Skocz do zawartości
Forum

Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę a celowe starania o dziecko


Gość jamcia

Rekomendowane odpowiedzi

cześć ostatnio słyszałam jak mama rozmawiała z sąsiadką, że sąsiadka stara się z mężem o drugie dziecko od roku i nic. zastanowiło mnie jak to możliwe ze czasem padnie dziewica za pierwszym razem w ciążę a inna stara się o dziecko przez rok i nic?? jak to możliwe?? sąsiadka ma już jedno dziecko więc może mieć ciążę i dzieci. zastanowiło mnie jak można starać się o dziecko i nie zajść w ciążę, skoro wiele dziewczyn wpada! Czytałam że tam kobieta ma dni płodne itd a plemniki mogą kilka dni być żywe w drogach rodnych kobiety więc mi się wydaje że jak by z mężem spała bez antykoncepcji starała się o dziecko co dwa albo trzy dni przez miesiąc to nie ma możliwości żeby nie zaszła w ciążę?? czy to prawda?? jak to jest?? Jak można starać się przez rok i nic?? jakby naprawdę chciała i by się starała co dwa trzy dni to nie ma możliwości żeby nie zaszła w ciążę, czy nie??

Odnośnik do komentarza

oj można moża. 30% stosunków w dni płodne tak naprawdę kończy się sukcesem czyli zapłodnieniam komórki jajowej.
Wiec to nie dużo. Do tego dochodzą różne inne przyczyny jak kwestia psychiki ( stres, presja otoczenia, olbrzymia chęć posiadania dziecka - to wszystko wplywa na owulację itp rzeczy), choroby zarówno jej jak i jej męża, kiepską żywotność plemników, mała ich ilosć itp. To czy kobieta zajdzie w ciążę zalezy od bardzo dużej liczby czynników. To nie jest tak że każdy stosunek bez zabezpieczenia kończy się ciążą...

Odnośnik do komentarza

No widzisz, ja tez z mężem staramy się od ponad roku i nic...jestem młoda, zdrowa, robiłam badania i nic nie stoi na drodze abym zaszła w ciążę, z moim mężem tez wszystko jest w porządku..nawet sobie nie wyobrażasz jakie to jest okropne i niesprawiedliwe, my z mężem to jeszcze nic ale wyobraz sobie że są takie pary które całe życie czekają na to jedno upragnione dziecko.. to jest dla nich jak los na loterii...i też czasem zadaje sobie pytanie jak to jest, ludzie wyrzucają noworodki do śmietnika, nastolatki rodzą niechciane dzieci a inne pary które o niczym innym nie marzą jak tylko o potomstwie borykają się z tym problemem latami..i też tego nie mogę zrozumieć.......

Odnośnik do komentarza

mój ginekolog ostatnio powiedział nam (mi i mężowi), że za każdym razem gdy dowiaduje się o jakiejś ciąży to myśli, jaki to jest cud, bo wie jak wiele rzeczy musi się złożyć na to aby w ogóle ona powstała. niestety, to nie jest takie łatwe jak w Twoim myśleniu, że wystarczy kochać się w dni płodne i po sprawie, każdy w ciążę zajdzie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...