Skocz do zawartości
Forum

Chorobliwy pedantyzm i rozmowa z samym sobą


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,na wstępie chciałam powiedzieć,że objawy te zauważyłam u mojego 55-letniego wujka.Jest on osobą samotną ,jest byłym alkoholikiem.Wychowywał się bez ojca.Zacznę od tego ,że ma bzika na punkcie czystości-nie nie jest to pedantyczność,a wręcz chorobliwe dbanie o to,by w jego mieszkaniu nie było ani pyłka. Przez pół roku mieszkałam z nim i był to dla mnie jeden wielki koszmar.Potrafił się na mnie wydrzeć o to,że niechcący poleciała mi kropelka wody na podłogę...(!),a też o to,że w pokoju w którym spałam jak odkurzał było pełno włosów,wmawiał mi ,że czesze sie w pokoju a nie powinnam tego robić w pokoju tylko w łazience ( ja zawsze czesze się w łazience,probowalam mu to powiedzieć ale on jak zawsze ,tu cytuje "i tak mnie nie przegadasz,to ja mam rację" - choc wie,że jej nie ma i tak mówi że ją ma.Kolejna sprawa - zauwazylam ,że mówi sam do siebie,prowadzi swojego rodzaju monolog.Sprząta co 2 dni - jakaś masakra,ja ucząc się i pracując nie miałam siły na to żeby co dzień ścierać kurze,odkurzać tymbardziej że w domu było czyściutko aż lśniło. Wyprowadziłam się od niego,nie mogłam tego dłużej znieść. Teraz zarzuca mi,że rozpowiadam jego znajomym ,że to on mnie ze swojego domu wyrzucił - jest to nie prawdą,ale jemu się nie przegada. Jest agresywny,impulsywny,jak coś pojdzie nie po jego myśli wpada w szał,wręcz amok.Babcia jak żyła,to podobno znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie...Co to może być za choroba ?

Odnośnik do komentarza

Z tą czystością to jest tak ,że różnie ludzie do niej podchodzą.Jedni lubią czyściutko w domu i tylko w takim domu lubią wypoczywać a inni nie garną się do sprzątania tzw brudasy.Ale gdzie jest ten środek?U każdego będzie gdzie indziej i to zależy od charaktru.Jestem bardziej za czyściochami nie lubię bałaganu i tego zrobię potem .Wolę ludzi dobrze zorganizowanych niż tych jakoś tam będzie.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Karo nadmierna dbałość o porządek może wynikać między innymi z osobowości Twojego wujka, może też mieć podłoże nerwicowe. Z kolei mówienie do samego siebie może po prostu wynikać z poczucia osamotnienia.
Jednak są to tylko i wyłącznie domysły - na podstawie Twojego opisu trudno jest stwierdzić, czy zachowanie Twojego wujka świadczy o jakimś zaburzeniu.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...