykować, by w dziecku odbudować zaufanie, niekiedy tak by nie naruszyć godności poprzednika, niezależnie jaki był. Dla Ciebie priorytetem jest dziecko i jego szczęście, może spróbuj popracować nad relacją pomiędzy dziećmi, wspólnie rozbudowanie tych więzi, może zacznie bardziej was do siebie zbliżać. Jeżeli to nie zacznie pobudzać faceta, to pozostaje poszukania sposobu by się wyleczyć z tej miłości a dziecku poszukać bardziej ogarniętego faceta.

Odnośnik do komentarza
Gość Aneta8719

Nie wiem co robić, wczoraj przygotowałam pyszną kolację, zjedliśmy a po godzinie on wstał i oznajmił że musi jechać. Dostałam kilka buziaków jednak nie ukrywam że liczyłam na coś więcej. Tak jak bywalo dotychczas, kiedy dziecko zasypiało my oddawaliśmy się przytulankom, teraz tak nie ma. Wczoraj az powiedziałam ze to nie ma sensu bo mnie odtrąca, a on zapytał dlaczego nie? Jak mam go zostawić by już nie cierpieć? Schudłam w miesiąc 5kg ale praktycznie nic nie jem, zyje w stresie. Nie potrafie przestać go kochać... A tak bardzo mnie rani

Odnośnik do komentarza

Eh, ciężka sprawa, niestety ja się na tyle nie znam żeby pomóc. Ale pamiętaj że to zazwyczaj tak jest że związki zaczynają się "ogniście", a potem tego aż tyle nie ma, czasem to źle, jak jednej osobie przestaje aż tak zależeć, czasami to po prostu wynik stresu, czy braku "nowości".

Przede wszystkim go nie stresuj, może porozmawiaj z nim o wszystkim, może po prostu jest przemęczony? Moim zdaniem tak czy siak trochę przesadza, ale naprawdę nie wiem... :/

Odnośnik do komentarza
Gość Aneta8719

Zakonczylam to, chociaz dalam mu mozliwosc aby mnie zatrzymał nie zrobil tego. Cierpie teraz niesamowicie, ale odwrotu chyba juz nie ma. On jest zbyt uparty. Nie wytrzymalam juz tego olewania kiedy nawet na smsa nie odpisal

Odnośnik do komentarza

~Aneta8719
Zakonczylam to, chociaz dalam mu mozliwosc aby mnie zatrzymał nie zrobil tego. Cierpie teraz niesamowicie, ale odwrotu chyba juz nie ma. On jest zbyt uparty. Nie wytrzymalam juz tego olewania kiedy nawet na smsa nie odpisal

To było do przewidzenia. Nie ma sensu mydlić Ci oczu, jak z góry widać, że chłopakowi się znudziło..
Gówniarz i tyle, a Ty jesteś warta więcej niż mu się wydaje.
Głowa do góry, wiem, końce związku zawsze są trudne i bolesne, ale da się przeżyć, tylko nie wolno sie poddawać i żyć przeszłością.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...