Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego mąż po wypiciu alkoholu zachowuje się agresywnie?


Gość s_...ka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość s_...ka
Witam, mam pytanie odnośnie do zachowania mojego męża po alkoholu. Sytuacja wygląda tak, że jak mąż wypije, tylko raczej sporo, to w pewnym momencie tak jakby piorun w niego trzasnął, staje się agresywny, bluźni, wyżywa i nic do niego nie dociera. Oczywiście na drugi dzień nic nie pamięta i zastanawiam się czy to jakaś choroba? Ponieważ bardzo się go boję. Jak mamy jakąś imprezę itp., to od razu myślę, co będzie się działo w domu i zaraz na początku zabawy jest złość i słowa nie pij więcej lub nie pij tyle, bo ja od razu myślę, żeby nie przekroczył tego punktu. Zastanawiam się, co może być tego przyczyną?
Odnośnik do komentarza
Tak bardzo się boję nawet nie wiecie jak, mój mąż też jest agresywny po alkocholu.Rozmawiałam z nim na trzeźwo, że się go boję, że pewnego dnia zrobi mi krzywdę. Nawet wezwana polocja przez sąsiadów nie wpyneła na niego. Już nawet nie przeprasza twierdzi, że się nic nie dzieje, że przsadzam, że wolno mu sie zdenerwowac i że to moja wina. Nie pije co dziennie ale szuka okazji mimo tego, że wie, że jest potem agresywny. Wystarczy, że wypije kilka kieliszkuw jak już wpada wzłość.Chciałam żeby ktos wiedział jak mi jest źle, że nie wiem co mam robic. Lękam sie każdego dnia i widze że człowiek którogo tak bardzo kochałam i tak wiele dla nigo odałam tak bardzo mnie nienawidzi. Jak jest trzeźwy przed znajomymi i rodzina potrafi udawać jaki jest wspaniał, każdy mi mówi ze takiego to z świeczką szukac.Tylko nie wiedza co dzieje się za zamknietymi dzrzwiami jak gożko za to płacę. Nie chce sie rozwodzić mamy dwie córeczki, moja mama jest po rozwodzie i wiem jak było jej cieżko.
Odnośnik do komentarza
Witaj. Myślisz,że Twoje córki wolą patrzeć na roztrzęsioną, ciągle zapłakana i zastanawiającą się co będzie jutro matke? Musisz coś z tym zrobić, zabrać go do poradni uzależnień bo z tego co piszesz to on już jest uzależniony. Spróbuj mu pomóc bo to jest choroba a jeśli to nic nie da to odejdź od niego bo szkoda dzieci i Ciebie...Sama to przeszłam najpierw z ojcem a potem z mężem...
Odnośnik do komentarza

@~mmk: jestem facetem to jest problem z alkocholem. Zachowywalem sie tak samo. Przez to stracilem wszystko. Smutno mi jest bo rozumiem ze ktos odszedl bo mial powody. Najbardziej boli mnie to ze najblizsza mi osoba bardzo cierpiala psychicznie przezemnie. Moze to pokuta. Juz nie pije nie udalo mi sie odzyskac tej osoby. Porozmawiaj. Nim jesli kocha rodzine dotrze do niego. Trzymam kciuki...

Odnośnik do komentarza

Musisz odejść poszukać pomocy w AA dla współuzależnionych namówić męża do leczenia a potem wrócić, musi doznać wstrząsu , zrozumieć że może stracić wszystko jeśli nie zacznie się leczyć też przez to przechodziłam , mój jest trzeźwy od dwóch lat , teraz jest naprawdę super to kosztuje dużo czasu poświęcenia cierpliwości i miłości

Odnośnik do komentarza
Gość Ania 1234

Czytanie takich forum dodaje mi otuchy ze nie jestem sama.Zmuszanie do leczenia,rozmowy nic nie znaczą jak pijacy nie widzi problemu. Dla takiego delikwenta
wszystko jest dobrze, a nawet słyszę że ma do tego prawo bo pracuje. Trzeba uciekać jak ma się gdzie,mam na myśli rodzinę. To nie jest życie,trzymam kciuki za wszystkie kobietki które jeszcze wierzą że coś da się zmienić. Bo prawda jest taka że oni się nie zmienią. Tylko lepiej zaczynają się ukrywać np.w garażu i po kontach pochowane. Ja już nazbierało siły i kasy no i zaplanowałam odejście. Bo na wariata odchodzilam już 2 razy. Wracałam bo myślałam że się zmieni
a jego obietnice o fajnym życiu i zmianie pryskaly po ok.2 tygodniach. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...