Kompleksy z powodu przyjaciółki

[stokrotka97]

Witam,
mam problem, który jest dla mnie dość uciążliwy. Mam przyjaciółkę, z którą znam się 13 lat. Były między nami wzloty i upadki, nasza relacja przetrwała już dość wiele. Ostatnio jednak bardzo nasilił się mój kompleks na jej punkcie. Często w towarzystwie czuje się gorsza od niej. Chodzi przede wszystkim o wygląd. Ja jestem przeciętnej urody, ona też nie jest jakąś pięknością, ale mimo wszystko chłopcy zdecydowanie bardziej interesują się nią niż mną. Jest to szczególnie uciążliwe gdy razem poznajemy nowych ludzi. Zawsze to nią się bardziej interesują, a gdy to widzę od razu robię się zazdrosna, przygaszona. Wiem, że to głupie jednak mi sprawia to naprawdę duże trudności.
Bardzo lubię spędzać z nią czas, ale z kolei na imprezy, na które ona również jest zaproszona chodzę bardzo niechętnie.
Co powinnam zrobic? Jak wybrnąć z czegoś takiego?

[kwiatuszek2]

Zaakceptować siebie, pokochać siebie za to jaka jesteś ;)

http://portal.abczdrowie.pl/jak-podniesc-poczucie-wlasnej-wartosci

[stokrotka97]

Ale ja akceptuje siebie. Znam swoje zalety, mam wysoką samoocenę. Zazwyczaj. Dopóki nie będzie miała miejsca właśnie taka sytuacja i zawsze wtedy zaczynam się z nią porównywać.
Wiem, że jestem wartościowym człowiekiem i jak mówiłam nie czuję się brzudulą (ten okres już mi minął). Uważam się za przeciętną. Jednak kiedy przychodzimy na imprezę gdzie jest wiele nowych twarzy i chłopcy interesują się tylko nią, ciężko jest mi się czuć dobrze w jej towarzystwie.

[Aqi]

Żaden problem nie jest głupi, nawet ten najmniejszy. Liczy się to, w jaki sposób można pomóc.
Istnieje coś takiego jak wnętrze człowieka, tutaj możesz wybrać jaka chcesz być. Spróbuj 'zabłysnąć' swoim charakterem i pokaż, że jesteś wartościowa tam w środku.
Nie próbuj nic na siłę, na pewno nie zmieniaj się, zawsze bądź sobą.
Jeżeli jesteś na imprezie to odłącz się od niej, spróbuj zwrócić na siebie uwagę będąc sama, wtedy na pewno nikt Cię do niej nie porówna, nie widząc jej.
A jeżeli chłopcy patrzą na wygląd, to są po prostu nic nie warci. Ale taki jest XXI wiek, większość ocenia po 'okładce'.

[kwiatuszek2]

Mnie się wydaje, że jednak nie do końca jesteś taka pewna siebie jak piszesz, bo gdyby tak było, nie czułabyś zazdrości, a jeszcze byś kibicowała przyjaciółce i świetnie się bawiła.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Napisałaś, że w sytuacji poznawania nowych ludzi, kontaktów z płcią przeciwną porównujesz się z Twoją przyjaciółką i te porównania obniżają Twoją samoocenę. W takiej sytuacji (zgodnie z modelem Tessera) masz trzy wyjścia: zmniejszyć rozbieżność między swoimi osiągnięciami a osiągnięciami przyjaciółki, zmniejszyć bliskość z nią oraz zmniejszyć ważność dziedziny, której dotyczą porównania. Pierwsze rozwiązanie zakłada, że powinnaś zastanowić się jako możesz zwiększyć zainteresowanie innych osób sobą. Spróbuj kontrolować swoje emocje, tak, by nie "gasnąć" w otoczeniu przyjaciółki. Druga opcja (moim zdaniem najmniej korzystna) to unikanie wychodzenia z nią na imprezy. Natomiast trzecie rozwiązanie to próba przetłumaczenia sobie, że zainteresowanie ze strony chłopców, nowo poznanych ludzi nie jest dla Ciebie najważniejsze.
Pozdrawiam

[franca]

kwiatuszek2

Mnie się wydaje, że jednak nie do końca jesteś taka pewna siebie jak piszesz, bo gdyby tak było, nie czułabyś zazdrości, a jeszcze byś kibicowała przyjaciółce i świetnie się bawiła.

Też tak myślę. Popracuj nad poczuciem własnej wartości, tak dla własnego dobra, jak dla dobra Waszej przyjaźni. Nie dopuść do tego, żeby ta zazdrość ją zniszczyła.

[Gość Kamczatka]

ja to trochę rozumiem, miałam, mam taką samą sytuację z moją przyjaciółką. Zawsze gdy razem gdzieś wychodziłyśmy to ona przyciągała większe zainteresowanie:) Ja to zaakceptowała, potem nawet się z tego śmiałyśmy :D Niektórzy ludzie tak mają, że przyciągają innych. Bierze się też to z tego, że jeśli Ty czujesz się niekomfortowo to inni to czują. Pewni siebie przyciągają innych. Więc może popracuj nad samopoczuciem i nastawieniem i zobacz czy coś się zmieni