Skocz do zawartości
Forum

Zaczerwienienie wokół ust


Rekomendowane odpowiedzi

Moim problemem jest duże zaczerwienienie wokół ust . Problem ten przychodzi zimą , juz 3 sezon z koleji . Jestem uczulona na trawy , drzewa , kota . Podejrzewam , że mogę być uczulona również na cytrusy . Alergie skórne to tez dla mnie nie nowość . Pani alergolog powiedziała , że to po prostu musi mi przejść . Problem w tym że to może się nawet utrzymawać przez pół roku . Stosowałam maści na zajady , które mało co dawały , bo to raczej zajady nie są . Ogółem stosuje maść z witaminą A . Nie wiem jak to zwalczyć , a jest to dość uciążliwe . Skóra wokół ust nie tylko jest zaczerwieniona , ale też sucha i złuszcza się . Z koleji na głowie pojawiają mi się takie zaczerwienienia i taki nietypowy łupież . Dermatolog nie powiedział jednoznacznie czy to łuszczyca , ale przepisał mi rózne szampony , które działają . Nie wiem czy to może mieć jakieś powiązanie . Na te moje biedne usta jednak nikt nie przepisał mi nic , co by działało .

monthly_2014_03/zaczerwienienie-wokol-ust_1571.jpg

monthly_2014_03/zaczerwienienie-wokol-ust_1572.jpg

Odnośnik do komentarza

Moje zmiany skórne zaczęły się w październiku '13, zaczęło się od wielkich plam pod oczami potem na policzkach, pani doktor przepisała loratadynę i kazała smarować hydrocortyzonem i maścią taconal, zrobiła morfologię, która wykazała lekki stan zapalny, a że byłam przeziębiona to pani doktor uznała to za przyczynę, zmiany ustąpiły po dwóch dnaich, by wrócić po miesiącu. Wtedy inna pani dermatolog kazała odstawić podkład, który stosowałam od lat Vichy dermablend, myć twarz cetaphilem, brać clatra i suprodeslon. Cetaphilem myłam, podkład używałam nadal, tabletek nie brałam, mój błąd ale zmiany minęły więc stwierdziłam, że to nie alergia. Od grudnia zaczęły pojawiać się zajady, więc brałam wit b, różne zajateci itp ale nie pomagało, zajady usuwała domowym sposobem robiona maść (rozpuszczona wazelina z wit E w płynie i oliwką dla dzieci). Myślałam, że zajdy to skutek przemęczenia, pracuję fizycznie w rentgenie i uznałam, że spadła mi odporność, więc z tym walczyłam dopóki nie wyszedł ten niby rumień przy kącikach ust (2 tyg temu), potem się rozlał na prawie całe usta i wyszły niby wypryski (5 dni temu). Od 5 dni biorę leki ww, cały czas swędzi niemiłosiernie, usta szybko pierzchną i schodzi wokół kącików skóra. Odstawiłam podkład Vichy, ale żyby wyjść do pracy coś muszę zastosować więc kupiłam tani Lirene dermoprogram, puder w kremie. Niestety ten weekend mam pracujący więc za bardzo skóra mi nie odpocznie. Wizyta u dermatologa 100zł, to żal mi wydawać, by usłyszeć że to alergia. Wizyta na NFZ w przychodni na sierpień, w szpitalu już trochę szybciej na 20 maja, choć liczę że do tego czasu zmiany ustąpią. Dodaję zdjęcie, jest dosyć drastyczne.

monthly_2014_05/zaczerwienienie-wokol-ust_1671.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Naaatkaaaaaa

Cześć Wszystkim;)
Mam ten sam problem. I wydaje mi się,że wynika on z braku jakiś witamin.Mam to od momentu gdy jestem na diecie. Podczas pobytu w szpitalu gdy dostawałam kroplówki na wzmocnienie problem zniknął,wrócilam do domu i mam to samo.. Smaruje to takim specjalnym masełkiem,ale nic to nie daje.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny.. u mnie w maju zmiany wokół ust zajęły cały obszar twarzy.. wielki rumień.. jak opażenie.. spędziłam tydzień w szpitalu.. faszerowali mnie sterydami w zastrzykach do żył i kroplówkami z klemastyny.. rano i wieczorem.. po 3 dniach organizm był tak wykończony, że wyszła mi opryszczka, bardzo wielka więc doszedł jeszcze acyklowir w kroplówkach przez 3 dni a potem 10 dni hewiranu 800 5 razy dziennie.. po sterydach rumień znikał stopniowo... po szpitalu zalecenie.. clatra ale brałam tylko 2 tygodnie bo brałam na noc a i tak w ciągnu dnia nie mogłam funkcjonować.. tak spać mi się chciało.. dodatkowo 2 tygodnie stosowania kremu elidel rano i wieczorem.. po nim wyszlo mi pełno syfków-potowek.. zniknęły po 2 tygodniach... potem 8 tygodni elidel dwa razy w tygodniu.. ciągne 3 tydzień.. obecnie twarz wygląda gladko i bez żadnego syfka ale czasami czuję, że coś się dzieje wokól ust... jednak smarowanie elidel i pomaga... poza tym piję aloes 50ml rano... witamin specjalnie nie biorę.. diety nie stosuję a tez się nimi katowałam wcześniej... w szpitalu robili test na nużenca.. negatywny a tak to testy alergiczne w pażdzierniku bede robic po leczeniu.. tesy ANA na choroby autoimunnologiczne robili ale wyników jeszcze nie odebrałam.. rozpoznania nie dali... zaleczyli objawy... zalecenie: unikać stresu, kawy, wysiłku fizycznego.. twarz myć cetaphilem

monthly_2014_07/zaczerwienienie-wokol-ust_1809.jpg

Odnośnik do komentarza

dziewczyno proponuję ci żebyś sie zapytała w aptece o orginalna szminke bezbarwną Norweska , ona skutkuje moja córka tylko ja stosuje przez cały okres kalendarzowy a też miała takie plamki wokół ust . Tylko Norweska szminka orginalna pomaga .
http://www.allecco.pl/29448,neutrogena-formula-norweska-odzywczy-sztyft-do-ust-z-malina-nordycka-4-8-ml.html
masz linka jak ona wyglada .

Odnośnik do komentarza
Gość Marta Milka

dziewczyny czytam. tez tak mam, ale to alergia...ja mam to napewno po wędzonym i robiłam testy na środki chemiczne. i taki odczyn pojawia sie jak zbyt duzo niklu skumuluje się w orgazniżmie, czyli od pozywienia a nikiel jest w wielu produkatach.ograniczam ale jak sobie "pozwolę" to wtedy cierpie. Biore Clatre jak jest duzy problem a jak tylko czuje że coś sie zaczyna to np. zyrtek lub inne leki alergiczne bez recepty .Dodatkowo mam uczulenie na mięte i formaline,ryby i coś jeszcze. próbuje regulować dieta .Tez kiedys myslałam że to od żołądka ...wszystkie badania i inne takie . Sprawdzone i teraz jest ok, nie doprowadzam do stanu kiedy usta sa jak bo botoksie i strasznie swędż i schodzi skóra...wtedy nic nie pomaga, tylko natłuszczanie by nie piekły i swędziały.

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie są to tzw "zajady" sama się z tym bardzo długo męczyłam ale później usłyszałam, żeby smarować zwykłą maścią witaminową - wtedy mniej pęka a do tego piłam suplement diety i uzupełniłam tak witaminki i mikroelementy od środka. poprawiła się tez odporność i odpukać odstukać już od 2 lat mam spokój

Odnośnik do komentarza

mam to samo. Zaczeło się o zajad, potem malutkich pęcherzyków na całych ustach (jakby oparzenie) - myślałam wtedy, że to reakcja alergiczna bo na noc smarowałam te zajady miodem. Ale teraz już 2 misiące!!! zajad nie ma a jest to zaczerwienie -jak na zdjęciu na początku - wokół ust. Taka skorupa, która po jakimś czasie się łuszczy. Zauważyłam, że jak zjem coś kwaśnego to strasznie to podrażniam. Myślałam, że to uczulenie może na nikiel - jadłam ostatnio dużo orzechów i słyszałam, że one kumulują nikiel w organizmie - widziałam kiedyś u siebie alergię kontaktową na nikiel -nie mogę nosić kolczyków ze sztucznych tworzyw itd. - ale nigdy nie miałam alergii pokarmowej. Odstawiłam orzechy ale nie widzę żadnej poprawy. Sterydy i inne odgrzybiacze nie dały rezultatów. Dziewczyny coś się zmieniło u was? Co robić?

Odnośnik do komentarza

Miałam ten sam problem na całej twarzy , szukałam po wszystkich dermatologach , okazało sie ze jest to uzależnienie od kremów z hydrokortyzonem , aby usunąć brałam przez dłuższy czas minocyklinę Mino50 , pomogło i nigdy już nie wróciło . Byłam u słynnego w Belgii dermatologa i to on pomógł mi wyrwać sie z błędnego koła wizyt u dermatologów .pozdrawiam was wszystkich z Belgii

Odnośnik do komentarza

babeta
dziewczyny.. u mnie w maju zmiany wokół ust zajęły cały obszar twarzy.. wielki rumień.. jak opażenie.. spędziłam tydzień w szpitalu.. faszerowali mnie sterydami w zastrzykach do żył i kroplówkami z klemastyny.. rano i wieczorem.. po 3 dniach organizm był tak wykończony, że wyszła mi opryszczka, bardzo wielka więc doszedł jeszcze acyklowir w kroplówkach przez 3 dni a potem 10 dni hewiranu 800 5 razy dziennie.. po sterydach rumień znikał stopniowo... po szpitalu zalecenie.. clatra ale brałam tylko 2 tygodnie bo brałam na noc a i tak w ciągnu dnia nie mogłam funkcjonować.. tak spać mi się chciało.. dodatkowo 2 tygodnie stosowania kremu elidel rano i wieczorem.. po nim wyszlo mi pełno syfków-potowek.. zniknęły po 2 tygodniach... potem 8 tygodni elidel dwa razy w tygodniu.. ciągne 3 tydzień.. obecnie twarz wygląda gladko i bez żadnego syfka ale czasami czuję, że coś się dzieje wokól ust... jednak smarowanie elidel i pomaga... poza tym piję aloes 50ml rano... witamin specjalnie nie biorę.. diety nie stosuję a tez się nimi katowałam wcześniej... w szpitalu robili test na nużenca.. negatywny a tak to testy alergiczne w pażdzierniku bede robic po leczeniu.. tesy ANA na choroby autoimunnologiczne robili ale wyników jeszcze nie odebrałam.. rozpoznania nie dali... zaleczyli objawy... zalecenie: unikać stresu, kawy, wysiłku fizycznego.. twarz myć cetaphilem

Ja miałam bardzo podobnie, baaardzo swędziało, potem było jeszcze gorące (uczucie palenia) i piekło. Wszystko naraz. Na koncu skóra wyschła i nadal bolała. Testy: alergia na NIKIEL !

Odnośnik do komentarza

Kto chce się pozbyć podejrzanych nawracających stanów zapalnych na skórze, gdziekolwiek, plamek itp. niech odstawi mleko w każdej postaci, na pare dni mięso i jajka. Nastepnie niech się oczyści - zrobi min. 2-4 tygodnie diety dr Dąbrowskiej (wypróbowane). Ale ściśle i bez odstepstw.
Wszelkie takie zmiany to objaw przeciążenia nerek białkiem zwierzęcym, chemią itd.
Jeść włoszczyznę we wszystkich postaciach, sałaty, zieleniny, pomidory, kapusty. Pomoże od reki.
Potem oprzeć dietę na fasolkach i zieleninach, ale nie na soji. Mięso i jajko raz w tygodniu, mało cukru, mleko raz na rok.

Odnośnik do komentarza

Ten sam problem mam od kilku lat, obecnie stosuje protopic ( w gorszych momentach) i rupafin codziennie. Zmiany te pojawiają mi sie po zjedzeniu pomidorów, wszystkiego co ostre lub kwaśne, tez po niektórych owocach. Zima zawsze sie nasilają i oprócz kacikow ust, ktore sa zaczerwienione i pękają, usta całe wokół sa czerwone a skora sie łuszczy

Odnośnik do komentarza

Diagnozy brak, obecny lekarz stwierdził, że ma to związek z alergią pokarmową i skazą białkową z dzieciństwa. Zmiany pojawiają się przez cały rok, zimą się nasilają. Dodatkowo wysypka na przedramionach, brzuchu, czasem tez na twarzy, a do tego zapalenie spojówek srednio 2 razy w miesiącu tez nie wiadomo skąd. W badaniach tez nic nie wychodzi. Czekam teraz aż skończą mi sie leki i jeśli nie bedzie poprawy, to mają mnie wysłać do szpitala na więcej szczegółowych badań i testów alergicznych.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...