Laparoskopowe przecięcie więzadła maciczno-krzyżowego

[Gość krysiekzrozpaczony]

nic już nie boli,robię wszystko tak jak przed :) nawet te bóle zniknęły (tzn.mam czasem gorszy dzień ale o wiele lepiej niż przed). tylko ten pępek mnie wkurza, chcę na basen za tydzień z chrześniaczką pójść, a nie wiem czy iść.. :/
ale ogólnie jest ok, zobaczymy jaka będzie miesiączka :)

[Gość KrysiekZrozpaczony]

Tak się właśnie zastanawiam.. Planuję wykonać sobie drugi tatuaż... I zastanawiam się czy mogę po laparo.. Wydaję mi się,że to nie ma nic wspólnego,ale jakoś tak :)
Z drugiej strony biję się z myślami. Jeden tatuaż już mam, chciałam więcej nie robić. Ale kumpela wzór mi wysłała, i się ... zakochałam :/ Z jednej strony chce, a z drugiej od wykonania poprzedniego tatuażu... bardziej się boję bólu niż wtedy :/ Więc mogę ryczeć :D

[Gość Carea]

Pierwsza miesiączka moze być bardzo obfita.. a co do tatuażu to nie ma związku, chyba ze chcesz go na pępku :)

[Gość KrysiekZrozpaczony]

hehe, pępka nie ruszam ;)
nie mogę się zdecydować gdzie :)

miałam już 1 szą miesiączkę, ale trwała 1 dzień :) i mało :)

mój gin jest bardzo ciekawy jaka będzie, mam dzwonić po. chodzi o to,że po przecięciu tego sklepienia powinna być mniej bolesna :) na 60-7-% :)

[Gość KrysiekZrozpaczony]

kurde, na jutro basen, bo już ładnie wszystko wyglądało, a dzisiaj ze środkowej blizny/rany krew mi poleciała... minimalna ilość, taka mała płamka mi na majtkach została... nie wygląda ta rana źle, nie wiem o co chodzi. to nie jest ta która się paprała..:/
i teraz nie wiem :(

[Gość Carea]

Nie ryzykuj bo się jeszcze zacznie babrać..

[Gość KrysiekZrozpaczony]

Nie wiem właśnie. Nie wygląda źle ta rana.
Wkurza mnie już to. Miesiąc po. Już powinnam móc.
Zobaczę jutro. Jak nic nie poleci,to pewnie pójdę. Tak mi zależało, kurde.

[Gość KrysiekZrozpaczony]

Carea, a po jakim czasie rany u Ciebie stały się nie widoczne? w sensie przestały być zaczerwienione ?
mi już nic nie wypływa, ale nadal są czerwone. zastanawiam sie ile to bedzie trwalo :)

[Gość Carea]

Jak strupki odpadły, hmm 2 tygodnie około i ładnie się zabliźniać zaczynało.. Ale niestety bliznę pod pępkiem widać :( mam taką mocno różową, pomimo tego, ze smarowałam,, i jest wypukła.. Chyba tak już zostanie.. W maju mi minie rok po laparo..

[Gość KrysiekZrozpaczony]

ja mam kurde w pępku tą ranę,serio! :) pępek wygląda jak taki.. przecięty na pół,podwójny :D

ja mam miesiąc po i wszystko nadal dość mocno czerwone, strupki już odpadły, ale czerwone zostało :/
długo mi coś to idzie :) wstałam szybko,doszłam do siebie po laparo w mig,ale coś gojenie gorzej idzie.

[Gość Carea]

Widzisz każdy inaczej, ja źle znosiłam dojście do siebie..

[Gość krysiekzrozpaczony]

Trochę to śmieszne.. :) To przepalenie nerwów miało też pomóc w tych moich masakrycznych miesiączkach... I owszem, nie boli jak zawsze tylko inaczej. Przed bolał mnie typowo brzuch, a teraz bardzo mocno plecy i uda (wyższa część ud) i brzuch,ale tak tylko po bokach,bliżej pleców. Ale bolesne są nadal, wczoraj mi się zemdlało. No, ale nie mam biegunki i wymiotów, więc coś za coś :) ale dziwny objaw, bóle i skurcze ud :)

[Gość krysiekzrozpaczony]

Ogólnie teraz nie biorę anty, mam 3 mies przerwy (czyli jeszcze ok mies). potem miałam iść na kontrolę i gin miał wypisać. głównie brałam,żeby nie mieć 14 dniowych okresów,ale ogólnie średnio pomagają,więc zastanawiam się czy na pewno chcę. mam dodatkowo skłonności do torbieli bez anty ale to też dałabym radę wytrzymać,a są inne sposoby antykoncepcji (prezerwatywa). nie chcę więc wracać do anty bo nic nie dają.